- Zaczniemy zdjęcia w marcu 2010 roku i będziemy kręcić przezokoło 730 dni - zdradził reżyser w rozmowie z pracownikiem wydziałuturystyki w Nowej Zelandii.
Filmowiec dodał, że postprodukcja potrwa kilka miesięcy. Jeśliwszystko pójdzie zgodnie z planem pierwszej części doczekamy się wgrudniu 2011 roku, a drugiej rok później.
Sceneria kręcona w Nowej Zelandii ma przypominać tę znaną zserii "Władca Pierścieni" Petera Jacksona.
Ostatnie dzieło Guillermo del Toro, które mogliśmy oglądać wkinach to "Hellboy: Złota Armia" z 2008 roku.












