Artur Orzech zapłacił karę TVP za niestawienie się w pracy

Dziennikarz Artur Orzech, po rozstaniu z Telewizją Polską miał zapłacić nadawcy kilkanaście tysięcy kary za niestawienie się na nagraniach do „Szansy na sukces”. - Nie będę tego komentował, wszyscy do mnie w tej sprawie dzwonią - powiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - TVP nałożyła na niego karę - informuje nas zespół rzecznika Telewizji Polskiej.

NB
NB
Udostępnij artykuł:
Artur Orzech zapłacił karę TVP za niestawienie się w pracy
Tomasz Bulzak, fot. TVP

Telewizja Polska zerwała umowę z Arturem Orzechem po tym, jak nie przyszedł na nagranie do programu „Szansa na sukces”, choć wszyscy już na niego czekali. Początkowy kontakt telefoniczny miał wskazywać na niedyspozycję prezentera, a ostatecznie nie udało się nikomu z produkcji skutecznie do niego dodzwonić i sprowadzić go na zdjęcia.

Zdaniem dziennikarza sytuacja wyglądała inaczej i to on sam zrezygnował ze współpracy, o czym informował na swoim Facebooku. Swoje komentarze jednak publikuje i szybko usuwa.

Kara za niestawienie się na zdjęcia

"Super Express" poinformował, że dziennikarz za nagłą nieobecność na zdjęciach musiał zapłacić karę umowną. Miało to być kilkanaście tysięcy złotych.

Zapytaliśmy o to Artura Orzecha, jednak nie chciał komentować sprawy. – Pani Nikolo, Nie będę tego komentował, wszyscy do mnie w tej sprawie dzwonią. Miłego dnia – zakończył.

Na Facebooku miał napisać: „Gdyby to Telewizja Polska zerwała ze mną umowę, nie musiałbym płacić kar umownych za zerwanie jej przeze mnie. Szkoda czasu i słów. Amen”.

- Nie jest prawdą, że pan Artur Orzech zerwał współpracę z Telewizją Polską. TVP nie otrzymała od pana Orzecha żadnego oświadczenia, z którego wynikałaby wola rozwiązania umowy. Pan Orzech poinformował TVP na 2 godziny przed zaplanowanym nagraniem audycji, że nie pojawi się na nagraniu. W konsekwencji Telewizja Polska nałożyła na niego karę w wysokości przewidzianej umową - informuje portal Wirtualnemedia.pl Centrum Informacji TVP.

Kto poprowadzi Eurowizję?

Tegoroczny konkurs Eurowizji jest zaplanowany na 18-21 maja. Nowymi komentatorami wydarzenia będą Marek Sierocki i Aleksander Sikora.

Natomiast Artur Orzech zapowiedział, że skomentuje na YouTube – w związku z tym założył własny kanał. Na razie nie opublikował jeszcze żadnych materiałów. Swój kanał opatrzył wpisem: „Wyprzedź prezesa zanim Ci oświadczy, że nie skomentujesz Eurowizji!”.

Na nasze pytanie czy będzie komentował Eurowizję na żywo odpowiedział: - Być może. Oczywiście nie w streamingu live, bo nie mam do tego praw, ale wyprzedzam chyba nieuniknione. Bo kończy się kwiecień, a TVP milczy. A ten konkurs to w znacznym stopniu moje życie zawodowe i ogromna radość komentowania - przekazał Orzech portalowi Wirtualnemedia.pl.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów