W środę Rada Mediów Narodowych kontynuowała publiczne wysłuchania kandydatów na prezesa Polskiego Radia. Swoje koncepcje zaprezentowało dwoje ostatnich z zakwalifikowanej szóstki: Marzannę Stychlerz-Kłucińską i Tomasza Wybranowskiego. We wtorek wysłuchano czterech innych kandydatów: Barbarę Stanisławczyk-Żyłę (obecna prezes Polskiego Radia), Henryka Cicheckego (b. wiceprezes Polskiego Radia), Jacka Sobalę (były szef radiowej Trójki, Jedynki, Radia BiS, a ostatnio TVP Warszawa) i Mariusza Staniszewskiego (były zastępca redaktora naczelnego tygodnika „Wprost”).
Ważny jest młody słuchaczMarzanna Stychlerz-Kłucińska (była dziennikarka TVP i PR) pochwaliła się w Sejmie długoletnim doświadczeniem w walce o widza, które może wykorzystać w radiu. - Pierwszym, najważniejszym zadaniem, według mnie, jest pozyskanie młodego słuchacza - przekonywała. Chciałaby tez sprofilować anteny PR. I tak Program I przeprofilowałaby jako prezes na młodzież. Program II byłby programem ściśle misyjnym, bez reklam. - Natomiast z Czwórki zrobiłabym absolutnie komercyjną stację; sprofilowałabym muzykę i krótkie informacje - podsumowała swoje wystąpienie. Mówiła także o audycie wśród dziennikarzy, który miałby wykazać, kto zajmuje się taką tematyką, którego kandydatka widziałaby w poszczególnych programach po sprofilowaniu.

Postawmy na przejrzystośćTomasz Wybranowski (były redaktor naczelny Polskiego Radia dla Zagranicy) zapewniał, że dla niego radio jest „magicznym miejscem”, które powinno wskazywać standardy innym komercyjnym mediom - szczególnie, jeśli chodzi o polszczyznę i muzykę. Pierwszą rzeczą jaką chciałby zrobić jako prezes PR, to poukładanie kwestii wewnątrz radia - m.in. procesów decyzyjnych. - Często pracownicy Polskiego Radia, znakomici fachowcy, nie wiedzą co mają w nim robić - powiedział.
Chciałby także postawić na przejrzystość przekazu radiowego. - Uspokojenie anten pod kątem przejrzystości przekazu, tego co się dzieje u nas w Polsce. Lekkiego zatrzymania się w kwestii, przede wszystkim informowania o wydarzeniu, ale z kontekstem, interpretacją i nawiązaniem tak, aby słuchacz miał w Polskim Radiu bazę i ostoję tego, co dzieje się nie tylko w Polsce, ale w Europie i świecie - przekonywał Tomasz Wybranowski.

Mówił także o ponownym zagospodarowywaniu fal długich i średnich, które dotąd nie zostały zagospodarowane, a mają w sobie ogromny potencjał docierania do słuchacza.
Czabański: To bardzo dobry konkursSzef Rady Mediów Narodowych, Krzysztof Czabański, mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl, że środowe przesłuchania zawierały ogrom ciekawych spostrzeżeń. - Oceniając całościowo, trzeba powiedzieć, że ten konkurs jest naprawdę bardzo dobry. Niezależnie od tego, kto zostanie prezesem, mam nadzieję, że zaprosi on sobie do współpracy przynajmniej kilku kandydatów, tych z najciekawszymi pomysłami. To mogłoby być inspirujące - dodaje Czabański.
Mówiąc o wtorkowych i środowych wysłuchaniach, Krzysztof Czabański stwierdza: - Nie wszyscy kandydaci przyszli przygotowani w stu procentach, niektórzy np. nie znali kwestii praw autorskich i snuli wizje, które nie mogłyby być prawdziwe. Było też trochę nieprawdziwych ocen Polskiego Radia. Ale pojawiały się także ciekawe propozycje i wskazania merytoryczne, które warto przeanalizować. Podkreślam: poziom był wysoki.

Czabański mówi nam, że ma już swojego kandydata na zwycięzcę, jednak - z oczywistych względów - do czasu zakończenia procedury konkursowej nie zdradzi, kto nim jest.
Jak dodał rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 16 lutego.
Braun: Prezesa wskaże Jarosław KaczyńskiJuliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, po środowych wysłuchaniach powiedział dla portalu Wirtualnemedia.pl, że zaskoczyła go merytoryka i świeże pomysły Tomasza Wybranowskiego. - Ujął mnie całościową koncepcją tego, co chciałby robić w Polskim Radiu. bardzo ciekawie mówił np. o zagospodarowaniu fal średnich i długich, o tym, że warto przeanalizować możliwości powrotu na fale średnie. To było niezwykle interesujące i odkrywcze.
Z kolei Marzanna Stychlerz-Kłucińska, zdaniem Juliusza Brauna, posiada niewątpliwie duży dorobek dziennikarski, ale nie przekłada się to na kompetencje. - Jej po prostu brakuje, moim zdaniem, kompetencji do kierowania radiem. Mówiła sporo, ale były to rzeczy mało odkrywcze, a momentami trudne do przełożenia na realia radiowe.

Juliusz Braun podkreśla, że przy wyborze prezesa będzie brane pod uwagę nie tylko wysłuchanie w Sejmie, ale także całość dorobku kandydata i złożone już pisemne prace na temat radia, autorstwa szóstki zakwalifikowanych osób. - Mam kilku swoich faworytów, jednak nie powiem, kto to. A z drugiej strony jestem przekonany, że o tym, kto zostanie prezesem Polskiego radia, zadecyduje polityka. Może nie tak bardzo, jak w przypadku wyłaniania prezesa telewizji, ale wciąż jednak. Kandydata wskaże prezes Jarosław Kaczyński i wówczas cała reszta - wysłuchania, dorobek - przestanie się liczyć - konkluduje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Juliusz Braun.
Na 16 lutego wyznaczono kolejne, finałowe spotkanie Rady Mediów Narodowych, podczas którego zostanie ogłoszone nazwisko nowego prezesa Polskiego Radia. Jak wynika z nieoficjalnych informacji portalu Wirtualnemedia.pl największą szansę na wygraną w konkursie ma Jacek Sobala - obecna szefowa PR Stanisławczyk-Żyła miałaby przejść do TVP.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/jacek-sobala-prezes-polskiego-radia-konkurs ##
Rada Mediów Narodowych została powołana na mocy ustawy, która weszła w życie na początku lipca ub.r. Do ustawowych zadań pięcioosobowej RMN należy m.in. powoływanie i odwoływanie zarządów i rad nadzorczych TVP, Polskiego Radia oraz PAP. Pod koniec sierpnia ub.r. RMN rozpisała konkurs na prezesa TVP. Rozstrzygnięty został w połowie października - konkurs wygrał Jacek Kurski, piastujący już stanowisko szefa TVP od 8 stycznia 2016 r.











