WhatsApp to komunikator wprowadzony na rynek 11 lat temu, służy do kontaktów pomiędzy użytkownikami za pośrednictwem telefonów komórkowych. W 2014 r. WhatsApp został kupiony przez Facebook za kwotę 19 mld dol.
Czytaj także: WhatsApp z funkcją znikających wiadomości. Będą automatycznie usuwane po siedmiu dniach
W lutym ub.r. WhatsApp poinformował, że liczba użytkowników tej platformy przekroczyła globalnie 2 mld. Podany wynik oznacza, że od początku 2018 r. grupa odbiorców aplikacji zwiększyła się o 500 mln, bowiem wówczas liczbę użytkowników oceniano na 1,5 mld.
Na początku 2021 r. WhatsApp zaczął wyświetlać swoim użytkownikom z różnych krajów komunikat o zmianach w zakresie polityki prywatności, które wejdą w życie 8 lutego br.
W nowej wersji regulaminu zapisano, że WhatsApp może automatycznie zbierać dane o aktywnościach każdego użytkownika w aplikacji, m.in. jego ustawieniach, kontaktach z innymi użytkownikami (także tymi biznesowymi), oraz czasie i częstotliwości poszczególnych działań, a także dane loginowe, dotyczące diagnostyki i usterek.

WhatsApp zaznaczył, że w przypadku niezaakceptowania zmian internauta nie będzie mógł dalej korzystać z komunikatora. Nowe zmiany w regulaminie wywołały szeroki odzew wśród użytkowników aplikacji, którzy nie kryli swojej irytacji zapowiedzianą znacznej utraty prywatności. W dodatku internauci zaczęli masowo poszukiwać innych rozwiązań niż WhatsApp, co zmusiło Facebook do doraźnej reakcji. WhatsApp zapowiedział ostatecznie, że przesuwa termin wprowadzenia nowych regulacji z 8 lutego na 15 maja br.
Brak blokady, znikające funkcje
Teraz WhatsApp potwierdził na stronie wsparcia technicznego, że termin 15 maja pozostaje aktualny. Jednocześnie zapewnił, że w wypadku braku akceptacji nowego regulaminu konta użytkowników nie będą blokowane. Pojawią się jednak inne konsekwencje związane z brakiem zgody na nowe zasady.

- Przez ostatnich kilka tygodni wyświetlaliśmy powiadomienie w WhatsApp zawierające więcej informacji o tej aktualizacji. Chociaż zapewniliśmy wszystkim czas na zapoznanie się z aktualizacją, nadal wyświetlamy przypomnienie użytkownikom, którzy jeszcze jej nie przejrzeli ani nie zaakceptowali. Po kilku tygodniach przypomnienie to będzie stale wyświetlane - zapowiada WhatsApp w komunikacie.
Czytaj także: Użytkownicy emigrują z WhatsApp do aplikacji Signal i Telegram. „Większe bezpieczeństwo, ale trudno pokonać kolosa”
W dalszej kolejności po pojawieniu się u użytkownika stałego przypomnienia o regulaminie funkcjonalność WhatsAppa będzie ograniczana do czasu zaakceptowania aktualizacji. Nie stanie się to jednocześnie u wszystkich użytkowników.
WhatsApp wymienia kolejne etapy wyłączania konkretnych funkcji w komunikatorze:

- Użytkownik utraci dostęp do listy czatów, ale wciąż będzie mieć możliwość odbierania przychodzących połączeń głosowych i wideo.
- Jeśli są włączone powiadomienia, będzie można je dotknąć, aby odczytać lub odpowiedzieć na wiadomość, a także oddzwonić na nieodebrane połączenie głosowe lub wideo.
- Po kilku tygodniach ograniczonej funkcjonalności użytkownik utraci możliwość odbierania przychodzących połączeń i powiadomień, a WhatsApp przestanie wysyłać wiadomości i obsługiwać połączenia w telefonie.
Z informacji podanych przez WhatsAppa wynika, że chociaż wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zlikwiduje kont użytkowników, to brak akceptacji regulaminu spowoduje, że z czasem aplikacja stanie się praktycznie bezużyteczna.











