Procter&Gamble osiągnął sprzedaż netto w wysokości 20,8 mld dolarów w drugim kwartale, co oznacza spadek o 1 proc. w porównaniu z tym samym okresem w poprzednim roku. Odnotował również spadek zysków o 9,88 mld dolaróww porównaniu do 10,29 mld dolarów rok wcześniej.
- Uważamy, że jest to trudny okres do przejścia, a nie powód do ograniczenia inwestycji w długoterminową kondycję firmy – powiedział inwestorom dyrektor finansowy P&G, Andre Schulten podczas czwartkowego spotkania.
Dodał, że „najlepszym sposobem na pokonanie tego” byłoby inwestowanie w priorytety biznesowe w zakresie produktu, opakowania, komunikacji marki, realizacji detalicznej i wartości.
Wystarczające wydatki na media
W ostatnim kwartale firma zwiększyła wydatki na reklamę o 140 mln dolarów. Schulten określił obecne wydatki na media jako „wystarczające”, aby napędzać wzrost swoich marek. Ta „wystarczalność” wydatków nie jest definiowana przez dolary, ale przez zasięg i częstotliwość, jakie osiągają, aby zapewnić markom zachowanie kapitału własnego i pozostanie na pierwszym miejscu.
Jednak firma szuka również synergii i wydajności, które może osiągnąć w swoich wydatkach na media, co nadal pozwoli jej generować wzrost marki.
Schulten podał przykład amerykańskiego działu produktów opieki nad dziećmi firmy P&G, który „całkowicie zmienił” sposób prowadzenia swoich mediów. Zmniejszono wydatki na media o 50 proc., ale udało się zwiększyć zasięg o 20 proc. i świadomość marki o 26 proc.
Powiedział, że P&G jest „dopiero na początku” wzrostu produktywności mediów i istnieje potencjał, by osiągnąć podobną efektywność w innych obszarach działalności.
