Na czym polega siła "boostowania" postów na Facebooku? Na tym, że można promocję włączyć szybko i łatwo, bez potrzeby przechodzenia przez zaawansowane funkcje panelu reklamowego. Wybierasz tylko cel (zasięg, kliknięcia, zaangażowanie), grupę docelową, budżet, czas trwania i gotowe. Jeśli masz już podpiętą kartę do konta biznesowego, to cały proces zajmuje często mniej niż 2-3 minuty.
Drugą zaletą promowania postów na Facebooku czy też Instagramie jest to, że możesz na ten cel przeznaczać naprawdę minimalne kwoty - już od kilku złotych dziennie. Jest to świetne rozwiązanie dla małego/średniego biznesu, który działa lokalnie, często nie mając na własną promocję więcej niż kilkaset złotych w miesiącu. Zwłaszcza teraz gdy AI jeszcze lepiej jest w stanie docierać z promocją na Meta Platforms.
Nie zapominajmy, że Mark Zuckerberg docelowo chce wyeliminować agencje reklamowe z pośrednictwa pomiędzy jego platformą reklamową a markami czy firmami.

Promowanie postów na X od 50 dolarów wzwyż
Platforma Elona Muska nie jest jak Facebook, czy Instagram. Tutaj marki, zwłaszcza małe i średnie nie reklamują się chętnie. Od czasów przejęcia Twittera przez drugiego najbogatszego obecnie człowieka na świecie, zmiany nazwy na X i kursu na bycie "jedną aplikacją do wszystkiego", reklamodawcy (których i tak nie było zbyt dużo) zaczęli opuszczać platformę razem ze swoimi budżetami.
To zbytnio nie zachwiało X. Musk odrabia sobie straty w innych miejscach, między innymi na subskrypcjach Grooka.
X jest miejscem do dyskusji politycznych, społecznych, budowania swojego wizerunku (nie zawsze eksperckiego). Teraz posty na te lub inne tematy będzie można promować.

Najtańsza opcja kosztuje 50 dolarów (około 180 zł). Można też promować post też za 100,500 i nawet 1000 dolarów. W Polsce może wydawać się zaporowa, ale dla amerykańskiego influencera czy aktywisty nie jest to wygórowana cena. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą tematy i kwestie budzące silne emocje, a takich ostatnio jest całkiem dużo.
Krzysztof Stanowski za to co dostał od X w ramach swojej aktywności, mógłby wypromować swoje posty, zyskując od 800 tys. do około 1,7 miliona wyświetleń (post, w którym pochwalił się swoimi przychodami od X ma ponad pół miliona wyświetleń, więc raczej to byłoby mało opłacalne w jego przypadku).
Funkcja promowania postów jest dostępna na razie w USA, dla użytkowników iPhonów i posiadających konto premium, więc nie wiemy, czy podane w powyższym przykładzie budżety i zasięgi będą się przekładały jeden do jednego na inne rynki. Nie podano też daty udostępnienia funkcji użytkownikom.











