SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bogdan Czajkowski: TVP powinna wejść na giełdę, ograniczyć biurokrację i zwiększyć obiektywizm

Startujący w konkursie na prezesa Telewizji Polskiej Bogdan Czajkowski podczas wysłuchania przed Radą Mediów Narodowych ocenił, że TVP dotychczas słabo realizowała misję publiczną i była upolityczniona. Jego zdaniem firma zamiast z abonamentu mogłaby pozyskać środki ze sprzedaży swoich akcji na giełdzie.

Bogdan Czajkowski, fot. sejm.gov.plBogdan Czajkowski, fot. sejm.gov.pl

W czasie rozmowy z członkami Rady Mediów Narodowych Bogdan Czajkowski stwierdził, że dotychczasowe wybory prezesów Telewizji Polskiej były napiętnowane aspektem politycznym. - Tak to już jest, że telewizja na ogół stawała się łupem politycznym zwycięzców w demokratycznych wyborach. Taka jest obiektywna prawda - prawda, która szkodzi telewizji publicznej. Telewizja publiczna nigdy nie powinna stawać się takim łupem - ocenił.

Jego zdaniem obecnie pierwszy raz pojawiła się szansa na wybranie kandydata niepolitycznego, ponieważ w Radzie Mediów Narodowych są przedstawiciele partii opozycyjnych. Jak opisał, prezesem powinien zostać człowiek „wszechstronnie wykształcony, wrażliwy na kulturę i praktyk telewizji, a nie przede wszystkim menedżer”. Czajkowski dodał, że ukończył Wydział Elektroniki na Politechnice Warszawskiej, reżyserię w szkole teatralnej w Warszawie oraz podyplomowe studia menedżerskie w Sydney, ma też wykształcenie muzyczne, dorobek dramaturgiczny, realizował badania historyczne oraz pracował w TVP.

Patologie w zatrudnieniu i programach TVP

Bogdan Czajkowski uważa, że Telewizja Polska słabo realizuje obecnie misję publiczną. Przypomniał, że już 10 lat temu przygotował 20-stronicowe opracowanie, w którym opisał patologie TVP i ich negatywny wpływ na nadawcę. - Właściwie ten materiał jest aktualny do dzisiaj, może z małymi zmianami. Wiem jak wyeliminować patologie, które funkcjonują w telewizji od dziesiątków lat - zadeklarował.

Według niego jednym z takich zjawisk jest przewaga pracowników administracyjnych nad twórczymi. Obecne zatrudnienie etatowe w Telewizji Polskiej to 2,8 tys. osób, z czego ponad połowa nic nie produkuje, od nich jakość telewizji nie zależy w sposób bezpośredni. To pracownicy pozaprodukcyjni, administracja, zarządzanie, finanse. To patologiczny przechył - ocenił. - Dwie fale zwolnień dotyczyły głównie pracowników twórczych. To podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Nie mogę w ogóle pojąć, dlaczego tak się stało - przyznał.

Stwierdził, że w TVP na jednego dyrektora przypada obecnie tylko 10 pracowników, w tym jedynie czterech twórczych. - To stosunki chore, marnotrawne - skrytykował.

Negatywne zjawiska widzi również w programach informacyjnych i publicystycznych. - Telewizja Polska w ostatnich miesiącach zmieniła się o tyle, że zniknęły najbardziej karykaturalne przejawy, nie ma takiej dozy jadu jak wcześniej. Ale to nie oznacza, że uważam, że „Wiadomości” i programy publicystyczne są w 100 procentach obiektywne - zaznaczył. - Zmorą programów publicystycznych jest to, że dobór komentatorów w takich programach jak „Minęła dwudziesta” był i jest nadal niezrównoważony. Dochodzi tam do pyskówek, w które wdaje się prowadzący. Dziennikarz nie powinien wyrażać swoich poglądów na antenie - dodał.

Częściowa prywatyzacja TVP poprzez giełdę

Bogdan Czajkowski zaproponował, żeby Telewizja Polska została częściowo sprywatyzowana - poprzez emisję akcji na giełdzie skierowanych głównie do inwestorów indywidualnych i spółek Skarbu Państwa.

- To jest oferta do ludzi, którzy nie płacą abonamentu. Związanie spółki z akcjonariuszami przez tą operację to pewien zabieg psychologiczny. Właściciel akcji o wiele bardziej interesuje się spółką - powiedział. Jak w praktyce może wyglądać taka emisja akcji TVP? - Z 14 mln gospodarstw 2 mln niepłacących przystąpi do tego eksperymentu. My z tego od razu otrzymujemy ok. 500 mln zł. Jeżeli kupię akcje TVP za równowartość abonamentu, to w przyszłym roku nie muszę w ogóle płacić - opisał Czajkowski.

Przy takim dofinansowaniu jego zdaniem można by drastycznie ograniczyć liczbę reklam. - Czajkowski podkreślił Telewizja Polska nie powinna kierować się przede wszystkim względami komercyjnymi i rachunkiem ekonomicznym. - Naczelnym kryterium wszelkiej działalności powinna być jak najlepsza realizacja misji publicznej w każdej dziedzinie - powiedział.

Mniej biurokracji

Czajkowski zapowiedział, że jako prezes TVP zmniejszyłby liczbę komórek organizacyjnych spółki z 27 do 20. - Poszczególne komórki dublują się, na przykład biuro prawne i biuro spraw organizacyjnych. Powoduje to zatory funkcjonalne i niepotrzebne wydawanie pieniędzy - tłumaczył.

Taka reorganizacja ma dotyczyć głównie sfery pozaprodukcyjnej w TVP.

 

Dołącz do dyskusji: Bogdan Czajkowski: TVP powinna wejść na giełdę, ograniczyć biurokrację i zwiększyć obiektywizm

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ciekawy
Jakim cudem znalazł się w czwartym etapie konkursu?
odpowiedź
User
bo jego rodzina
ma wiele medali.
odpowiedź
User
gość
Nowym prezesem powinien zostać likwidator, który raz na zawsze zlikwiduje państwową telewizję, po to aby władza przestała ogłupiać społeczeństwo tylko musiała się jednak czymś wykazać aby wystąpić w komercji.
odpowiedź