SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

2020 rok będzie należał do TikToka. „To już nie zabawka dla dzieci”

Społecznościowa aplikacja TikTok w 2019 roku zanotowała dynamiczny wzrost popularności. Obecnie globalną liczbę jej użytkowników ocenia się na 1,5 miliarda, zaś według danych podawanych przez właściciela platformy 700 milionów korzysta z niej codziennie. Czy w 2020 roku TikTok będzie nadal notował znaczące wzrosty i zagrozi największym graczom na rynku? Branża social media przewiduje, że tak. - 2020 roku może należeć do TikToka. Aplikacja dojrzewa i nie jest już tylko rozrywką dla dzieci, ale poważnym partnerem dla rynku. W nadchodzących miesiącach TikTok będzie odbierał użytkowników przede wszystkim Instagramowi i Snapchatowi - oceniają dla Wirtualnemedia.pl eksperci segmentu mediów społecznościowych.

Aplikacja TikTok funkcjonuje na rynku od września 2016 r., jest to społecznościowa platforma pozwalająca na tworzenie i udostępnianie krótkich treści wideo z podkładem muzycznym. W sierpniu 2018 r. TikTok wchłonął inną podobną aplikację - Musical.ly i przejął jej wszystkich użytkowników.

W lipcu br. chińska firma ByteDance, właściciel TikToka podawała że z platformy tej korzysta każdego dnia co najmniej 700 mln internautów na całym świecie. Z kolei według nieoficjalnych szacunków ogólna liczba użytkowników TikToka przekracza 1,5 mld.

Początkowo TikTok uchodził za platformę przeznaczoną jedynie dla najmłodszych, jednak obecnie np. 60 proc. użytkowników aplikacji w USA to osoby w wieku od 16 do 24 lat. Platforma staje się też coraz bardziej dochodowa, o czym świadczyć może chociażby fakt, że od 2018 r. Amerykanie wydali na TikToku ponad 23 mln dol.

Dodatkowo TikTok wciąż rozwija się pod względem biznesowym. Jesienią br. na platformie pojawiły się nowe formaty reklamowe, zaś firma ByteDance, właściciel TikToka na bazie popularności tej aplikacji zamierza uruchomić własny muzyczny serwis streamingowy.

TikTok podgryza Instagrama i Snapchata

W czym tkwi źródło sukcesu TikToka i jego lawinowo rosnącej popularności? Jak będzie wyglądała przyszłość platformy w nadchodzących miesiącach 2020 r.? W rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl eksperci branży social media mają na te pytania różne odpowiedzi. Jednym z nich jest Michał Sadowski, współzałożyciel i szef Brand24.

- Moim zdaniem sukces TikToka opiera się na dwóch elementach. Pierwszy to możliwość przebicia się do gigantycznej widowni już z pierwszymi materiałami dodawanymi w tym serwisie - ocenia Michał Sadowski. - Można spotkać bardzo dużo kont, na których już wśród pierwszych kilku dodanych filmów można znaleźć materiał, który dotarł do dziesiątek, a nawet setek tysięcy ludzi. To działa na wyobraźnie i daje ogromną zachętę do rozwoju profilu na tej platformie. Druga cecha to naturalnie dostęp do popularnej muzyki, w rytm której wszystko wygląda po prostu lepiej. Nawet prozaiczne czynności nagrywane z popularnym podkładem muzycznym dają efekt.

Nasz rozmówca przewiduje, że TikTok pozostanie w 2020 r. jedną z najszybciej rosnących społeczności na świecie. - Sporo ekspertów dość pochopnie ocenia to medium opierając swoją opinię na pierwszym wrażeniu (które rzeczywiście mocno eksponuje treści młodej grupy docelowej) - zaznacza Sadowski. - Wystarczy jednak dodać kilka osób z naszego kręgu zainteresowań (np fotografia krajobrazowa lub marketing) i nagle doświadczenie zmienia się o 180 stopni i uzyskujemy dostęp do naprawdę wartościowych dla nas materiałów.

Szef Brand24 uważa, że TikTok najmocniej podgryza Instagrama i Snapchata. - Na razie nie jest to zapewne proces bardzo bolesny dla tego pierwszego. Konta TikTok są bowiem tworzone na razie często równolegle do Instagrama. Z czasem to się jednak zmieni - przewiduje Sadowski.

Agata Kwapień, senior marketing specialist w Sotrender podobnie jak Sadowski przewiduje, że rosnące powodzenie TikToka uderzy przede wszystkim w Snapchata i Instagrama.

- TikTok zyskuje coraz większą popularność i jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby ten trend miał się zatrzymać – przyznaje Agata Kwapień. - Twórca aplikacji, chińska firma ByteDance, idealnie wpasowała swój produkt w oczekiwania tzw. Generacji Z, czyli współczesnych nastolatków. Nie stworzyła przy tym nic rewolucyjnego, raczej połączyła atrakcyjne funkcjonalności innych aplikacji.

Zdaniem ekspertki z Sotrendera nie należy zapominać, że TikTok to przede wszystkim kanał społecznościowy z możliwością interakcji między użytkownikami za pomocą wiadomości, komentarzy, reakcji, w którym internauci mogą budować własny profil i tworzyć społeczność.

- Użytkownicy mogą odkrywać nowe treści, które serwuje im algorytm TikToka na podstawie ich dotychczasowych działań w aplikacji, ale też śledzić wideo swoich znajomych - przypomina Kwapień. - Nagrywanie i edycja krótkich 15-sekundowych filmików na TikToku są dziecinnie proste i dodatkowo użytkownicy mają możliwość dodawania różnych filtrów i naklejek, tak jak na Instagramie czy Snapchacie. Dlatego właśnie, jeśli miałabym wskazać jakim aplikacjom najbardziej zagraża TikTok, byłyby to właśnie Instagram i Snapchat.

Według naszej rozmówczyni sukces TikToka polega na tym, że to aplikacja, w której młodzi ludzie tworzą treści w ich własnym stylu, który trudno podrobić markom i specjalistom od marketingu.

- W przeważającej mierze TikTok to aplikacja pełna humoru, memów i wideo typu lip-sync, której użytkownicy nie biorą siebie do końca na poważnie. Z drugiej strony, jest to miejsce w którym TikTokerzy mogą zdobyć dużą popularność i sporo na niej zarobić – zaznacza Kwapień.

TikTok to już nie zabawka

Anna Robotycka, managing partner w F11 Agency / AMIN Worldwide zaznacza, że TikTok przestał być tylko platformą rozrywkową i staje się coraz istotniejszym kanałem komunikacji dla marek.

- Sukces Tik Toka to w podstawowym stopniu wynik zaspokojenia naszych marzeń (lub przynajmniej większej części z nas) związanych z bycia gwiazdą estrady, słynną piosenkarką czy piosenkarzem – tłumaczy Anna Robotycka. - Oczywiście TikTok obecnie to już szersza możliwość ekspresji niż tylko „zabawa” w piosenkarza - mamy już virale na tej platformie poruszające np. temat ochrony praw człowieka w Chinach.

Ekspertka przyznaje, że TikTok staje się dla rynku coraz poważniejszym partnerem, który jest w stanie realizować określone cele biznesowe.

- W analizach dla naszych klientów absolutnie wskazujemy na TikTok jako platformę, którą warto rozważyć w 2020 roku, ponieważ może już wkrótce realizować nawet cele sprzedażowe (odnoszę się tutaj do zapowiedzianej przez TikTok możliwości publikowania reklam kierujących traffic poza samą platformę, np. do e-sklepu) – podkreśla Robotycka. - A możliwości zaistnienia na TikToku w grupie starszej nawet niż 25 lat i z przekazem nie tylko rozrywkowym jest naprawdę sporo. Widać, że ta platforma nie zamierza sprzedawać się Facebookowi (przynajmniej na razie) i ma pomysł na swój rozwój w kolejnych latach. Planowany serwis streamingowy może nawet zagrozić Spotify.

Nasza rozmówczyni wskazuje na badania, według których TikTok odbiera użytkowników, a właściwe zaangażowanie Facebookowi w grupie najmłodszych użytkowników, a nawet Instagramowi w grupie powyżej 18 lat.

- Średnie zaangażowanie na Tik Tok to 29 proc., a o takich statystykach FB/Instagram może tylko pomarzyć – zaznacza Robotycka. - 29 proc. użytkowników używa tej platformy codziennie i to przez prawie godzinę dziennie. To wszystko czyli zarówno statystyki, sensowny plan rozwoju, rozbudowywane możliwości reklamowe, umiejętność wykorzystywania danych o preferencjach odbiorców do budowania kolejnych funkcjonalności etc. sprawia, że Tik Tok będzie na ustach marketerów w 2020 roku choćby w formie pytania skierowanego do agencji „To, co? Warto być na tym Tik Toku?”.

TikTok zagraża wielu segmentom

Filip Cieślak, właściciel firmy 110% Social i były szef segmentu social media w Grupie WP w rozmowie z nami przyznaje, że TikTok w kilku aspektach rewolucjonizuje segment mediów społecznościowych.

- Obserwując końcówkę 2019 roku mam wrażenie, że w przyszłym roku będziemy świadkami mocnego wejścia na scenę pokolenia Z – przewiduje Filip Cieślak. - Za tym nastąpi jeszcze większa popularyzacja mediów, z których korzystają na co dzień, czyli głównie z TikTok`a. Symbolem tej zmiany są dla mnie pierwsze eksperymenty „starych” mediów z nowym kanałem komunikacji. The Washington Post, NBC News czy Dallas Morning już tam są i nadają codziennie o tym jak stare medium może być atrakcyjne dla młodego odbiorcy (w Polsce na tej platformie funkcjonuje już Pudelek - brawo).

Czy to się uda? Zdaniem szefa 110% Social ciężko powiedzieć, bo póki co zainteresowanie pokolenia Z tymi działaniami mediów nie jest wielkie.

- TikTok zaś idzie jak burza i nadaje tempo w różnych aspektach, zarówno tym dotyczącym rodzaju treści jak i sposobie jego podawania - ocenia Cieślak. - To platforma, która w mojej ocenie najodważniej wdrożyła sztuczną inteligencję do obsługi feed`ów swoich użytkowników. Komu najbardziej zagraża? Tradycyjnym mediom - bo zmienia pojęcie rodzaju i jakości treści w internecie, każdemu z ogromnych mediów społecznościowych - bo wprowadza na scenę zupełnie nowe pokolenie, które niekoniecznie odwiedza np. FB, markom i instytucjom - bo nie każdy jest w stanie się zaadoptować na tej platformie (a dopiero co udało się okiełznać Facebooka czy Instagrama). Reasumując TikTok szykuje nam naprawdę ciekawy i pełen emocji 2020 rok – podsumowuje Cieślak.

Dołącz do dyskusji: 2020 rok będzie należał do TikToka. „To już nie zabawka dla dzieci”

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
WOJTUS
Dokąd zmierza ten świat?
odpowiedź
User
Resdx
Ta aplikacja była jest i będzie kiepskim gównem dla małych dzieci. Dorośli którzy z tego korzystają tylko się ośmieszają. Te wzrosty popularności sądzę że są chwilowe, może dlatego że wreszcie nie ma tych okropnych reklam w których ludzie się wydurniali.
odpowiedź
User
ds
Ok, może i średnia wieku użytkowników wzrosła, ale dalej tworzone jest takie samo "nic".
Nie wiem, może ja nie ogarniam tych filmików, chociaż mam z nimi styczność za często i dlatego mam takie zdanie.

odpowiedź