- Nie tylko funkcjonalne, ale i przyjemne dla oka powinny być estakady na autostradach – uważa Andrzej Berger z firmy Mosty Gdańsk, która stworzyła projekt technologiczny i nadzoruje trwającą budowę trzech centralnych wiaduktów wchodzących w skład Węzła Stryków – drugiego największego przecięcia autostrad w Polsce. Prace zakończą się w listopadzie.
- Podczas długiej, monotonnej podróży autostradą można łatwo przeoczyć punkty rozjazdowe. Zatem wszelkiego rodzaju skrzyżowania czy zjazdy z autostrad powinny mieć charakterystyczne kształty i być oznaczone w nietypowy, łatwy do zauważenia sposób – mówi Berger. Dlatego w Strykowie zbudowane zostaną popularne w Europie wiadukty typu extradosed - wyglądem przypominać będą atrakcyjne i kosztowne mosty podwieszane, ale ich parametry konstrukcyjne odpowiadają tańszym mostom belkowym.

Zdaniem Bergera, biorącego udział w prawie 80 procentach inwestycji mostowych w Polsce, ignorowanie walorów estetycznych w większości realizowanych projektów drogowych stanowi duży problem. – Do zespołu projektowego powinien być zapraszany architekt, co niestety jest u nas niespotykane. Na Zachodzie natomiast powszechne. Posłużę się przykładem budowy wiaduktu Millau we Francji, w której brałem udział. Ten najwyższy na świecie most (341 m. – przyp.) został zaprojektowany przez inżyniera konstruktora Michela Vilrogeuxa, a zaproszony architekt Norman Foster dodał mu lekkości. To dzięki niemu most zyskał sławę, a Francuzi mają się teraz czym chwalić.











