Internetowy wpis jest odpowiedzią na opublikowany przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) raport dotyczący jakości usług komórkowych. Pomiary dokonane przez regulatora wskazały, że choć Play zapewnia wysokie parametry połączeń głosowych w swojej sieci, to wyraźnie odstaje od konkurentów (Orange, Plusa i T-Mobile) w dziedzinie dostępu do internetu LTE i prędkości jego działania.
Gruszka, rzecznik Play na firmowym blogu starał się wyjaśnić słabe wyniki swojej firmy w segmencie mobilnego dostępu do sieci.
- Wyniki testów sieci nie zaskoczyły nas - przyznaje na firmowym blogu Gruszka. - Ktoś, kto bardziej interesuje się technologiami i wie czym są częstotliwości i do czego służą mógłby śmiało obstawiać miejsca na podium. Nie zarobiłby zbyt wiele, bo wyniki były i przed testem oczywiste. My nigdy nie chcieliśmy brać udziału w wyścigach na szybkość i nic się w tym zakresie nie zmieni. Dla nas ważniejsze jest, żeby dawać klientom więcej i staramy się to zawsze robić. Skutek jest prosty. Nasi klienci dużo chętniej korzystają z sieci. Od czasu do czasu pokazujemy statystyki ruchu DATA i wynika z nich, że ruch w naszej sieci był i jest zdecydowanie największy. To oczywiście ma wpływ na wyniki takich testów – sugeruje rzecznik Play i jednocześnie podkreśla, że konkurenci znajdują się na uprzywilejowanych pozycjach.

- Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że będzie można porównać gruszki z gruszkami. Ten test porównywał jabłka z gruszkami i to nie jest żadna pretensja tylko stwierdzenie faktu. Ja wiem, że nie lubicie czytać o częstotliwościach i o kłótniach o nie. Mnóstwo ludzi, nawet niektórzy dziennikarze nie rozumieją o co to zamieszanie i w sumie ok, bo wszyscy na tym nie muszą się znać. My coś tam się znamy i z podstawowej wiedzy wynika, że zieloni mają 2 razy więcej pasma i mają 2 razy lepsze wyniki. Pomarańczowi i różowi mają 1,5 raza lepsze wyniki, bo mają 1,5 raza więcej pasma w LTE. Banalna matematyka, ale ma to duże znaczenie dla wyników. Zieloni mają jeszcze jedną ważną przewagę. Dwa lata temu dostali paczkę 5 MHz w paśmie 800 i to też fajnie widać w testach - pisze Gruszka. Wchodzi też w polemikę ze swoim kolegą po fachu – Wojciechem Jabczyńskim, rzecznikiem Orange.

- Pomarańczowy Wojtek (pozdrawiam) napisał: „Chcę zwrócić Waszą uwagę, że Orange osiągnął dobre wyniki mimo, że nie dysponował takimi zasobami pasma jak np. Plus i przez to nie mógł rozwijać LTE, tak jak chciał. ” - cytuje konkurenta Gruszka. - W sumie ja też mogę napisać niemal identycznie: Chcę zwrócić Waszą uwagę, że PLAY osiągnął dobre wyniki mimo, że nie dysponował takimi zasobami pasma jak np. Plus, Orange i T-Mobile i przez to nie mógł rozwijać LTE, tak jak chciał - podkreśla rzecznik Play. Na koniec zapowiada dalsze starania nad poprawą jakości usług Play.
- Reasumując nie ma tragedii i nikt u nas nie jęczy po kątach ;-). Jest bowiem ważne światełko w tunelu. Dziś dowiedzieliśmy się, że dostaliśmy rezerwację naszych paczek w pasmach 800 i 2600 - podkreśla Gruszka nawiązując do ostatniej decyzji UKE . - To bardzo dobra wiadomość. Nie marudzimy, tylko bierzemy się do roboty i jestem pewien, że już wkrótce odczujecie efekty.











