Stan wyjątkowy: nie będzie przepustek dla dziennikarzy

Dziennikarze nie będą mogli wejść do strefy przygranicznej z Białorusią objętej stanem wyjątkowym - poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji. Jak argumentował, chodzi o bezpieczeństwo pracowników mediów.

jsx
jsx
Udostępnij artykuł:
Stan wyjątkowy: nie będzie przepustek dla dziennikarzy
Mariusz Kamiński, fot. screen z youtube'a

Szef MSWiA Mariusz Kamiński podczas poniedziałkowej konferencji zaznaczył, że stan wyjątkowy w strefie przy granicą z Białorusią (obowiązuje na terenie 183 miejscowości w województwach podlaskim i lubelskim) „nie utrudnia” pracy dziennikarzy. - Do niektórych, jak ten wypadek z tymi Irakijczykami, tragicznych wydarzeń dochodzi poza strefą stanu wyjątkowego, więc tam macie państwo pełną swobodę działania i pełną swobodę działania mają organizacje pozarządowe – mówił minister.

Jacek Czarnecki z Radia Zet dopytywał, czy na wzór amerykański nie można by wprowadzić dla dziennikarzy przepustek, na podstawie których mogliby poruszać się w obszarze objętym stanem wyjątkowym i relacjonować tam wydarzenia. - w tej chwili jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na to, co mówi strona białoruska i na zdjęcia ze strony białoruskiej - argumentował.

Kamiński: Nie jesteśmy na wojnie

- Naprawdę nie wiem, dlaczego uważa pan, że bezpośrednio w strefie granicznej, w bardzo wąskiej strefie granicznej, muszą się znajdować dziesiątki dziennikarzy, w tak trudnym momencie i niebezpiecznym momencie - odpowiadał Kamiński. - My bronimy integralności naszych granic, bronimy bezpieczeństwa Polaków i bezpieczeństwa polskiej granicy. Tam są uzbrojeni funkcjonariusze. Na Boga, proszę was o odpowiedzialność. Proszę, nie róbcie z rzeczy poważnych, niezwykle poważnych jakiegoś zagadnienia polityczno-medialnego. Naprawdę nie rozumiem. Powołuje się pan na przykłady, że armia amerykańska dopuszcza korespondentów. Ale my nie jesteśmy na wojnie. Nawet na wojnie tym bardziej są licencjonowani korespondenci, którzy znajdują się pod bezpośrednią ochroną – mówił polityk. I podkreślał, że chodzi o bezpieczeństwo dziennikarzy.

Premier Mateusz Morawiecki dodał, że decyzja o ewentualnym przedłużeniu stanu wyjątkowego ma zapaść pod koniec września (w ciągu 7-8 dni.

Stan wyjątkowy od pierwszych dni września

Stan wyjątkowy już skutkuje konkretnymi problemami dla reporterów. Dziennikarz Onetu, Bartłomiej Bublewicz wraz ze swoim operatorem usłyszeli zarzuty w związku z relacją, którą nadali z objętego obostrzeniami Usnarza Górnego. - Te zarzuty to zaskoczenie. Ostatnia rzecz, jaką chciałbym zrobić, to łamanie prawa – mówił nam dziennikarz.

Tuż po jego ogłoszeniu, wprowadzenie stanu wyjątkowego skrytykował Press Club Polska. Zdaniem organizacji spowoduje on pozbawienie opinii publicznej „możliwości otrzymywania z niezależnych źródeł informacji o dziejących się tam wydarzeniach”. Podobne wątpliwości ma także Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, który skierował do premiera Mateusza Morawieckiego zapytanie o zasadność usuwania dziennikarzy z przygranicznej strefy. Przeciwko usuwaniu dziennikarzy z tej strefy zaprotestowało także kilka związków zawodowych, działających w mediach.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

PTWP znów kupuje. Tym razem w eventach

PTWP znów kupuje. Tym razem w eventach

Odejście po dwóch dekadach. Zbigniew Parafianowicz żegna się z "Dziennikiem Gazetą Prawną"

Odejście po dwóch dekadach. Zbigniew Parafianowicz żegna się z "Dziennikiem Gazetą Prawną"

PKO BP szuka platformy do monitoringu i moderacji treści w internecie

PKO BP szuka platformy do monitoringu i moderacji treści w internecie

Ilu widzów miało "Ostre cięcie"? TVN Style szykuje kolejną edycję

Ilu widzów miało "Ostre cięcie"? TVN Style szykuje kolejną edycję

Były szef social mediów naTemat z nową pracą

Były szef social mediów naTemat z nową pracą

"New York Times" pozywa administrację Trumpa

"New York Times" pozywa administrację Trumpa