"Oceniam, że bilans tych ostatnich niełatwych czterech lat jest dla Polski absolutnie korzystny. Sprawy polskie idą w dobrą stronę, a w każdym resorcie i w każdym miejscu państwa polskiego można odnaleźć oznaki zmian na lepsze" - powiedział Komorowski podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
Prezydent podziękował premierowi i ustępującym ministrom za czteroletnią pracę oraz przedstawił swoje oczekiwania wobec nowego rządu.
"Liczę na sprawne powołanie rządu, liczę na odważne decyzje, zapowiedź odważnego rządzenia, mądrego silnego przywództwa. Z góry chciałem zadeklarować, że wspólnota drogi i wspólnota celów, o której często mówię, zobowiązuje także na tym etapie prezydenta Polski" - powiedział Komorowski.
Natomiast premier Donald Tusk zapowiedział, że słowa prezydenta zapadły mu w pamięć i będą wskazaniem przy tworzeniu nowego gabinetu. "Będą zobowiązaniem dla nowego gabinetu, który postaram się stworzyć sprawnie i tak szybko, jak to możliwe" - zapewnił Tusk.

Konstytucja przewiduje, że na pierwszym posiedzeniu Sejmu Prezes Rady Ministrów składa dymisję rządu, a prezydent, przyjmując dymisję, jednocześnie powierza jej dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowego rządu. Prezydent desygnuje także prezesa Rady Ministrów, który proponuje skład Rady Ministrów.











