X zamierza inaczej pokazywać linki. Szansa dla wydawców?

Nową funkcję zapowiedział w poście na X Nikita Bier, szef produktu platformy. Podstawą jest założenie, że treść, która znajduje się w linku w aplikacji mobilnej, wymaga otwarcia przeglądarki.

Nowa funkcja to obchodzi: wyświetla zawartość linku bezpośrednio w aplikacji X, a na dole ekranu pojawia się panel z podstawowymi informacjami wpisu oraz szybką możliwością jego polubienia, skomentowania bądź udostępnienia.

– Twórcy często narzekają, że posty z linkami mają tendencję do mniejszego zasięgu. Dzieje się tak, ponieważ przeglądarka internetowa zasłania post, a użytkownicy zapominają o polubieniu lub odpowiedzi. W rezultacie X nie otrzymuje jasnego sygnału, czy treść jest dobra – tak uzasadnia działanie nowego wyświetlania linków Nikita Bier.

W dyskusji, która wywiązała się pod wpisem, Bier zaprzeczył, że wpisy z linkami są w jakikolwiek sposób "karane" przez algorytm, a ich zasięgi zmniejszane. Zwrócił też uwagę, że bardzo ważny jest opis postów: im dłuższy i bardziej angażujący, tym większa szansa, że będą miały większe zasięgi. Nawet jeśli do takiego posta dodany jest link.

W 2015 roku serwis Marka Zuckerberga wprowadził Instant Articles, które miały pomóc wydawcom nie tylko zwiększyć ruch na swoje strony, ale też zarabiać z reklam, które w nich były umieszczone. Działały na podobnej zasadzie, którą teraz, po 10 latach proponuje X.

Facebook zaciągał treść (tekst, grafiki, wideo) z docelowej strony WWW i wyświetlał bezpośrednio w swojej aplikacji. Oczywiście bez reklam – te można było podpiąć jedynie z systemu Facebooka.

Instant Articles niezbyt się przyjęło wśród wydawców z dwóch powodów - nie zwiększało im to ruchu na strony, który był wtedy bardzo duży z Facebooka i tak. Po drugie ich wdrożenie nie było zbyt intuicyjne - wymagało zespołu programistów, więc mogli na nie sobie pozwolić najwięksi.

Z czasem Facebook, a potem Meta, coraz mniejszą uwagę zaczął przykładać do współpracy w wydawcami i wszelkie narzędzia dla nich przeznaczone utraciły priorytet. Na czele z Instant Articles, dla których wsparcie finalnie zakończyło się w 2023 roku.

Z jednej strony już podobną funkcję przerabialiśmy 10 lat temu na Facebooku, ale z drugiej... to było dawno temu. Ekosystem mediów tradycyjnych i społecznościowych zmienił się drastycznie, więc rozwiązania, które kiedyś okazały się klapą, mogą przyjąć się w dzisiejszych warunkach.

Jeśli przeglądanie strony WWW w aplikacji X będzie zliczane do jej wyników np. przez Google Analytics, to wielu wydawców może się skusić, aby zainwestować więcej czasu w obecność na X. Jednak trzeba mieć na uwadze to, o czym wspomniał Bier, że każdy post musi być historią, musi dawać wartość odbiorcy, który go czyta, a nie być traktowany jak narzędzie do nabijania wyświetleń. A ze zmianą takiego podejścia mają problem media na całym świecie, również w Polsce.