SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża: zakup G+J przez Burdę to dobry ruch

Decyzja o przejęciu wydawnictwa G+J Polska przez Burda International nie była zaskoczeniem dla rynku. Eksperci i szefowie konkurencyjnych wydawnictw pozytywnie oceniają ruch Burdy.

Ogłoszona w środę transakcja zakłada, że Burda International przejmie 100 proc. udziałów we wszystkich spółkach koncernu Gruner+Jahr w Polsce. Połączone portfolio obu wydawnictw liczyć będzie 30 tytułów prasowych i 20 serwisów internetowych, spółkami Burdy nadal zarządzać będzie Justyna Namięta, a G+J - Magdalena Malicka.

- Ciężkie czasy wymuszają konsolidację, dlatego można było się tego spodziewać. Gruner+Jahr nie miał ostatnio sukcesów i trudno byłoby się mu utrzymać na rynku. Jego działania w ostatnich latach były zawieszone - mówi nam Zbigniew Benbenek, szef rady nadzorczej Grupy ZPR. G+J Polska ostatnio skupiał się głównie na cięciu kosztów, a nowych inwestycji nie było. Ostatni duży launch w tym wydawnictwie miał miejsce 10 lat temu, gdy na rynek trafił miesięcznik „Glamour”.

- Zakup wydawnictwa G+J przez Burdę wydaje się być bardzo sensowny. Burda zyskuje szerszą ofertę magazynową dla swoich klientów reklamowych, a połączone struktury organizacyjne będą tańsze. Burda podejmie zapewne wysiłki mające na celu poprawę sprzedaży przejmowanych tytułów i stworzy dla reklamodawców nowe tematyczne pakiety zasięgowe (np. „Dobre Rady” z „Claudią” czy „Glamour” z „InStyle” i „Elle”) - mówi nam Witold Woźniak, prezes Wydawnictwa Bauer.

Dzięki transakcji Burda awansuje do pierwszej trójki wydawnictw w Polsce, gdzie liderem jest właśnie Grupa Bauer. - Dobrze, że powstanie druga obok Edipresse Polska grupa, które będzie przeciwwagą dla Wydawnictwa Bauer. Źle by się stało jakby stał się on monopolistą. - uważa Benbenek.

Ewa Redel-Bydłowska, wiceprezes Edipresse Polska, nie boi się nowego konkurenta. - Nie mamy poczucia, ze ta zmiana zagrozi pozycji Edipresse. Na pewno dla rynku jest to lepszy scenariusz niż kolejne (choć chyba i tak już niemożliwe ze względu na regulacje antymonopolowe) wzmocnienie Wydawnictwa Bauer - mówi nam Redel-Bydłowska. Zwraca ona uwagę też na pewne trudności, jakie napotka nowa firma.

- Aż cztery tytuły z portfolio Grunera to licencje: „Gala” i „Focus” to wewnętrzne licencje G+J, a „National Geographic” i „Glamour” - zewnętrzne.  To narzuca pewne ograniczenia i strategiczne, i ekonomiczne... . Burda ma już zewnętrzne licencje „Elle” i „InStyle” i zwłaszcza w tym drugim tytule nie okazało się to recepta na sukces... - mówi nam wiceprezes Edipresse.

- To czy akwizycja zakończy się pełnym sukcesem zależy od działań szefostwa Burdy. Prosta zmiana właściciela nie zmienia sytuacji na rynku - podkreśla Witold Woźniak.

Fabrizio D’Angelo, prezes Burda International, w komunikacie zapowiada kolejne inwestycje zarówno w czasopisma jak i w media elektroniczne.

- Najciekawsze jest to jaki tak naprawdę jest pomysł na dalszy rozwój połączonych wydawnictw. Złośliwi powiedzą, że z dwóch słabych nie powstanie jeden silny. Jeżeli jednak stoi za tym konkretna strategia uwzględniająca rozwój za pomocą nowych technologii to takiemu przedsięwzięciu można tylko kibicować - uważa Jerzy Szulwic, członek rady nadzorczej AWR „Wprost” i były prezes Wydawnictwa Zwierciadło.

Transakcja zostanie sfinalizowana po wydaniu zgody przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, której obie firmy spodziewają się w lipcu br.

Komentarze dla Wirtualnemedia.pl prezentujemy na kolejnej stronie (m.in. Witold Woźniak, Zbigniew Benbenek, Ewa Redel-Bydłowska, Jerzy Szulwic).

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Branża: zakup G+J przez Burdę to dobry ruch

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Elek
Bauer strzelał bezlitośnie w G+J i w wyniku strzelania tego pchnął G+J w ramiona swojego ulubionego nemesis. Czy tak miało być?
odpowiedź
User
wera
A co będzie z Panią Prezes i jej pieskiem?
odpowiedź
User
Paan
Czy pani z G+J dostanie wysoką odprawę, czy nowe dobre stanowisko w Burdzie? A może zacznie pisać felietony w jakimś miesięczniku? Pouczać, opowiadać, zwierzać się. Kto poniesie konsekwencje? Dla mnie zarządzający G+J są na czarnej liście zatrudnienia. Jestem ciekawy, czy śmietanka zatrudni takich ludzi? I kto?
odpowiedź