Stanisław Janowski: Mimo spadków telewizja utrzyma swój udział w „torcie reklamowym”

- Bazując na danych rynkowych za pierwszą połowę roku spodziewamy się spadku wielkości rynku reklamy telewizyjnej w Polsce w bieżącym roku na poziomie 4-6 procent - mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Stanisław Janowski, dyrektor zarządzający Polsat Media.

Krzysztof Lisowski
Krzysztof Lisowski
Udostępnij artykuł:

Z szefem biura reklamy Polsatu rozmawialiśmy przede wszystkim o sytuacji na polskim rynku reklamowym. - Obecnie funkcjonujemy w trudnej sytuacji i rok 2012 według wszystkich danych zakończy się ujemną dynamiką rynku reklamy, jak i rynku reklamy telewizyjnej. Na tym etapie nie można mówić o poważnym kryzysie, jaki miał miejsce w 2009 roku, co bardzo mocno odczuła cała branża reklamowa. Dostępne prognozy ZenithOptimedia mówią o jednocyfrowym spadku rynku reklamy telewizyjnej w roku 2013 i stabilnej sytuacji w 2014. Koniunktura na rynku reklamy będzie w najbliższych latach zależna od sytuacji makroekonomicznej i dynamiki popytu konsumpcyjnego w Polsce. Uważam, że w perspektywie najbliższych lat telewizja utrzyma swój udział w torcie reklamowym - stwierdza Stanisław Janowski.

Janowskiego zapytaliśmy także o to, które kanały - jego zdaniem - najlepiej monetyzują się pod kątem reklamowym.

- Zdecydowanie najwyższe przychody generuje Polsat jako kanał ogólnopolski o dużym udziale w rynku i o relatywnie wysokiej cenie reklamowej. Nasze portfolio kanałów tematycznych, podobnie, jak cały rynek kanałów tematycznych, bardzo dynamicznie się rozwija. Jednak w Polsce cena kanałów tematycznych jest cały czas stosunkowo niska i nie odzwierciedla pełnej wartości, jaką niesie za sobą ich widownia - zauważa Janowski.

Zdaniem Janowskiego, duży potencjał reklamowy na przyszłość „drzemie” także w mediach cyfrowych. - Od 2005 roku Zenith Optimedia monitoruje rynek reklamy w Polsce na bazie estymacji dotyczących wydatków netto, czyli wg faktycznych cen po uwzględnieniu rabatów. W 2005 roku internet stanowił 2,8 proc. wydatków reklamowych, natomiast w 2012 będzie stanowił 17,6 proc. Jednocześnie prasa spadła z 29 proc. w 2005 do 14 proc. w 2012. Telewizja niezmiennie utrzymuje się na poziomie oscylującym wokół 50 proc. Te wartości najlepiej pokazują, jak duży potencjał drzemie w mediach cyfrowych - stwierdza Janowski.

Szef Polsat Media podkreśla jednocześnie, że ogromne znaczenie reklamowe ma - jego zdaniem - także ipla. - Potencjał reklamowy ipli, podobnie jak całego segmentu video jest duży. Już dziś przychody reklamowe w ipli odpowiadają wielkością przychodom średniego-większego kanału tematycznego w telewizji. Konsumpcja internetu będzie przesuwała się w kierunku treści video, a to oznacza coraz większe zainteresowanie reklamodawców obecnością w tym segmencie. Dotychczas przychody reklamowe segmentu wideo rosły w Polsce o 75 procent średniorocznie, a prognozy do 2015 mówią o wzroście 55 proc. CAGR - zauważa Janowski.

Ze Stanisławem Janowskim, dyrektorem zarządzającym biura reklamy Polsat Media rozmawiamy m.in. o potencjale reklamowym polskiego rynku telewizyjnego, kryzysie na rynku reklamy, możliwościach promowania się w kanałach tematycznych oraz o projektach realizowanych przez Polsat Media.

Krzysztof Lisowski: Obsługujecie w tej chwili reklamowo kilkanaście kanałów telewizyjnych. Mając spore porównanie, jak oceniłby Pan sytuację na rynku reklamy telewizyjnej w Polsce?

Stanisław Janowski, dyrektor zarządzający biura reklamy Polsat Media: Obsługujemy reklamowo 15 kanałów telewizyjnych, co w tej chwili odpowiada jednej czwartej rynku reklamy telewizyjnej w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że 2012 rok na rynku reklamowym zamknie się na minusie. Bazując na danych rynkowych za pierwszą połowę roku spodziewamy się spadku wielkości rynku reklamy telewizyjnej w bieżącym roku na poziomie 4 – 6 procent. Koniunktura na rynku reklamy będzie w najbliższych latach zależna od sytuacji makroekonomicznej i dynamiki popytu konsumpcyjnego w Polsce. Uważam, że w perspektywie najbliższych lat telewizja utrzyma swój udział w torcie reklamowym.

W przypadku stacji komercyjnych pojawiają się czasami zarzuty, że „faszerują” one reklamami, co się da, a bloki reklamowe przerywające filmy trwają w nieskończoność...

Telewizje komercyjne emitują dokładnie tyle reklam, ile dopuszcza ustawodawca. W tej chwili jest to 12 minut w godzinie. Rynek jest skoncentrowany wyłącznie na cenie i bardzo konkurencyjny, a reklamodawcy oczekują wyłącznie jak najlepszych warunków cenowych, często kosztem jakości realizowanych kampanii. W tej sytuacji mało realne wydaję się funkcjonowanie w modelu „premium”, rozumianym jako krótkie bloki reklamowe z małą liczbą reklam przy wyższej cenie samej reklamy. Reklamodawcy nie są chętni ani gotowi za taki model zapłacić.

Czy pomysł, aby wprowadzić w Polsce regulacje zabraniające przerywania programów blokami reklamowymi, sprawdziłby się?

Ciężko jest teoretyzować. Mamy obowiązujące regulacje prawne, w ich ramach się poruszamy i staramy się maksymalizować nasze przychody reklamowe.

Spośród obsługiwanych przez Was kanałów, które się najlepiej monetyzują pod względem przychodów z reklamy?

Zdecydowanie najwyższe przychody generuje Polsat jako kanał ogólnopolski o dużym udziale w rynku i o relatywnie wysokiej cenie reklamowej. Nasze portfolio kanałów tematycznych, podobnie, jak cały rynek kanałów tematycznych, bardzo dynamicznie się rozwija. Jednak w Polsce cena kanałów tematycznych jest cały czas stosunkowo niska i nie odzwierciedla pełnej wartości, jaką niesie za sobą ich widownia.

Czy w dalszej perspektywie kanały tematyczne mają szansę stać się poważnym generatorem przychodów reklamowych?

Już dziś wpływy z emisji reklam w kanałach innych niż cztery duże stacje są bardzo istotnym elementem przychodów reklamowych, stanowiącym ok. 25 proc. rynku reklamy telewizyjnej.

Wielu właścicieli agencji reklamowych twierdzi, że rynek reklamowy w Polsce się kurczy, że mamy do czynienia z poważnym kryzysem. Jak Pan myśli, czy wydatki na reklamę tv będą rosły czy raczej malały?

Obecnie funkcjonujemy w trudnej sytuacji i rok 2012 według wszystkich danych zakończy się ujemną dynamiką rynku reklamy, jak i rynku reklamy telewizyjnej. Na tym etapie nie można mówić o poważnym kryzysie, jaki miał miejsce w 2009 roku, co bardzo mocno odczuła cała branża reklamowa. Dostępne prognozy Zenith Optimedia mówią o jednocyfrowym spadku rynku reklamy telewizyjnej w roku 2013 i stabilnej sytuacji w 2014.

Jak Pan ocenia potencjał reklamowy ipli?

Potencjał reklamowy ipli, podobnie jak całego segmentu video jest duży. Już dziś przychody reklamowe w ipli odpowiadają wielkością przychodom średniego-większego kanału tematycznego w telewizji. Konsumpcja internetu będzie przesuwała się w kierunku treści video, a to oznacza coraz większe zainteresowanie reklamodawców obecnością w tym segmencie. Dotychczas przychody reklamowe segmentu wideo rosły w Polsce o 75 procent średniorocznie, a prognozy do 2015 mówią o wzroście 55 proc. CAGR.

Jak Pan ocenia potencjał reklamowy internetu i mediów interaktywnych oraz cyfrowych?

Od 2005 roku Zenith Optimedia monitoruje rynek reklamy w Polsce na bazie estymacji dotyczących wydatków netto, czyli wg faktycznych cen po uwzględnieniu rabatów. W 2005 roku internet stanowił 2,8 proc. wydatków reklamowych, natomiast w 2012 będzie stanowił 17,6 proc. Jednocześnie prasa spadła z 29 proc. w 2005 do 14 proc. w 2012. Telewizja niezmiennie utrzymuje się na poziomie oscylującym wokół 50 proc. Te wartości najlepiej pokazują, jak duży potencjał drzemie w mediach cyfrowych.

Czy reklama TV jest najskuteczniejsza? Jak Pan myśli jako ekspert – jaki jest potencjał reklamy prasowej, radiowej, internetowej w porównaniu z telewizyjną?

Odzwierciedleniem skuteczności poszczególnych mediów jest struktura wydatków na reklamę w Polsce. W tym układzie telewizja i internet to najsilniejsze media, za nimi prasa, outdoor i radio. W przypadku poszczególnych produktów i marek skuteczność mediów jest bardzo różna, a sam dobór mediów zależy od grupy celowej, atrakcyjności cenowej produktu oraz jego dystrybucji. Najistotniejsze jest to, że bariera wejścia i aktywności na rynku reklamowym jest coraz niższa. Dotyczy to wszystkich mediów bez wyjątku.

Które branże, według Waszych obserwacji, najchętniej reklamują się w telewizji?

Zarówno w 2011 roku, jak i w pierwszej połowie 2012 roku najchętniej reklamują się branże spożywcza, telekomy, produkty zdrowotne, środki pielęgnacji ciała oraz finanse.

Jaką rolę obecnie odgrywa w reklamie sponsoring?

Segment sponsoringu i lokowania produktu rozwija się dynamicznie i stanowi istotne źródło przychodów dla nadawców. Jest to segment o dużym potencjale wzrostu, szczególnie obszar lokowania produktu. Reklamodawcy stale poszukują nowych rozwiązań i możliwości komunikacji, a branded content szczególnie dobrze wpisuje się w ten trend.

Jak Pan ocenia konkurencję na polskim rynku reklamy TV? Mam na myśli przede wszystkim działania TVP i TVN?

Rynek reklamy telewizyjnej jest bardzo konkurencyjny, podobnie jak rynek domów mediowych w Polsce. Nie komentujemy ruchów naszej konkurencji. Staramy się przede wszystkim dostarczyć atrakcyjny produkt reklamowy dla rynku.   Jak Polsat reklamowo odczuł Euro 2012? Czy w czerwcu br. wpływy spadły względem czerwca ubiegłego roku?

Czerwiec był zdecydowanie najcięższym miesiącem drugiego kwartału 2012 r. Naszym zdaniem był on przede wszystkim wynikiem ograniczonego popytu z rynku spowodowanego brakiem zainteresowania reklamodawców niepowiązanych produktowo z EURO 2012.

Czy macie obecnie jakieś plany dotyczące zwolnień w biurze reklamy Polsatu? TVN już poczynił pewne cięcia...

Obecnie nasz zespół liczy ok 100 osób. To trochę mniej niż połowa zatrudnienia naszej konkurencji przed redukcją, o której Pan wspomina. Jednak nasz zespół obsługuje dwa razy większą ilość kanałów telewizyjnych. Pracujemy w bardzo dynamicznym i efektywnym teamie i nie mamy planów redukcji zatrudnienia.

Czy planujecie rozwój sprzedaży regionalnej?

Nasza sprzedaż regionalna pokrywa kluczowe obszary i nadal rozwijamy ten segment.

Obsługujecie zewnętrznie takie kanały, jak np. ATM Rozrywka. Czy macie plany pozyskania kolejnych nadawców i rozwijania takiej działalności, jak np. Premium TV w Grupie TVN?

Jeśli chodzi o zewnętrzne kanały sprzedawane na zasadzie brokera, to obecnie pracujemy z Polskimi Mediami (TV4 i TV6), Superstacją, AETN (Polsat Crime & Investigation i History) i ATM Rozrywka. Przyglądamy się temu rynkowi.

Krzysztof Lisowski
Autor artykułu:
Krzysztof Lisowski
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Publicis Media liderem nowego biznesu w Polsce. Starcom na czele agencji

Publicis Media liderem nowego biznesu w Polsce. Starcom na czele agencji

Finał programu "Ej, Stara!". Ilu widzów miał nowy format Doroty Szelągowskiej?

Finał programu "Ej, Stara!". Ilu widzów miał nowy format Doroty Szelągowskiej?

REM oddala skargę policji na reportaż "Superwizjera TVN"

REM oddala skargę policji na reportaż "Superwizjera TVN"

Co trzyma Polaków przy płatnej telewizji? TVN24 na czele

Co trzyma Polaków przy płatnej telewizji? TVN24 na czele