SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Pracownicy Amazona domagają się podwyżek i rzetelnych informacji o zakażeniach w magazynach

Pracownicy Amazona napisali list do szefa koncernu Jeffa Bezosa i odpowiedzialnego za magazyny w Europie Stefana Perego, krytykując działania firmy w czasie pandemii. Wytykają brak rzetelnej informacji o skali zakażeń w magazynach i wycofywanie się ze zmian, jakie firma wprowadziła na czas pandemii. Żądają tez stałych podwyżek.

Siedziba Amazon w Seattle, fot. Shutterstock.comSiedziba Amazon w Seattle, fot. Shutterstock.com

List wystosowała organizacja Amazon Workers International, skupiająca pracowników magazynów firmy z różnych krajów, w tym z Niemiec, Polski, Hiszpanii, Francji, Słowacji i Stanów Zjednoczonych. - Amazon działa na poziomie globalnym. Dlatego my jako pracownicy musimy również tworzyć własne międzynarodowe sieci, aby bronić naszych interesów. Pandemia wyraźnie pokazała, że cokolwiek dzieje się w jednym magazynie, wpływa na inne - mówi Maria Malinowska, jedna z sygnatariuszek listu, pracująca w magazynie w Poznaniu.

- Amazon, który niezwykle wzbogacił się w czasie epidemii, powinien wyznaczyć pozytywne standardy i za priorytet uznać zdrowie swoich pracowników oraz zdrowie publiczne. Zamiast tego zdecydował się kontynuować wyścig na dno - piszą pracownicy.

W liście wytykają szefostwu brak przejrzystości w ujawnianiu nowych przypadków koronawirusa w magazynach i zwalnianie niektórych niepokornych pracowników. - Bardzo krytycznie oceniamy to, że Amazon w dalszym ciągu ukrywa skalę zachorowań w swojej sieci logistycznej, narażając przez to życie pracowników na poważne ryzyko, a także zwalnia i ucisza pracowników, którzy odważnie przeciwstawiają się polityce firmy – czytamy. W marcu i kwietniu br. pod naciskiem mediów protestujących pracowników, spółka zaczęła wdrażać zmiany w swoich magazynach: wydłużono o 5 minut wszystkie przerwy (aby pracownicy mogli odpowiednio dbać o zdrowie i bezpieczeństwo) oraz zawieszono system oceny pracowników.

Teraz - jak alarmuje organizacja pracownicza - firma w niektórych miejscach wycofuje się z tych zmian. - Postulujemy, by Amazon utrzymał na stałe niektóre z pozytywnych zmian wprowadzonych w magazynach - stwierdzają.

Pracownicy zarzucają spółce Jeffa Bezosa, że nie podaje prawdziwej skali zakażeń w centrach logistycznych. - Oczekujemy, by Amazon publiczne ujawnił procedury dotyczące wykrywania i zgłaszania przypadków COVID-19, w tym listę potwierdzonych i prawdopodobnych przypadków zakażeń i zgonów wśród wszystkich pracowników zatrudnionych na pełny etat, w niepełnym wymiarze godzin i pracowników agencyjnych, z podziałem na zakłady - piszą.

Pracownicy chcą podwyżek w zamian za ryzyko

Domagają się też, by firma na stałe podniosła wynagrodzenia (zostały podniesione czasowo na czas pandemii). - Dzięki naszej pracy Jeff Bezos zarobił w tym okresie dodatkowe 24 miliardy dolarów. Fortuna firmy rosła, gdy my pracowaliśmy, i nadal pracujemy, ryzykując zdrowiem naszym, naszych rodzin, społeczności i całego społeczeństwa. W zamian za to otrzymaliśmy za ten wysiłek tymczasową podwyżkę wynagrodzenia, która wynosi od około 0,90 dol. do 2 dol. za każdą godzinę pracy. W Stanach Zjednoczonych już zapowiedziano, że ta podwyżka zostanie cofnięta - czytamy w apelu.

Firma zatrudnia w czasie pandemii tysiące pracowników - jak twierdzą sygnatariusze listu - na niestabilnych umowach. Magazyny oferują nawet nowym pracownikom dwutygodniowe umowy, bez gwarancji przedłużenia, gdy zatrudniony zdecyduje się pójść na zwolnienie lekarskie. - Oczekujemy, by Amazon natychmiast przywrócił wszystkich pracowników, zwolnionych na podstawie wybiórczego egzekwowania wewnętrznych polityk i wytycznych. Oczekujemy poważniejszego traktowania pracowników kluczowego sektora oraz organizacji pracowniczych. Przestańcie zwalniać i zacznijcie słuchać – piszą członkowie Amazon Workers International.

- Pandemia wyraźnie pokazała, że cokolwiek dzieje się w jednym magazynie, wpływa na inne. Pracownicy zarówno w magazynach amerykańskich, jak i europejskich domagali się kontroli temperatury. Po tym, jak pracownicy odmówili pracy i wyszli z magazynów w USA, Amazon wdrożył kontrole temperatury we wszystkich krajach. Pokazuje to, że jesteśmy silniejsi i bardziej skuteczni, gdy walczymy wspólnie - mówi Maria Malinowska, jedna z sygnatariuszek listu, pracująca w magazynie w Poznaniu.

- Nadal zarabiamy w Polsce znacznie mniej, ale zrozumieliśmy, że wspólnie jesteśmy doprowadzić do tego, że Amazon nie będzie wykorzystywać jednych kosztem drugich. W międzyczasie nawiązaliśmy również kontakty z pracownikami z Amazon z innych krajów. Na naszym ostatnim spotkaniu w Madrycie w marcu 2020 r. postanowiliśmy pójść o krok dalej i powołać koalicję Amazon Workers International - relacjonuje Agnieszka Mróz, pracująca w poznańskim oddziale firmy.

Spółka Amazon Fulfillment Poland działa od siedmiu lat, w ub.r. zarządzała siedmioma centrami logistycznymi: w Poznaniu, Wrocławiu, Sosnowcu, Bielanach Wrocławskich, okolicach Szczecina, a także otworzonych w ub.r. centrach w Okmianach (w okolicach Legnicy i Bolesławca) oraz Pawlikowicach koło Pabianic.

W ub.r. zanotowała wzrost przychodów o 25,5 proc. do 2,23 mld zł oraz zysku netto z 19,71 do 60,87 mln zł. Miała średnio 14,6 tys. pracowników etatowych, a w br. zatrudnia już ok. 16 tys. osób.

Globalnie Amazon - największa platforma sprzedażowa w internecie - zatrudnia 840 tys. pracowników. W drugiej połowie marca koncern informował, że w związku z ogromnym wzrostem obrotów, wynikającym z epidemii koronawirusa, chce zatrudnić dodatkowo 100 tys. pracowników.

Dołącz do dyskusji: Pracownicy Amazona domagają się podwyżek i rzetelnych informacji o zakażeniach w magazynach

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tede
Tak wygląda firma zarządzana przez Żymian. Czeba się przyswyczajać.
odpowiedź
User
szuruburu
Pewnie Szmatos uruchomi kolejną zbiórkę na środki ochronne dla swoich pracowników. Bo przecież PIENIĄŻKI SWOJE to rzecz święta
odpowiedź
User
Teyey
Zacofana firma z zza oceanu zapewne gdzieś z Amazonii. Nie umie porządnie zapłacić ludziom za pracę. Co to robi w Polsce i kto z tego korzysta? Jak za niskie płace, to niech lepiej się zwolnią, bo ta beznadziejna firma jest chyba znana tylko z tego, że za mało płaci swoim pracownikom.
odpowiedź