Od czwartku trwa pełnowymiarowa militarna agresja Rosji wymierzona w naszego wschodniego sąsiada - Ukrainę. Prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej w Donbasie - poinformowały w czwartek światowe agencje informacyjne.
Branża PR potępia napaść Rosji na Ukrainę
Wojnę w Ukrainie potępiły zgodnie trzy organizacje zrzeszające w Polsce agencje public relations.
"W imieniu polskiej branży public relations - jako Polskie Stowarzyszenie Public Relations (PSPR), Stowarzyszenie Agencji Public Relations (SAPR) oraz Związek Firm Public Relations (ZFPR) - zgodnie potępiamy bezprecedensową akcję międzynarodowej agresji jaką jest napaść Federacji Rosyjskiej, wspieranej przez Białoruś, na wolną i niepodległą Ukrainę. Jednocześnie wyrażamy solidarność wobec narodu ukraińskiego oraz wszystkich osób z Ukrainy przebywających w Polsce. W polskiej branży PR pracuje wiele osób z Ukrainy. Jesteśmy z Wami w trosce o los Waszych najbliższych i przyjaciół w Ukrainie oraz Waszej Ojczyzny!" - czytamy w oświadczeniu.

"Jednoznacznie wyrażamy sprzeciw wobec wprowadzenia do Europy przez reżimy w Moskwie i Mińsku wojny, która niesie gwałt takich podstawowych wartości jak życie ludzkie, demokracja, prawa człowieka oraz zaufanie społeczne w wymiarze lokalnym i globalnym. Zdecydowanie potępiamy fakt, że wojna ta opiera się na środkach zarówno militarnych, jak i komunikacyjnych. Rosyjskim działaniom wojennym na lądzie i w powietrzu towarzyszy wojna dezinformacyjna i psychologiczna przy absolutnie nieakceptowalnym wykorzystaniu do realizacji militarnych celów ofensywnych środków komunikacji, cyberataków oraz zmasowanych akcji farm trolli" - podały w wydanym w czwartek wieczorem oświadczeniu ZFPR, PSPR i SAPR.
"Wojna ma wymiar także propagandowy"
Branżowe związki public relations podkreślają to, o czym i my na łamach Wirtualnemedia.pl pisaliśmy - areną trwającej wojny wytoczonej przez Rosję jest również przestrzeż medialna, informacyjna.

https://www.wirtualnemedia.pl/ukraina-wojna-dezinformacja-jak-sie-bronic,7170028989827201a
"Wojna z użyciem ciężkiego sprzętu wojskowego toczy się w Ukrainie. Ale wojna propagandowa i dezinformacyjna toczy się także w innych krajach, w tym w Polsce. Ma na celu nie tylko zdezorientowanie odbiorców, ale i zastraszenie obywateli wolnych państw demokratycznych. W związku z tym apelujemy do mediów oraz publicystów, zwłaszcza funkcjonujących w kanałach mediów społecznościowych, o szczególną uwagę wobec realizowanej przez rosyjskiego agresora dezinformacji w zakresie tzw. fake news oraz prosimy o nadzwyczaj dokładne stosowanie procedur fact-checkingowych, czyli weryfikowania prawdziwości informacji zarówno płynących z miejsc rosyjskiej napaści w Ukrainie, jak i z konsekwencji tej agresji w obszarach gospodarczych i społecznych" - piszą PSPR , ZFPR i SAPR.

Apel o weryfikację, dla kogo się pracuje
Organizacje branży PR zaapelowali także do wszystkich specjalistów w Rosji i na Białorusi, "by nie wspierali swymi działaniami militarnej agresji na sąsiada - niepodległe państwo jakim jest Ukraina".
"Wzywamy również polskie firmy PR i specjalistów naszego zawodu do krytycznego zweryfikowania, czy nie pracują dla podmiotów bezpośrednio wspierających i reprezentujących w naszym kraju wojenne interesy rosyjskiego agresora. W zaistniałych okolicznościach uważamy to za niedopuszczalne. Prawdziwe public relations opiera się wyłącznie na prawdzie oraz poszanowaniu takich wartości jak życie ludzkie, wolność, demokracja i suwerenność. Z ogromnym niepokojem obserwujemy eskalację działań łamiących te wartości poprzez rosyjską napaść na Ukrainę oraz dezinformacyjną aktywność skierowaną wobec innych państw i społeczeństw. Wszyscy mamy nadzieję, że ta agresja i dezinformacja się zatrzyma oraz zostanie przywrócony pokój" - brzmi treść oświadczenia.

Piszemy o komunikacji wojny w Ukrainie:











