Reklama kredytu przed drzwiami szkół

Do zaciągania kredytów chce namawiać Getin Bank przed 500 podstawówkami w całej Polsce. Akcję zaplanowano na pierwszy dzień roku szkolnego.Dyrektorzy i rodzice są zbulwersowani.

Gazeta wYBORCZA-KK
Gazeta wYBORCZA-KK
Udostępnij artykuł:

Już po wakacjach! Początek roku szkolnego, a w domowym budżecie brakuje gotówki? Getin Bank (...) tym razem prezentuje nie lada akcję promocyjną kredytu gotówkowego, obejmującą swym zasięgiem cały kraj o nazwie »Pierwszy dzwonek «” - tak zaczyna się informacja, którą bank rozesłał do mediów.

- Robimy ją pierwszy raz. Odwiedzimy 500 szkół - mówi dla "GW" Izabela Klementowska z firmy Live, która na zlecenie banku organizuje promocję. - Wybraliśmy początek roku szkolnego, bo tego dnia w szkołach są nie tylko dzieci, ale i rodzice - tłumaczy Klementowska. To właśnie oni są adresatami oferty banku. Przy okazji pomyślano o dzieciach - ich zabawiać mają szczudlarze. Maluchy mogą też liczyć na gadżety banku, pod warunkiem że rodzic wypełnioną ankietę dostarczy do jednego ze 154 oddziałów banku.

- To forma instrumentalnego wykorzystania dzieci - ocenia pomysł dr Alicja Grochowska zajmująca się psychologią reklamy w warszawskiej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. - One dużo łatwiej skojarzą sobie tę zabawę z kredytem, który stanie się przez to pożądany, a dorośli łatwiej ulegną swojemu dziecku niż bezpośrednio bankowi. To nieźle pomyślane, ale nieetyczne.

Z taką oceną nie zgadza się Dorota Żmiejko z departamentu marketingu Getin Banku: - Akcja skierowana jest wyłącznie do rodziców. Ich dzieci przy okazji będą mogły dostać od nas gadżety bez nadruków informacyjnych o produktach banku - twierdzi Dorota Żmiejko z departamentu marketingu Getin Banku.

- Nikt u mnie nie był w tej sprawie - mówi dla "GW" Zbigniew Burkietowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 13 w Poznaniu, która znalazła się na liście wybranych 500 placówek. - Nigdy nie wyraziłbym na to zgody - zapewnia. O niczym nie wie też Edyta Krajewska, wicedyrektorka SP 63 we Wrocławiu: - Nie do pomyślenia jest, że ktoś chce manipulować dziećmi tak, by wciągać je w sprawy finansowe rodziców.

Dorota Żmiejko: - Nie wiem, dlaczego informacja nie dotarła do tych szkół. Mam nadzieję, że do pozostałych tak. I nie było żadnych protestów. Skoro wymienione szkoły sobie nie życzą promocji, nie pojawimy się w ich okolicach - zapewnia.

Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski o akcji dowiedział się od "GW": - Jestem zdumiony i zbulwersowany! Zwrócimy uwagę szkołom, by promocja nie odbywała się na ich terenie. Ale na to, co dzieje się na chodnikach przed szkołami, nie mamy wpływu.

- Na rynku bankowym jest dziś coraz ciaśniej, stąd sięganie po nowe formy reklamy - mówi dla "GWdr Jędrzej Skrzypczak zajmujący się zagadnieniami reklamy na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Należy apelować, by szkoły pozostały wolne od reklam. Powinny raczej uczyć podejścia do reklamy i promocji, tego, jak odbierać tego typu przekazy.

Gazeta wYBORCZA-KK
Autor artykułu:
Gazeta wYBORCZA-KK
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"