Greckie media z rozmysłem rozpoczęły masową akcję strajkową w środę, by być gotowe z informacjami na temat protestów społecznych zapowiedzianych na czwartek.
W ramach sprzeciwu przeciwko posunięciom greckiego rządu przestały funkcjonować zarówno publiczne, jak i prywatne media. Radio i telewizja zrezygnowały z nadawania dzienników, w kioskach nie pojawiły się środowe numery gazet, a strony internetowe nie były na bieżąco aktualizowane.
Strajk dziennikarzy był preludium do masowego protestu planowanego na czwartek, który ma praktycznie sparaliżować kraj. Strajkujący są przeciwni planom greckiego rządu, który chce przeprowadzić głęboką reformę ubezpieczeń społecznych. Jej wynikiem może być drastyczny spadek świadczeń emerytalnych w kraju.












