Badanie przeprowadzone przez agencję On Board Think Kong wykazało, że aż 85% dorosłych Polaków oczekuje, że treści tworzone przez sztuczną inteligencję będą wyraźnie oznaczone jako materiały, których nie stworzył człowiek. Połowa badanych wyraża takie przekonanie w stopniu zdecydowanym. Takiej potrzeby zupełnie nie widzi ledwie 1,2 proc. badanych.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/influencerka-stworzyla-swoj-odpowiednik-ai-ten-sie-zbuntowal-i-zaczal-rozmawiac-z-ludzmi-o-seksie ##
- Narzędzia takie jak ChatGPT czy MidJourney są coraz częściej stosowane w marketingu. Ich zastosowanie rodzi zupełnie nowe wyzwania i ważne pytania. Konsumenci czują, że generowanie treści przez AI niekoniecznie musi oznaczać jakość. Myślę, że chcieliby mieć możliwość świadomego wyboru, które odpowiednie oznaczenie treści mogłoby ułatwiać – komentuje wyniki Norbert Kilen, strategy director On Board Think Kong

Potrzeba regulacji sztucznej inteligencji
Z uzyskanych danych wynika też, że właściwie w każdej grupie wiekowej potrzeba transparentnej informacji, kto jest autorem danego materiału jest na podobnym poziomie. Nieznacznie bardziej zainteresowani oznaczeniami, są osoby z większych miast.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/google-pomoze-rozpoznac-obrazy-generowane-przez-sztuczna-inteligencje ##

- Na razie wiele firm przedstawia użycie AI w tworzeniu treści czy reklam dla konsumentów jako świadectwo innowacyjności – zauważa Norbert Kilen – Być może jednak za jakiś czas firmy wcale nie będą tego eksponować, bo modele językowe przestaną być już intrygującą nowością, a staną się zwykłym narzędziem tańszej produkcji treści - dodaje strategy director On Board Think Kong.
Badanie, na zlecenie On Board Think Kong. SW Research, realizacja 11.05.2023r. na próbie N=800 dorosłych Polaków.











