"Gdybyśmy mieli dzisiaj o tym decydować, to ta decyzja byłabypozytywna dla podziału, ale ponieważ będziemy decydować w drugiejpołowie roku, to TP SA i operatorzy mają czas, żeby się porozumieć"- powiedziała Streżyńska w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes. Dodała,że UKE również będzie miała czas, żeby doświadczenia z tychnegocjacji wykorzystać w formułowaniu oferty ramowej tak, abywymusić na TP SA "pewne rozwiązania, które do tej pory byłyuzgadniane między operatorami".
TP SA informowała w zeszłym tygodniu, że ma gotowych douwolnienia ponad 1 mln linii abonenckich a do końca września liczbadostępnych łączy wzrośnie do 2 mln, czyli ok. 20 proc. łączyspółki, podczas gdy UKE zakładało, że do 2010 roku ma zostaćuwolnionych 10% łączy TP SA.
"Dane TP SA są prawdziwe, ale dostęp alternatywnych operatorówjest nadal bardzo utrudniony" - oceniła Streżyńska. Według niej,dzieje się tak dlatego, że dostęp do sieci operatora zasiedziałegojest bardzo rozproszony, podczas gdy inwestycje telekomunikacyjneopłacają się przy pewnej koncentracji.

"Jeżeli ten milion dostępnych abonentów jest w bardzo różnychmiejscach kraju i nigdzie nie osiąga się tego ciężaruinwestycyjnego, który pozwala na zwrot ekonomiczny, operatorzy niesą zainteresowani wchodzeniem w takie obszary" - powiedziałaszefowa UKE.
Streżyńska podkreśliła, że TP SA dużo poprawiła w trybie dostępudo pętli lokalnej, ale nadal jest wiele jest do zrobienia, aby tendostęp był bardzo szybki i sprawny oraz żeby informacja technicznadostarczana przez TP SA była pełna.
Poprawa dostępności do LLU jest jednym z warunków, od którychspełnienia UKE uzależnia rezygnację z planów podziałustrukturalnego TP SA.
"Musimy zobaczyć, że naprawdę milion pętli jest oferowanych wsposób szybki, skuteczny i że są one tak skoncentrowane, że innioperatorzy mogą rzeczywiście osiągnąć na nich jakichś zwrotbiznesowy i w związku z tym rozwijać tą usługę" - powiedziałaStreżyńska.

LLU (Local Loop Unbundled) polega na przejęciu przez innegooperatora łącza pomiędzy centralą telefoniczną a gniazdkiemabonenta, dzięki czemu może oferować klientom dodatkowe usługi,płacąc za dzierżawę łączy. UKE nałożyło na TP SA obowiązekuwalniania tych pętli abonenckich, gdzie jest to techniczniemożliwe, określiło też cennik i zasady, na jakich może się toodbywać.
Grupa TP SA miała 681,00 mln zł skonsolidowanego zysku nettoprzypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2008 rokuwobec 518,00 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychodywyniosły 4.527,00 mln zł wobec 4.440,00 mln zł rok wcześniej.











