Ubisoft bez Jade Raymond (opinie)

Jade Raymond, jedna z najbardziej znanych twarzy przemysłu elektronicznej rozrywki, po 10 latach opuszcza Ubisoft. Koncern bez niej sobie poradzi - oceniają eksperci rynku gier komputerowych.

ps
ps
Udostępnij artykuł:

Raymond w ciągu ostatniej dekady pracowała przede wszystkim nad rozwojem jednego z flagowych tytułów wydawanych przez koncern Ubisoft - gry Assassin’s Creed. Od 2007 roku do dzisiaj wydano osiem głównych części tej serii, nie licząc dodatków. Według danych podanych przez Ubisoft w kwietniu br. w sumie sprzedano ponad 73 mln egzemplarzy gry, a Assassin’s Creed stał się najważniejszym tytułem wydawanym przez koncern.

Pomimo tak znaczących sukcesów, w których budowaniu Raymond brała aktywny udział postanowiła ona opuścić jedną z największych firm branży gier i poszukać kolejnych wyzwań. Na razie nie zdradziła, jakie są jej dalsze zawodowe plany.

Raymond to przykład jednej z najbardziej błyskotliwych karier w branży elektronicznej rozrywki ostatnich dwóch dekad. Pochodząca z Kanady nastolatka i entuzjastka gier komputerowych rozpoczynała swoją drogę od pracy w Sony, a następnie w Electronic Arts. Pracowała między innymi nad grą The Sims Online. Raymond ma za sobą także epizod telewizyjny, gdy jako prezenterka prowadziła popularny program o grach, filmach i elektronicznych gadżetach pod nazwą Electric Playground. W roku 2004 rozpoczęła pracę w Ubisoft jako jedna z producentów powstającego wówczas nowego tytułu - Assassin’s Creed.

W ciągu lat pracy w Ubisoft Raymond stała się rodzajem celebrytki branży gier komputerowych. Jej urodę i inne cechy szeroko komentowano na forach internetowych poświęconych elektronicznej rozrywce, z czasem też zaczęto ją postrzegać jako twarz serii Assassin’s Creed. Jej decyzja o odejściu z Ubisoftu stanowi pewne zaskoczenie, jednak eksperci z branży elektronicznej rozrywki, pytani przez Wirtualnemedia.pl, są dalecy od przeceniania jej rezygnacji dla rozwoju i dalszych losów koncernu oraz jego flagowego produktu.

- Moim zdaniem odejście Jade Raymond niczego nie zmieni - mówi Piotr Mańkowski, redaktor naczelny "Secret Service". - Przypomnę, że to nie ona, lecz Patrice Desilets wymyślił Assassin's Creed. Nie ma go w Ubisofcie już od czterech lat, a gry spod znaku AC bez problemu się ukazują. Tryby maszyny się kręcą, jeden człowiek ich nie zatrzyma - podkreśla Mańkowski. Tego samego zdania jest Maciej Kuc, zastępca redaktora naczelnego „CD-Action”. - Jade Raymond już od lat nie była bezpośrednio związana z marką Assassin's Creed, zresztą projekty tak ogromne to dzieła setek (a bywa, że i tysięcy) osób. Z całym szacunkiem dla roli jednostek, ale nie ma takiej osoby, bez której ta lokomotywa nie jechałaby dalej - zauważa Kuc.

Z kolei Grzegorz Drabik, redaktor naczelny „PSX Extreme” jest spokojny o przyszłość Ubisoftu i wydawanych przez niego tytułów. - Moim zdaniem odejście Raymond z Ubisoftu pozostanie bez wpływu na największe marki i serie firmy. Jade była chyba najbardziej znaną kobiecą "twarzą" branży developerskiej, do tego o wyjątkowej urodzie, ale zaledwie jednostką w całym  sztabie ludzi, którzy pracują nad danym projektem i zapewne szybko zostanie zastąpiona, jak to ma miejsce w korporacjach - mówi Drabik.

Raymond nie tylko firmowała swoją twarzą popularną serię gier. Znana jest także ze swojej działalności na rzecz walki o równą z mężczyznami pozycję kobiet w branży IT i elektronicznej rozrywki.

- Spośród współczesnych kobiet w branży gier najbardziej cenię Ninę Kristensen - przyznaje Mańkowski. - Wydaje mi się, aczkolwiek to wrażenie, a nie poparta matematyką statystyka, że obecnie w branży gier pracuje więcej kobiet niż w latach 90-tych, a już na pewno w 80-tych.

Na to, że pod względem równości płci przemysł elektronicznej rozrywki się zmienia zwraca uwagę Kuc. - Wbrew stereotypom kobiety grają masowo i nie brakuje ich również w studiach tworzących gry. Przewaga mężczyzn wciąż jest zauważalna, ale nie we wszystkich dziedzinach. Produkcja dowolnego dużego tytułu to proces niezwykle skomplikowany i wymagający zaangażowania różnych specjalistów - od programistów do projektantów wnętrz. W niejednym podzespole kobiety wręcz dominują - zauważa zastępca naczelnego „CD-Action”.

Tego zdania nie potwierdza jednak Drabik, według którego kobiet wciąż brakuje wśród twórców gier komputerowych. -  Nie powiedziałbym, że rola kobiet w grach wideo w ostatnich latach rośnie (o ile bierzemy pod uwagę twórców, a nie krzykaczki pokroju Anity Sarkeesian) - a szkoda, bo rosnąć powinna. Temu zdominowanemu przez mężczyzn przemysłowi przydałoby się świeże, inne spojrzenie na pewne skostniałe formy wyrazu i przekazu, nowe pomysły, może trochę lekkości, więcej artyzmu? Na pewno byłaby na to większa szansa niż w studiach deweloperskich od lat niezmiennie rządzonych i przesiąkniętych testosteronem - podsumowuje naczelny „PSX Extreme”.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"