Pozew został złożony przez prawników Amazona w sądzie w Seattle. Według sformułowanego oskarżenia na stronach serwisu pojawiło się ponad tysiąc recenzji napisach przez osoby wynajęte przez sprzedawców, którzy w ten sposób chcieli zwiększyć atrakcyjność swoich produktów.
Zdaniem Amazona przeprowadzone na własną rękę przez serwis dochodzenie dowodzi, że autorzy fałszywych recenzji oferowali swoje usługi na stronie Fiverr.com, a cena takiej notatki wynosiła minimum 5 dol. Do tej pory Amazonowi nie udało się ustalić danych personalnych osób odpowiedzialnych za napisanie recenzji, jednak serwis nie zdecydował się objąć pozwem samej strony Fiverr.com, której właściciele współpracowali aktywnie przy śledztwie.
- Choć biorąc pod uwagę ogólną liczbę recenzji liczba tych fałszywych nie jest znacząca, to jednak w istotny sposób podważa ona zaufanie do naszej platformy i mechanizmów rekomendacji towarów, co odbija się w dalszej perspektywie na większości sprzedawców, którzy stosują wyłącznie uczciwe metody promowania swoich produktów - zaznaczył Amazon w uzasadnieniu swojego pozwu.

Amazon dopuszcza na swoich stronach umieszczanie recenzji produktów przez każdego użytkownika, zabrania jednak publikowania opłaconych lub fałszywych wpisów.











