Przypomnijmy, że Facebook zmienił ostatnio domyślne ustawienia prywatności profili użytkowników, co sprawiło, że zawarte w nich dane – o ile nie zadecydują oni inaczej – są dostępne dla każdego internauty, nawet nie zarejestrowanego w serwisie. Przeciwko tym zmianom protestowali zarówno internauci, jak i urzędnicy Komisji Europejskiej i amerykańscy senatorowie.
W odpowiedzi uproszczenie ustawień prywatności zapowiedzieli niektórzy członkowie kierownictwa Facebooka, a teraz głos w sprawie zabrał również Mark Zuckerberg, twórca i szef portalu.
W artykule jaki ukazał się w 'The Washington Post' Zuckerberg zapowiedział, że w najbliższych tygodniach Facebook zaoferuje użytkownikom prostszy sposób na kontrolę ich osobistych informacji.
"Najważniejszy przekaz, jaki ostatnio otrzymaliśmy jest taki, że ludzie chcą łatwiejszej kontroli nad swoimi informacjami. Mówiąc najprościej, wielu z was uznało, że narzędzia kontroli są za bardzo skomplikowane. Naszą intencją było dać wam dużo drobnych opcji, ale wielu z was chyba nie tego oczekiwało. Po prostu popełniliśmy tutaj błąd" - napisał Zuckerberg.

Za zgodą Zuckerberga na blogu Roberta Scoble'a upubliczniona została także treść e-maila, w którym szef Facebooka przyznaje: "Wiem, że popełniliśmy szereg błędów. Mam jednak nadzieję, że na końcu serwis będzie w lepszym miejscu oraz że ludzie zrozumieją, iż nasze intencje są właściwe i odpowiadamy na otrzymywane od nich reakcje".
Wracając do tekstu w 'The Washington Post', Zuckerberg zapewnił uzytkowników, że Facebook funkcjonuje według pięciu wymienionych poniżej zasad:
- Macie kontrolę nad tym jak wasze informacje są udostępniane. - Bez waszej zgody nie dzielimy się osobistymi informacjami z innymi osobami lub serwisami. - Nie udostępniamy reklamodawcom waszych osobistych informacji. - Nie sprzedajemy i nigdy nie będziemy sprzedawać nikomu żadnych waszych informacji. - Facebook będzie zawsze bezpłatny dla wszystkich.











