Zdaniem eksperta Pracodawców RP Piotra Rogowieckiego taki wynik daje powód do zadowolenia. – Nie można jednak spocząć na laurach, ponieważ wiele jeszcze zostało do zrobienia - przestrzega ekspert.
Do Ministerstwa Gospodarki - jeszcze do niedawna osamotnionego na polu deregulacji i usprawnienia warunków prowadzenia biznesu - dołączyło Ministerstwo Sprawiedliwości. - Te dwa resorty są obecnie głównymi kołami zamachowymi poprawy sytuacji przedsiębiorców. Kolejne odsłony tzw. ustaw deregulacyjnych czy usprawnienie pracy w wydziałach ksiąg wieczystych to realne osiągnięcia - mówi dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP Piotr Rogowiecki i przypomina, że autorzy raportu Doing Business przystali na polski postulat rozróżnienia dwóch kategorii postępowania upadłościowego (likwidacyjnego i układowego), co pozwoliło na dokonanie wielkiego skoku w przedmiotowym podrankingu – awans z 91. na 34. pozycję.

Pozostałe podrankingi pokazują jednak, że wiele należy zrobić do zrobienia. – Pracodawcy RP od dłuższego czasu domagają się usprawnienia wydawania pozwoleń na budowę, co pozwoliłoby przyspieszyć proces inwestycyjny i obniżyć jego koszty. Procedur w tym zakresie jest obecnie zbyt dużo i ciągną się one miesiącami. Rząd co prawda proponuje przygotowanie Kodeksu budowlanego, lecz do końca prac nad tym projektem jest nadal daleko – mówi ekspert.
W podrankingu podatkowym, pomimo poprawy o dziesięć pozycji, 114. miejsce chluby nam nie przynosi. – Przepisy w dalszym ciągu są skomplikowane, niejasne, a interpretacje podatkowe – nierzadko ze sobą sprzeczne – mówi Piotr Rogowiecki i przypomina, że bez dobrego doradcy podatkowego w niektórych przypadkach trudno sobie poradzić. – Wszystko to pochłania czas i zasoby, które można by wykorzystać na czynności bardziej produktywne. Od lat jednym z kluczowych postulatów Pracodawców RP jest uproszczenie prawa podatkowego – dodaje.

Nadal należy pracować nad poprawą wydajności sądownictwa gospodarczego, gdyż sprawy wciąż trwają zbyt długo. – Poprawa jest wyraźna – w ciągu ostatnich lat zeszliśmy od blisko 1000 dni do ponad 600 – i powinniśmy dalej iść tą drogą. Kwestia skutecznego dochodzenia należności rozstrzyga często o „być albo nie być” przedsiębiorcy – kończy ekspert Pracodawców RP.











