Włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano powiedział w piątek, że rozmawiał z Elonem Muskiem o zorganizowaniu starcia jako imprezy charytatywnej. - Zastanawiamy się, jak zorganizować wielką imprezę charytatywną, szanując i w pełni chroniąc nasze otoczenie – powiedział. Wiadomo, że z powodu prac remontowych areną starcia nie będzie Koloseum, gdzie w starożytności odbywały się legendarne walki gladiatorów. Rzym jako lokalizacja także został wykluczony.
- Odbyłem długą i przyjazną rozmowę z Elonem Muskiem, rozmawialiśmy o naszej wspólnej pasji do historii starożytnego Rzymu - powiedział Sangiuliano w oświadczeniu.
Musk zapowiedział na X (wcześniej Twitter): "Wszystko, co wychwycą kamery będzie stylizowane na starożytny Rzym. Rozmawiałem z premier Włoch i ministrem kultury. Zgodzili się na epicką lokalizację. Wszystko, co zrobimy, będzie wyrazem szacunku dla przeszłości i teraźniejszości Włoch. A cały dochód trafi do weteranów" – stwierdził Musk. Włoskie władze chciałyby natomiast, by dochody z imprezy wsparły lokalne szpitale. Transmisja wydarzenia ma odbyć się na X oraz serwisach Mety.

Do nowych informacji na swoim portalu Threads oraz na Instagramie odniósł się Zuckerberg. "Uwielbiam ten sport i jestem gotowy do walki od dnia, w którym Elon rzucił mi wyzwanie. Jeśli kiedykolwiek zgodzi się na konkretne spotkanie, dowiecie się tego ode mnie. Do tego czasu proszę zakładać, że wszystko, co mówi, nie zostało [wspólnie] uzgodnione" – oświadczył szef Mety. Zaraz potem napisał jednak, że Musk “nie jest poważy”. We wpisie na Threads oświadczył: “Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że Elon nie jest poważny i nadszedł czas, aby pójść dalej”.
Szefowie Mety i X spotkają się na ringu?
Przypomnijmy - pod koniec czerwca z pomysłem fizycznej walki z właścicielem Facebooka i Instagrama wyszedł Elona Musk. W serii wpisów miliarder podał więcej szczegółów. "Walka Zuck kontra Musk będzie relacjonowana na żywo na X. Cały dochód zostanie przeznaczony dla weteranów na cele charytatywne " – napisał Musk w poście na X (Twitterze). Zapytany publicznie, czemu to robi, odpisał, że to "cywilizowana forma wojny", a "mężczyźni kochają wojnę". Napisał również, że buduje formę, podnosząc ciężary.

W ubiegłym tygodniu Mark Zuckerberg na swoim portalu Threads zasugerował możliwą datę wydarzenia - 26 sierpnia. CEO Mety trenuje mieszane sztuki walki i już zapowiedział, że "będzie nadal rywalizował z ludźmi, którzy trenują, bez względu na to, co się tutaj [na arenie z Muskiem] stanie".











