Razem dla Praw Autorskich odpowiada na reklamy Google. „Wyobraź sobie, że nikt nie manipuluje wyborcami”

Inicjatywa Razem dla Praw Autorskich prowadzi w sieci kampanię, będącą polemiką z komunikacją Google na temat projektu unijnej dyrektywy, która ma uregulować kwestie praw autorskich w świecie cyfrowym.

jd
jd
Udostępnij artykuł:

Hasła przygotowane przez Razem dla Praw Autorskich głoszą „Wyobraź sobie, że korporacje przestają okradać polską kulturę” czy „Wyobraź sobie, że nikt nie manipuluje wyborcami”.

W ten sposób inicjatywa w bezpośredni sposób polemizuje z hasłami, jakimi w swoich reklamach stosuje ostatnio Google. „Wyobraź sobie, że nie możesz poznać wszystkich punktów widzenia” - to jedno z nich.

Technologiczny gigant sprzeciwia się bowiem procedowanej przez władze Unii Europejskiej dyrektywie, która ma uregulować kwestię praw autorskich do treści zamieszczanych online dla całego rynku cyfrowego. Największe kontrowersje budzą artykuły 11. i 13. (więcej na ich temat w dalszej części tekstu").

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/google-pokazuje-okrojone-wyniki-wyszukiwania-w-protescie-przeciwko-unijnemu-prawu-autorskiemu-dlaczego ##

Razem dla Praw Autorskich argumentuje z kolei, że Google kieruje się interesem własnym, a nie wszystkich internautów, twórców i mediów. - Wbrew propagandzie Google’a w interesie Polski, polskiej kultury, polskich artystów, polskich dziennikarzy i Twoim – Użytkowniku, jest uchwalenie dyrektywy o prawie autorskim w kształcie obejmującym art. 11 i art. 13. - czytamy na stronie inicjatywy.

- Artykuł 13 to mniejsze przychody zagranicznych korporacji, ale większe zarobki youtuberów, lepszej jakości produkcje i koniec podwójnych standardów w traktowaniu twórców z różnych państw. Wszyscy twórcy powinni być traktowani na równych prawach - argumentują twórcy Razem dla Praw Autorskich.

Na stronie inicjatywy (która budową przypomina analogiczny serwis Google, prezentujący jego punkt widzenia na dyrektywę), przytaczane są dane mówiące m.in. o wysokim poparciu (87 proc.) wśród Europejczyków dla omawianego prawodawstwa. Inna statystyka mówi o tym, ze dwie trzecie mieszkańców UE uważa, że platformy internetowe w niewystarczającym stopniu dzielą się swoimi zyskami z twórcami.

Google Polska nie odpowiedziało na prośbę portalu Wirtualnemedia.pl o komentarz do kampanii Razem dla Praw Autorskich.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/dyrektywa-prawa-autorskie-oddalona-przez-rade-unii-europejskiej-polska-przeciw ##

Kontrowersyjna dyrektywa o prawach autorskich na rynku cyfrowym

Dyrektywa ws. praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym ma zmienić przepisy w zakresie praw autorskich, żeby dostosować je do obecnego poziomu rozwoju technologicznego mediów, zwłaszcza w internecie. Jej projekt jesienią 2016 roku przedstawiła Komisja Europejska.

W dyskusjach nad dyrektywą najwięcej uwagi poświęca się dwóm przepisom: art. 11 i art. 13. Ten pierwszy ma wprowadzić dodatkowe prawo pokrewne dla wydawców oraz licencjonowanie treści (nieobejmujące cytowania pojedynczych słów z innej publikacji), co może mocno zmienić model biznesowy większości agregatorów treści i aplikacji informacyjnych. Z kolei artykuł 13 mówi o monitorowaniu treści oraz odpowiedzialności prawnej dostawców usług internetowych za treści zamieszczane przez ich użytkowników. Parlament Europejski przyjął projekt dyrektywy za drugim podejściem, w lipcu ub.r. go odrzucił.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/dyrektywa-o-prawie-autorskim-przepisy-wydawcy-prasowi-kontra-google-konsekwencje-na-youtube-i-w-wyszukiwarce ##

Google, Wikipedia i youtuberzy przeciw dyrektywie

Dyrektywę od wiosny ub.r. krytykuje wiele podmiotów internetowych. Swój sprzeciw wobec regulacji wyraziły m.in. Fundacja Mozilla (wzywała użytkowników, żeby apelowali w tej sprawie do europosłów), Wikipedia (zamknęła na dobę kilka wersji językowej swojego serwisu) i Wykop.

Z kolei Google na YouTubie prowadzi akcję „#SaveYourInternet”. - Popieramy cele artykułu 13, ale jego obecna wersja napisana przez Parlament Europejski może spowodować poważne, niezamierzone konsekwencje, które mogą zupełnie zmienić oblicze internetu - czytamy w opisie akcji. Susan Wojcicki, dyrektor wykonawcza YouTube’a, pod koniec października w liście otwartym wezwała youtuberów, by sprzeciwili się wprowadzeniu dyrektywy. - Ta regulacja stanowi zagrożenie zarówno dla waszej możliwości utrzymywania się, jak dzielenia się swoim głosem ze światem - oceniła.

W listopadzie kilkudziesięciu polskich twórców youtube’owych i menedżerów współpracujących z nimi firm marketingowych we wspólnym liście do posłów Parlamentu Europejskiego zaprotestowało przeciw artykułowi 13 dyrektywy. - W praktyce oznacza to znaczące ograniczenie możliwości publikacji treści w internecie i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla artystów, ich widowni i skupionej wokół nich branży - stwierdzili.

Google w swoim stanowisku szczegółowo wyliczyło zastrzeżenia do proponowanej dyrektywy. - Rozumiemy potrzebę aktualizacji i dostosowania tych przepisów do realiów ery internetu. Jednak proponowana dyrektywa Unii Europejskiej dotycząca praw autorskich może mieć niezamierzone konsekwencje, prowadzące do ograniczenia różnorodności informacji dostępnych online - zaznaczyła firma.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"