Jedną z takich obsesji były ćwiczenia na siłowni.
- W ogóle nie jestem systematyczny - oświadczył Pattinson. - Miewam obsesje na punkcie różnych rzeczy, ale tylko przez jakiś czas. Na przykład przed rozpoczęciem pracy nad ostatnim filmem z serii "Zmierzch" cały czas biegałem na siłownię, bo wiedziałem, że podczas zdjęć będą filmować mnie bez koszulki. Ćwiczyłem non stop, wszędzie jeździłem rowerem, ale gdy tylko skończyliśmy zdjęcia, zapomniałem o treningu. Od tamtego czasu nie byłem na siłowni.
Od 6 maja możemy podziwiać Roberta Pattinsona w filmie "Woda dla słoni".












