W tym roku Tatry odwiedzi o 40 proc. mniej turystów niż w 2019

W tym roku Tatry odwiedzi o 40 proc. mniej turystów niż w 2019; to tragiczny rok dla turystyki - ocenił prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz. Zakopane szacuje, że tylko z tytułu opłaty miejscowej do kasy miasta wpłynie blisko 1 mln zł mniej.

pap / bcz
pap / bcz
Udostępnij artykuł:

„Turystyka jest jedną z tych dziedzin gospodarki, która najbardziej ucierpiała przez pandemię. W sposób szczególny zostali dotknięci przedsiębiorcy, którzy w sposób pośredni i bezpośredni żyją z turystyki. Na przykładzie firm hotelarskich możemy powiedzieć, że spadek obłożenia w tym roku w stosunku do poprzedniego wyniósł ponad 40 proc.” – oceniła Wojtowicz.

Dodała, że po wiosennych obostrzeniach nikt nie przewidywał, że branża zostanie ponownie zamrożona jesienią. Otwarte latem hotele i pensjonaty dały branży „kroplówkę” na przetrwanie, bo w lipcu odnotowano po Tatrami od 35 do 37 proc. spadku frekwencji turystycznej w stosunku do poprzedniego roku. Jesień, wraz z ogłoszeniem kolejnych obostrzeń, była dla hotelarzy dramatyczna - oceniła.

„Jesień dotychczas dla dużych obiektów hotelowych to przede wszystkim klient konferencyjny, szkoleniowy, ale to wszystko upadło. Właściwie w tym roku możemy mówić o wyzerowaniu tego rynku. Jeżeli chodzi o klientów indywidualnych, to była niewielka ilość, która dała możliwość obniżenia strat hotelom. Obecnie od jesieni miesiąc w miesiąc hotele notują straty” – powiedziała PAP prezes TIG.

Zwróciła uwagę, że wiele firm działa pod Giewontem w branży okołoturystycznej - np. pralnie, które obsługują głównie obiekty hotelarskie, branża reklamowa, które trudniła się głównie informacją, promocją, marketingiem dotyczącym oferty turystycznej.

„Na wiosnę te firmy otrzymały pomoc w formie trzymiesięcznego zwolnienia z ZUS-u oraz postojowe czy ewentualnie pożyczki z Powiatowego Urzędu Pracy, ale te podmioty do dnia dzisiejszego nie zakwalifikowały się do żadnej tarczy" - powiedziała Wojtowicz. Wskazała, że to zazwyczaj małe firmy, które nie zatrudniają pracowników.

"Tarcza PFR 1.0 i planowana tarcza 2.0, która ma ruszyć w styczniu, adresowana jest do tych firm, które zatrudniają chociażby jednego pracownika; natomiast wszystkie jednoosobowe działalności gospodarcze znów nie zostały uwzględnione, bo samo zwolnienie z ZUS-u i postojowe to mikro pomoc” – oceniła Wojtowicz.

Prezes Izby zaznaczyła, że duże firmy turystyczne zatrudniające wiele osób wykorzystały zaległe urlopy pracowników już podczas wiosennego lockdownu. Obecnie - jej zdaniem - należy spodziewać się ogromnej fali zwolnień i wzrostu bezrobocia.

„Do tej pory branża turystyczna w górach w oparciu o sezon zimowy budowała portfel, za który funkcjonowała do lata. Jeżeli w tym portfelu nie znajdą się pieniądze, to możemy się spodziewać w krótkim czasie wielu zamknięć, wielu upadłości i bankructwa, a za tym idących wiele tragedii ludzkich” – wskazała Wojtowicz.

„Przeżywaliśmy w przeszłości różne kryzysy i zapaści gospodarcze, ale tak ogromnego kryzysu dla branży turystycznej nigdy nie było. Obecnie nawet przy pomocy, którą otrzymała branża, nie jesteśmy w stanie funkcjonować” – powiedziała szefowa Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Zwróciła uwagę, że problemy finansowe branży oznaczają także mniejsze wpływy do samorządów z tytułu podatków i opłat miejscowych. Przykładowo w Zakopanem 30 proc. budżetu jest wydawane na działalność szkół. Do tego gminy są zobowiązane do zapewnienia pomocy społecznej, która będzie coraz bardziej kosztowna, bo wielu ludzi traci pracę. Są i takie gospodarstwa domowe, gdzie dwoje ludzi straciło pracę - tłumaczyła.

Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula powiedział PAP, że straty z tytułu utraty wpływów do budżetu miasta zapewne w tym roku będą wielkie. „Już widzimy, że wpływy do budżetu będą sporo mniejsze. Na dzień dzisiejszy nie jest to jeszcze tragiczna sytuacja, bo największy odpływ turystów nastąpił w czwartym kwartale, natomiast w wakacje hotele funkcjonowały, choć turystów było mniej” – powiedział.

Burmistrz poinformował, że w 2019 r. z tytułu opłaty miejscowej do kasy Urzędu Miasta Zakopane wpłynęło 4,5 mln zł, a za bieżący rok, mając na uwadze zamkniecie hoteli oraz stacji narciarskich, wpływy z tego tytułu mogą być nawet o 1 mln zł mniejsze.

Dodał, że Zakopane przygotowuje się już na zaproszenie turystów pod Tatry po okresie pandemii. Deklaruje on, że miasto w pełni zaangażuj się w kampanię reklamującą Zakopane, by wesprzeć lokalnych przedsiębiorców. „Będziemy to robić między innymi za pośrednictwem telewizji i wydarzeń, które będą do Zakopanego przyciągały turystów. Jesteśmy przygotowani na taką odbudowę naszej lokalnej gospodarki i w tym zakresie czynimy już pewne uzgodnienia i planujemy działania na rzecz promocji Zakopanego” – powiedział Dorula.

Według najnowszych obostrzeń od 28 grudnia do 17 stycznia będą zamknięte hotele – dostępne będą tylko dla służb mundurowych, medyków, pacjentów szpitali specjalistycznych. Otwarte dla sportowców maja być ośrodki COS. Wyjątkiem są również hotele pracownicze. W tym czasie nie będą też funkcjonowały m.in. stoki narciarskie.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"