Mistrzowie Świata

TVP Info budzi emocje. Z opinii internautów w moim blogu wynika, że część osób nie wierzy w zmianę jakościową w TVP.

Sławomir Siezieniewski
Sławomir Siezieniewski
Udostępnij artykuł:

Ale są też inne oceny. Tych, którzy uważają, że „publiczna” przegrała bitwę - a nie wojnę. 

Pamiętacie pierwsze „Fakty” kilka lat temu? W TVP szybko okrzyknięto je mianem żenady i parodii gatunku. Fatalne łączenie Iwony Radziszewskiej. Zdenerwowanie Tomka Lisa. Kłopoty z techniką. I choć mieli w tym programie hit w postaci rozmowy z niedoszłym premierem profesorem Wiszniewskim to cudem dobrnęli do końca. Oglądalność pierwszego tygodnia nowego programu informacyjnego TVN wahała się w granicach 0,5 procent. Wydawało się, że nigdy nie zagrożą Wiadomościom i innym programom informacyjnym TVP. A jednak….

Dziś Fakty są wzorcem z Sevres programów informacyjnych w Polsce. Nie jest tajemnicą, że szpigle i okładki w wielu redakcjach zmieniają się chwilę po  informacjach o 19. TVN od początku postawił na jakość i jakością wygrywa. Pierwszym policzkiem dla TVP to była chyba historia z zastrzeleniem uczestnika obławy na tygrysa. TVP miała na miejscu zdarzenia  trzy kamery, ale materiał lepiej zrobiły „Fakty” uzupełniając swoje raczej ubogie zdjęcia grafiką z trajektorią lotu pocisku. Potem był pierwszy wywiad z Buzkiem, niemieckie wybory spod Bramy Brandenburskiej, goleń Kwaśniewskiego i ręka Iwińskiego i wiele wiele innych tematów, które sprawiały, że nie tylko dogonili, ale uciekli konkurencji. 

Wystarczy przyjrzeć się sposobowi przygotowania tematu w TVP by stwierdzić, że nie mogło być inaczej. Oto jak wygląda typowa  produkcja newsa w „publicznej”.  Reporter telewizji regionalnej znalazł temat - hit. Wraca do ośrodka. Jest sam. Zdjęcia wyszły dobrze, bo trafił na sprawną kamerę i dobrego operatora. Ma jednak do dyspozycji stary, zacinający się montaż, bo na nowy nie ma pieniędzy. Pół biedy jak trafi na chętnego do pracy montażystę, bo wtedy – po naczytaniu offa - może na chwile wejść do redakcji, aby np. tekst przepisać z kartki do komputera. Ale i tak nie jest w stanie zrobić dobrego „story”. Jego największym przeciwnikiem jest brak czasu. Na zdjęcia i setki z wydarzenia czekają w kolejce: Kurier, Teleexpress, Wiadomości, Panorama i lokalny program informacyjny. Wydawcy różnych programów z różnych godzin wykonują do niego dziesiątki  telefonów z pytaniem „kiedy będzie gotowe?!”, co nie pozwala skupić się na pracy. Do tego dochodzi oczywiście stres. Czy w takich warunkach  jeden reporter może zrobić w 2-3 godziny około 5-ciu dobrych materiałów z jednych zdjęć?! Nie może. Nie zrobi tego ani nikt w Polsce, ani w Ameryce.  Kiedy o naszym systemie pracy dowiadują się np. koledzy z BBC nie mogą uwierzyć, że ktoś w TVP przygotowuje  więcej niż jeden materiał dziennie, gdyż ich zdaniem jest to nieprofesjonalne! Co ciekawe w obecnym systemie honoracyjnym TVP ten reporter nie prosi nikogo o współpracę. Nie będzie jej chciał nawet gdy ktoś mu ja oferuje!  Powód jest prozaiczny ale bardzo życiowy - musiałby się dzielić pieniędzmi! Dlatego na oczy nie widzi i robi! Nie wie już które „setki” wgrał i czy ujęcia się nie powtarzają – ale robi! Jak Charlie Chaplin w filmie „Dzisiejsze czasy” przykręcający śruby nawet po wyjściu z fabryki. Ciach! Ciach! Byle do przodu, byle skończyć. W końcu film jest gotowy i po łączach tematy trafiają na antenę centralną. Poprawić ich za bardzo nie można, bo z twórcą nie ma kontaktu – robi przecież inną wersje do innego programu. Zresztą emisja za chwilę. Dlatego w świat idzie coś co z reguły można nazwać "dziełem niechlujnym". Zwłaszcza, gdy porówna się to z wymuskanym filmem konkurencji. Tam reporter ma bardziej komfortową sytuację. Też go poganiają, ale przygotowuje tylko jeden materiał. Jest wspierany przez innych reporterów, którzy przygotowują mu dokumentację, nagrywają setki i obrazki, które mogą się przydać. Ktoś inny przeszukuje archiwum. Ktoś inny poprawia tekst. I nikt nie martwi się o pieniądze, bo są kontrakty. Jakie to wszystko proste…. Gdyby w wojnie na informacje wygrywał ten, który wyprodukuje więcej tematów – TVP byłaby mistrzem świata. Niestety ilość - rzadko kiedy przechodzi w jakość. Nie tylko w telewizji.   Zapraszam do dyskusji na moim blogu!!!

Sławomir Siezieniewski
Autor artykułu:
Sławomir Siezieniewski
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"