Zaledwie po niecałym miesiącu od objęcia przez Tomasz Lisa stanowiska członka zarządu Polsatu ds. programowych mają miejsce spore zmiany personalne.
22 września Piotr Fajks, dyrektor programowy, poinformował, że odchodzi ze stacji Zygmunta Solorza.
"Po prawie 12 latach pracy, budując największą telewizję komercyjną w tym regionie Europy - mówił enigmatycznie w czwartek Piotr Fajks - mam poczucie dobrze wykonanej pracy "
Tymczasem również w zeszłym tygodniu, po 2,5 miesiącach szefowania redakcji publicystyki, rezygnację złożyła Dorota Gawryluk, odsunięta na początku września przez Tomasza Lisa od prowadzenia "Informacji".
- Specyfika telewizji polega na tym, że ciągle dzieje się w niej coś ciekawego. Nie ma więc sensu, przywiązywać się do funkcji i miejsc - powiedziała "Super Expressowi" dziennikarka.

Na pytanie, czemu zrezygnowała ze stanowiska, które objęła przecież tak niedawno, odmówiła odpowiedzi.
Jak podaje "SE" nieoficjalnie mówi się, że złożyła wymówienie, bo nie chciała być figurantką i popychadłem w ekipie, w której karty rozdaje Tomasz Lis.
- To on odpowiada za sprawy programowe stacji. Ostatnie zdanie należy i tak do niego. Szkoda, że Dorota to zrozumiała dopiero teraz - mówi jeden z dziennikarzy Polsatu.
Dorota Gawryluk jednak nie odchodzi z stacji od listopada ma poprowadzić autorski program typu talk-show.
- To dla niej degradacja i zawodowa mielizna - mówią "SE" koledzy dziennikarki. Nazwisk podać nie chcą.
Kolejna nowość to zmiana emisji programu Krzysztofa Skowrońskiego, która zamiast w niedzielę późnym popołudniem, będzie emitowany w sobotnie poranki.
- Zepchnięcie Gawryluk i Skowrońskiego to cena, którą musieliśmy zapłacić za przyjście Lisa - tłumaczył kilkanaście dni na wewnętrznym spotkaniu kierownictwa Polsatu prezes stacji Aleksander Myszka.











