Motto życiowe: żeby było miło
Data i miejsce urodzenia: dawno temu w Warszawie
Studia: iberystyka, UW
Moje pierwsze zarobione pieniądze: wynagrodzenie, które otrzymałam jako siedmiolatka za rolę Emilki w „Nocach i dniach” Jerzego Antczaka – kupiłam sobie rower marki Wigry
Moja pierwsza praca w mediach: dla mediów polskich – streszczenia zagranicznych artykułów w branżowym piśmie poświęconym spółdzielczości; dla zagranicznych – praca z ekipą telewizji hiszpańskiej TVE podczas II pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski
Mój pierwszy materiał: reportaż dla telewizji hiszpańskiej o sytuacji w Polsce po objęciu urzędu premiera przez Tadeusza Mazowieckiego; ze wszystkich nakręconych materiałów montażyście oraz szefom redakcji najbardziej podobał się obraz furmanki ciągniętej przez konia na tle zachodzącego słońca

Do tej pory pracowałam w: wielu miejscach, ale tylko w TVP przez trzy lata na etacie (z ośmiu, które spędziłam w telewizyjnej Jedynce)
Moja praca to: codzienny ścisły kontakt z komputerem… ale też czytanie, zbieranie materiałów, podróże
Nie chciałabym pracować dla: bezdusznej korporacji
Szefem jestem: sama dla siebie
U pracowników cenię: lojalność
Nie przyjęłabym do pracy: tylko paru osób spośród tych, z którymi zdarzyło mi się współpracować
Konkurencja to: autorzy poruszający się w kręgu literatury popularnej
Czuję satysfakcję, gdy: uda mi się skończyć pisać trudną scenę Najbardziej stresuje mnie: bezradność
Największe życiowe osiągnięcie: ciągle przede mną
Największa życiowa porażka: staram się o nich nie pamiętać
Hobby: konie arabskie
Sporty ekstremalne dla mnie to: oglądanie polskich seriali – oczywiście poza „Gliną” i „Oficerem”

Wakacje spędzam: u końskiego boku
W kuchni moją specjalnością jest: tortilla de patatas
Seks to dla mnie: sprawa moja i mojego partnera
Religia w moim życiu: wspomnienie z dzieciństwa
Pensja wystarcza mi na: pensja? nie dostaję pensji!
Telefon komórkowy to dla mnie: coś, czego szukam desperacko, gdy słyszę znajomą melodię
Brzydzę się: służalczości
Zazdroszczę: gdy to komuś mówię, to znaczy, że kłamię
Boję się: chorób
Marzę o: wyhodowaniu zwycięzcy Czempionatu Koni Arabskich w Paryżu
Internet to dla mnie: narzędzie pracy
Polityka to dla mnie: dziwny świat, w którym często chronią się ci, którzy nie umieją spełnić się w żadnej normalnej dziedzinie
Czytanie gazety zaczynam od: „dwójki” Ulubiona gazeta/czasopismo: Araber Journal – chciałabym zostać jego naczelną
Ulubiona audycja radiowa: słucham tego, co nadaje Radio PIN, gdy siedzę za kierownicą Ulubiony program w tv: telewizję oglądam tylko z obowiązku felietonistki – chyba że akurat lecą „Gotowe na wszystko” lub „Zagubieni”

Ulubiona książka: Mikołajek i inne chłopaki
Ulubiony obraz: wciąż go szukam
Ulubiona melodia: temat z „Ojca chrzestnego”
Ulubiony film: każdy z Clintem Eastwoodem i w jego reżyserii
Ulubiona strona internetowa: moja własna www.monikaluft.pl
Jestem: niezależna, co budzi wrogość jednych, zdziwienie drugich i życzliwość trzecich (ta ostatnia grupa jest najmniej liczna)











