Przychody serwisów streamingowych do końca tego roku mają wzrosnąć o 12,8 proc. w porównaniu z 2024 rokiem.
Jak zauważa Adam Thomas z Omdii, mimo spadku popularności tradycyjnej płatnej telewizji na kluczowych rynkach, przychody z tego segmentu wciąż będą znaczące. Wyniki pochodzą z dwóch raportów Omdia: Global Streaming: Key trends 2025-30 oraz Pay TV & Online Video: Global.
Dostawcy płatnej telewizji na całym świecie podjęli kroki, żeby nie zostać w tyle w erze streamingowej. Nawiązali współprace, które polegają na sprzedaży dostępu do globalnych platform i stworzyli własne usługi streamingowe. Masowym exodusem abonentów są dotknięci głównie operatorzy ze Stanów Zjednoczonych.
Tony Gunnarsson, analityk z Omdii, podkreśla, że choć streaming pozostaje głównie oparty na subskrypcjach, rosnąca rola reklam pokazuje, że hybrydowe modele pakietów mogą być przyszłością branży. Reklamy w usługach SVoD, AVoD, oraz w kanałach FAST mają przynieść globalnie 42,1 mld dolarów w 2025 roku, co oznacza wzrost o 15,6 proc. w stosunku do poprzedniego roku.
Reklama w streamingu ma odpowiadać za ponad połowę przychodów
Z danych opublikowanych przez advanced-television.com wynika, że do 2030 roku reklama w usługach wideo online stanowić ma 52 proc. przychodów. Dalej znajdą się opłaty subskrypcyjne za serwisy streamingowe (21 proc.), abonamenty płatnej telewizji (16 proc.) i reklama w stacjach linearnych (11 proc.).
W ciągu niecałych pięciu lat przychody reklamowe jedynie Netfliksa, Amazon Prime Video, Disney+/Hulu, HBO Max i Paramount+ mają przekroczyć 24,3 mld dol.
W Polsce tańsze pakiety z reklamami spośród amerykańskich graczy oferują jedynie HBO Max i SkyShowtime. Netflix, Amazon Prime Video, Disney+ wciąż nie mają ich w swojej ofercie.
Najbliższe lata mogą upłynąć pod znakiem konsolidacji globalnych usług. Od kilku tygodni co chwilę pojawiają się spekulacje o tym, że Warner Bros. Discovery może zostać przejęty przez Paramount Skydance albo Netfliksa. Mniejsze platformy, takie jak SkyShowtime, też mogą zmienić właściciela.
