13 grudnia na Netfliksie zadebiutowała satyryczna produkcja "1670" w reżyserii Macieja Buchwalda i Kordiana Kądzieli. W przewrotny sposób opowiada o losach szlacheckiego rodu Adamczewskich i mieszkańców należącej do rodziny wsi. W rolach głównych Bartłomiej Topa i Katarzyna Herman.
Serial przenosi widzów do czasów, w których Rzeczpospolita szlachecka chyli się ku upadkowi. - Na szczęście opatrzność zawsze jest po stronie Polski, a postępowe myślenie Jana pozwoli mu wybrnąć z każdej sytuacji i sięgnąć po wieczną chwałę! - podaje Netflix w oficjalnym opisie.
Widownia „1670”
Z danych udostępnionych portalowi Wirtualnemedia.pl przez platformę PlumResearch wynika, że w pierwszych pięciu dniach od premiery, w Polsce „1670” obejrzało 754,6 tys. abonentów (aktywnych profili) Netfliksa. Wszystkie odcinki miały 3,3 mln wyświetleń. Łączy czas oglądania wyniósł 1,5 mln godzin. Produkcję włączyło ponad 17 proc. wszystkich aktywnych profili na platformie.
Jak serial radził sobie poza Polską?
W USA polską komedię „1670” obejrzało w pierwszych dniach od premiery 806,4 tys. widzów, co stanowi niewiele ponad 0,65 proc. wszystkich użytkowników (tj. profili) serwisu. Serial na amerykańskim rynku odtworzono 2 miliony razy – wynika z danych platformy PlumResearch, przygotowanych dla Wirtualnemedia.pl.
U naszych zachodnich sąsiadów po serial sięgnęło 514,8 tys. abonentów Netfliksa. Niemcy poświęcili na oglądanie polskiej satyry 773,9 tys. godzin, liczba wyświetleń wyniosła zaś 1,8 mln.
W Wielkiej Brytanii widownia „1670” osób wyniosła ponad 253 tys. widzów, którzy poświęcili jej łącznie prawie 350 tys. godzin. Na rynku brytyjskim serial obejrzało nieco ponad 1 proc. wszystkich abonentów Netfliksa.
Pokazane dane dotyczą oglądalności w okresie od 13 do 17 grudnia włącznie.
