Sąd Najwyższy odmówił wstrzymania wykonania wyroku na Ogórek i Ziemkiewicza w sprawie słów w TVP Info

Kilka dni temu Sąd Najwyższy zdecydował, że nie będzie wstrzymania wykonania wyroku wydanego na publicystów: Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Wnioskował o to w trybie skargi nadzwyczajnej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. „Wniosek Prokuratora Generalnego nie zasługiwał na uwzględnienie” - napisała w uzasadnieniu wydanego przez siebie wyroku sędzia SN, Maria Szczepaniec, podkreślając, że pismo ministra cechowało się "dużym stopniem abstrakcyjności".

jk
jk
Udostępnij artykuł:

W lutym 2019 roku podczas programu "W tyle wizji" (TVP Info) prowadzonego przez Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza, ten ostatni powiedział: "Mam wrażenie, iż (psychoterapeutka Elżbieta Podleśna) ich (swoich pacjentów– red.) przyprowadza na te rozmaite eventy... zachowują się, jakoby mieli pranie mózgu fachowo zrobione". Magdalena Ogórek kontrowała: "Wrażenie takie możemy odnosić i jeżeli jest to wykorzystywanie własnych umiejętności, tutaj de facto quasi lekarskich, do manipulowania psychiką ludzką, to ja myślę, że... czekam cały czas na reakcję Towarzystwa Psychologicznego w tej sprawie".

Podleśna skierowała sprawę do sądu z art. 212 par. 2 kk (zniesławienie), ale w maju 2021 roku warszawski sąd rejonowy umorzył sprawę. Elżbieta Podleśna złożyła więc zażalenie na tę decyzję, wskutek czego sprawa trafiła ponownie do sądu, a ten w grudniu 2022 roku uznał oskarżonych za winnych w związku z sugerowaniem „wykorzystywania własnych umiejętności – tutaj de facto quasi lekarskich – do manipulowania psychiką ludzką, przyprowadzania ich na te rozmaite eventy, robienia im fachowo prania mózgu”. Skazanym wymierzono grzywny po 10 tysięcy złotych.

Dziennikarze odwołali się od wyroku sądu, lecz wyższa instancja w maju br. podtrzymała go. - Będę składał wniosek o zamianę tej grzywny na areszt, gdyż pieniądze są mi potrzebne na studia córek - mówił wówczas portalowi Wirtualnemedia.pl Rafał Ziemkiewicz.

Sprawą zainteresował się na tym etapie prokurator generalny i minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, składając do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną na wyrok skazujący Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Wnioskował w niej o wstrzymanie wykonania wyroku. Kilka dni temu SN wydał postanowienie w tej sprawie.

„Duży stopień abstrakcyjności” skargi Ziobry  

Sądzia Sądu Najwyższego, Maria Szczepaniec, nie uwzględniła jednak wniosku Ziobry i zdecydowała o odmowie wstrzymania wykonania orzeczenia sądowego. W uzasadnieniu napisała m.in., że „wniosek Prokuratora Generalnego nie zasługiwał na uwzględnienie”. - Wstrzymanie wykonalności prawomocnego orzeczenia ze względu na swoją wyjątkowość powinno być uzasadnione szczególnymi i jednoznacznymi w swej wymowie okolicznościami prowadzącymi do wniosku, że wykonanie kary przed rozpoznaniem kasacji spowodowałoby dla skazanego zbyt poważne i w zasadzie nieodwracalne następstwa – dowodzi sędzia Maria Szczepaniec w uzasadnieniu. - Tymczasem treść zarzutów skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego nie wzbudza przekonania o oczywistej zasadności tego środka zaskarżenia - dodaje.

Dalej sędzia argumentuje, że uzasadnienie wniosku o wstrzymanie wykonania orzeczenia ministra Zbigniewa Ziobry jest nie tylko lakoniczne, ale także „cechuje je duży stopień abstrakcyjności”. - Prokurator Generalny nie tylko nie uzasadnił należycie tego wniosku, ale nawet nie podał okoliczności, które mogłyby wskazywać, że uiszczenie przez skazanych grzywien w wymiarze 200 stawek dziennych po 50 zł każda byłoby dla nich uszczerbkiem majątkowym wywołującym ponadprzeciętną dolegliwość – czytamy.

Dlaczego nie ma już Ziemkiewicza w „W tyle wizji”?

Rafał Ziemkiewicz razem Magdaleną Ogórek prowadził program satyryczny „W tyle wizji” od 2016 do jesieni 2020 roku. W 2020 roku zniknął z grafików, a następnie podziękowano mu za współpracę. Powodem miał być konflikt interesów: publicysta związany był bowiem z mediami należącymi do lidera branży futrzarskiej - mówił wówczas portalowi Wirtualnemedia.pl Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.

Ziemkiewicz odpierał te zarzuty, twierdząc, że konfliktu interesów nie ma. - Nie zachodzi, bo, nie pracuję. Zachodzi raczej konflikt sumienia: identyfikuję się z wsią, bo z niej pochodzę i to z "kułaków" (dziś zwanych "biznesmenami"). I w ogóle odradzałbym taką linię, bo ta głupia ustawa dotyczy też koszerności, więc na logikę trzeba by zdjąć z anteny... no? - stwierdził.

W okresie między 1 września a 12 grudnia 2022 roku emitowane na antenie TVP Info „W tyle wizji” oglądało średnio 583 tys. widzów, a jego udział uplasował się na poziomie 5,29 proc. Rok wcześniej program śledziło 589 tys. widzów przy udziale wynoszącym 5,16 proc.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu