„Newsweek” odpowiada alfabetem na alfabet „Uważam Rze”: dziobaki kontra lemingi

W nowym „Newsweeku Polska” ukazał się „Alfabet dziobaka” będący odpowiedzią na zamieszczony parę tygodni temu w „Uważam Rze” „Alfabet leminga”. W obu artykułach sporo hasłem odnosi się do mediów, kultury i nowych technologii.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

„Alfabet leminga” napisany przez Roberta Mazurka - we współpracy z Łukaszem Mężykiem i Dariuszem Wieromiejczykiem - znalazł się w numerze „Uważam Rze” z 9 lipca, a tekst zapowiadała grafika na okładce pisma. Tytułowe lemingi to osoby o bezrefleksyjnie przyjmujące i utwierdzające się w liberalnych poglądach, a głosujące raczej na PO, SLD albo Ruch Palikota. „Wychowani na ‘Wyborczej’ i TVN czerpią z nich nie tylko wiedzę o świecie, ale także tegoż świata ocenę zróżnicowaną kolorystycznie jak wzrok psa - na czarne i białe” - pisał we wstępie Mazurek, a w samym alfabecie też kilkakrotnie odniósł się do świata mediów. I tak TVN24 został zdefiniowany jako „biblia dostosowana do poziomu lemigna, czyli w obrazkach”, Polsat - po prostu jako „obciach”, a Fejs - jako „podstawowe źródło wiedzy, kto z kolegów z klasy, kolegów kolegów oraz wszystkich tych, których lemingi chciałyby poznać, ma już białego aurisa. Także miejsce wrzucania zdjęć z Hurghady i fotek potrwa na wielkanocnym stole u rodziny w Małkini”.

Żeby opisać styl życia lemingów, Mazurek zdefiniował też kilka pojęć ze świata gadżetów technologicznych i znanych marek, na co wskazywała już okładka tego numeru „Uważam Rze” - z parą w samochodzie mającą smartfon i kubek przypominający te ze Starbucksa. I tak Samsung Galaxy został opisany jako „smartfon prawie tak samo fajny jak ajfon. Można nim wchodzić na fejsa oraz robić fotki na wyjazdach integracyjnych”, a pojęciu smartfona służbowego towarzyszył tekst „liczba darmowych minut jest wprost przekładalna na miejsce w hierarchii społecznej”. Natomiast Starbucks to „centrum życia kulturalnego, intelektualnego i towarzyskiego elity lemingów. Tam spotykają hipsterów i zastanawiają się, jak takich śmieciarzy wpuszczają do Starbunia”, IKEA to „świątynia lemingów. Spotykają się tam co niedziela na klopsikach szwedzkich lun sałatce z krewetek. W Nowy Rok przypada odpust - rozpoczyna się wielka promocja”, a na Open’era „jeździ się z wystanym w kolejce zaświadczeniem uprawniającym do uratowania Polski przed Kaczafim”. Do tego dwie marki samochodowe: Auris („firmowe auto leminga, najbardziej widoczny symbol jego statusu społecznego”) i Yaris („biedniejszy model aurisa”) oraz kilka znanych nazwisk: Paulo Coelho („najwybitniejszy malarz. Nie, pisarz. A może i malarz, i pisarz - dość, że taki mądry i wszyscy płaczą, gdy czytają”) oraz Kasia („może być Cichopek albo Tusk. Ikony”).

grafika

Tekst, a także sama okładka tego numeru „Uważam Rze”, wywołały sporo reakcji wśród publicystów i blogerów. Prawicowi recenzenci gratulowali autorowi udanej kpiny z bezmyślnych liberałów. Natomiast inni dziennikarze i blogerze zarzucili mu stronnicze, zbyt daleko idące uproszczenia w definiowaniu lemingów. Natomiast Robert Mazurek podkreślał, że jego tekst ma lekki, wakacyjny charakter, dlatego nie należy na jego postawie wysuwać poważnych wniosków.

W nowym numerze „Newsweeka Polska” ukazała się odpowiedź na tekst Mazurka -  „Alfabet dziobaka” napisany przez Rafała Kalukina. Według niego dziobaki to przede wszystkim… autorzy blogów o tematyce społeczno-politycznej („Dziobak jest blogerem aktywnym: pisze o komentuje, posługując się kilkunastoma nickami. Swoich przyjaciół też zna wyłącznie po nickach”), internauci dyskutujący na forach czy w komentarzach („W każde sobotnie przedpołudnie dziobaki rywalizują o to, komu pierwszemu uda się opublikować wpis o treści ‘Dziękuję, Panie Rafale’ na forum pod nowym felietonem RAZ-a”) i dziennikarze obywatelscy („Trzeba znać nazwiska wszystkich funkcjonariuszy z reżimowo-salonowych mediów (w miarę możliwości ustalić, kim są ich ojcowie) oraz konsekwentnie dowodzić, jak niewiele mają oni wspólnego z prawdziwym dziennikarstwem. Prawdziwe dziennikarstwo określa się mianem obywatelskiego i występuje wyłącznie na blogach dziobaków”).

Jakie są ulubione media dziobaków? „Gapol albo Głupol”, czyli „’Gazeta Polska’. Filar drugiego obiegu, jedyny w pełni zaspokajający intelektualne potrzeby dziobaka (‘Uważam Rze’ jest słuszne, ale przynudza)”, TV Trwam, czyli „stacja szykanowana przez domykający się system, w której obronie warto wywołać nowe powstanie. Oglądać się tego raczej nie da”, oraz w ogóle drugi obieg, czyli „zestaw gazet i czasopism zapełniających najrzadziej odwiedzane przez klientów półki w empiku. Tworzy strawę intelektualną dziobaka i zapewnia mu poczucie elitaryzmu”. Ulubiony dziennikarz to RAZ, czyli Rafał A. Ziemkiewicz, „facet z jajami”. A najbardziej nielubiani ludzie mediów? Przede wszystkim Adam Michnik („po prostu Szecjter. Szef razwiedki, kumpel od wódki Kiszczaka i Urbana. Gdy akowcy zbierali zęby z posadzki na Rakowieckiej, on pisał w celi zakłamane książki”) i kierowana przez niego „Gazeta Wyborcza” („gazeta, którą żydowscy kapepowcy ukradli Polakom. Kiedyś wszechpotężna, dziś nikt już tego nie czyta. Ale gdyby nie ich nieustające manipulacje, PiS w końcu wygrałoby wybory”). Do tego „blumsztajny, michniki” - a więc określenie, którego użył ostatnio Paweł Kukiz wobec.. stacji radiowych (przeczytaj o tym więcej) - czyli „często występująca fraza w blogerskiej twórczości dziobaków, zwyczajowo określająca największych wrogów ojczyzny”. I TVN24, którą dziobak ogląda od rana do wieczora, ale tylko dlatego, że „musi mieć pewność, za co nienawidzi walterowskiej bolszewii”.

grafika

W świecie kultury dziobaki cenią Zbigniewa Herberta („Wybudzony w środku nocy dziobak potrafi wyrecytować najsłynniejszą frazę mistrza: ‘Michnik jest manipulatorem / To jest człowiek złej woli / kłamca, oszust intelektualny’. W rewanżu salon zrobił z niego wariata, przez co wieszcz stracił szansę na Nobla”) oraz „Dolinę nicości” Bronisława Wildsteina („najwybitniejsza powieść ostatniego stulecia. Literacki klejnot, przy okazji kawał prawdy o Polsce. Z literatury ojczystej dziobak ceni również Trylogię, ‘Michnikowszczyznę’ RAZ-a oraz wywiady Rymkiewicza w ‘Uważam Rze’”), za to nie znoszą Wisławy Szymborskiej („ulubienica salonu, wróg osobisty każdego szanującego się dziobaka. Dostała Nobla zamiast Herberta, bo napisała wiersz o Stalinie”). Natomiast z szerszej strefy publicznej dziobaki nie cierpią Jurka Owsiaka („złośliwy kurdupel rok w rok terroryzujący prawdziwych Polaków czerwonym serduszkiem”).

W „Alfabecie dziobaka” jest też nawiązanie do pozwów sądowych wytaczanych przez Agorę i Adama Michnika. Przypomnijmy, że na początku br. sąd nakazał Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi przeproszenie Agory m.in. za wypowiedź, że redaktorzy „Gazety Wyborczej ” są „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski” (przeczytaj o tym więcej), a Rafał Ziemkiewicz został ostatnio pozwany przez Adama Michnika za napisanie o nim, że zwykł terroryzować swoich przeciwników pozwami sądowymi (więcej na ten temat). Reprezentujący w tych procesach Agorę i Michnika mecenas Rogowski zostaje określony w alfabecie jako „mecenas z Czerskiej wykańczający pozwami od Szechtera ostatnich polskich patriotów. Tajemnicza figura powstała ze skrzyżowania cech funkcjonariuszy KGB, KPP i agentów Mossadu. Wspólnie z redaktor Wiśniewską, tą od plucia na Kościół, zepchnął w cień wszystkich sztandarowych funkcjonariuszy ‘GW-na’”.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"