SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Polski Zoom" rośnie w pandemii. 30 mln uczestników wydarzeń online w 2020 roku

2,3 mln wydarzeń online odbyło się w 2020 roku na polskiej platformie ClickMeeting. Pozwala ona organizować webinary, szkolenia, wideokonferencje. Zarówno płatne, jak i bezpłatne. W sumie wydarzenia organizowane na platformie w zeszłym roku miały przychód na poziomie prawie 8 mln zł. - Tak, pandemia pozytywnie wpłynęła na naszą pozycję - przyznaje Dominika Paciorkowska, dyrektor zarządzająca ClickMeeting.

Praca zdalna, e-nauka, szkolenia online - ogromna część społeczeństwa musiał w pandemii, w lockdownie, dostosować się do nowej rzeczywistości i częściej korzystać z internetowych narzędzi. Największymi beneficjentami tego nowego cyfrowego życia były takie aplikacje jak Zoom, Microsoft Teams czy Google Meet. Twórcy tej pierwszej informowali nawet, że w pierwszych trzech miesiącach 2020 roku skorzystało z niej więcej użytkowników niż w całym 2019 roku. Ale pandemia sprzyjała także innym graczom z tego rynku. Jednym z nich jest polski ClickMeeting. Początkowo platforma do webinarów, ale szybko się okazało, że także do prezentacji produktów, szkoleń, dużych wirtualnych wydarzeń, spotkań biznesowych oraz wideokonferencji. Swoją siedzibę ma w Gdańsku. Stąd w mediach czasem nazywana jest „polskim Zoomem”. I jak się okazuje ostatni rok sprawił, że zaczęła szybko rosnąć.

Historia jak z chmurą Amazona

Początek ClickMeeting to 2011 rok. Narzędzie powstało w ramach firmy GetResponse jako platforma do wewnętrznych spotkań online. To było 10 lat temu i żadna z funkcjonujących w tamtym czasie aplikacji nie spełniała oczekiwań firm. Szybko okazało się, że produkt jest na tyle obiecujący, że można go wypuścić na szersze wody.

To podobna historia jak z Amazonem i jego usługami w chmurze. Początkowo Amazon Web Services miały działać tylko jako system wewnętrzny korporacji Jeffa Bezosa, a dziś należy do liderów całego rynku. ClickMeeting także na tyle szybko zdobył serca użytkowników na całym świecie, że cztery lata temu zaczął funkcjonować jako niezależna firma.

- Naszym celem było stworzenie produktu elastycznego i przyjaznego w obsłudze. Strategie rozwoju oparliśmy na sugestiach użytkowników. Chcieliśmy, aby ClickMeeting w pełni odpowiadał na potrzeby naszych odbiorców. To podejście towarzyszy nam do dziś – opowiada Dominika Paciorkowska z ClickMeeting.

Firma nie uważa się po tylu latach za klasyczny start-up. Podkreśla, że szybko po przekształceniu się w osobną spółkę, pojawił się hiper-dynamiczny rozwój aplikacji oraz wchodzenie na kolejne rynki. – I właśnie dlatego ze względu na niemal 10-letnią historię oraz doświadczenie, klasycznym przykładem start-up'u nie jesteśmy. Bardziej odpowiednim określeniem byłby scale-up – mówi Paciorkowska. - Tym niemniej jako firma działająca w dynamicznym sektorze SaaS (Software as a Service), która nadal inwestuje w innowacyjne rozwiązania, oraz młody, ambitny zespół, nadal może być kojarzona z energicznym i głodnym zdecydowanych wzrostów start-upem – dodaje.

Centrum platformy to Gdańsk. W swojej siedzibie ClickMeeting zatrudnia 92 osoby, ale – jak się dowiadujemy – wciąż systematycznie rekrutuje na nowe stanowiska. – Dziś ClickMeeting jest zupełnie niezależną organizacją, w pełni skoncentrowaną na rozwijaniu swojej technologii do spotkań online, webinarów, czy webcastów i dostarczaniu stabilnego narzędzia do pracy i nauki zdalnej, oraz dla szerszych potrzeb komunikacji marketingowej i biznesowej – podkreśla dyrektor zarządzająca platformy.

ClickMeeting jest wykorzystywany przez użytkowników z praktycznie większości krajów na świecie. Jak przekonują jego twórcy – silną pozycję ma w Europie oraz w Ameryce Północnej. Dziś jej najprężniej rozwijające się rynki to Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy i Polska. Ma siedem wersji językowych. Ze sklepu internetowego Google Play pobrano ją ponad 1 mln razy.

Przejście w tryb online

- Staliśmy się narzędziem pierwszej potrzeby w momencie wybuchu pandemii, która przyczyniła się do globalnego przełączenia się na tryb pracy i nauki zdalnej. Przejście w tryb online, które musiało się odbyć z dnia na dzień, przełożyło się na bezprecedensowy wzrost zapotrzebowania na technologie do prowadzenia spotkań online, internetowych kursów i szkoleń, oraz prowadzenia wykładów i szkolnych zajęć w wirtualnych klasach – wylicza Dominika Paciorkowska.

Sami twórcy platformy jeszcze do niedawna pozycjonowali ją jako narzędzie do webinarów (zarówno tych na żywo jak i automatycznych). - Jednak dzięki wprowadzeniu usprawnień w produkcie, dostarczamy teraz rozwiązanie, które pozwala na organizowanie  wydarzeń online w każdej skali, które wykraczają poza tradycyjne ramy webinaru. A naszą misją stało się udoskonalenie produktu, tak aby zaspokoił potrzeby każdego użytkownika, zarówno tego biznesowego, jak i skoncentrowanego na działaniach edukacyjnych – informują nas przedstawiciele ClickMeeting.

I tak gdy szkoły, uniwersytety, nauczyciele, szkoleniowcy, marketerzy, sprzedawcy i wielu właścicieli biznesów musiała praktycznie w 100 proc. przejść na komunikację online, w ostatnich miesiącach zaczęto częściej korzystać także z „polskiego Zooma”. – Dla tysięcy osób na całym świecie, które są całkowitymi nowicjuszami, jeśli chodzi o platformy do wideokonferencji, webinarów oraz zajęć wirtualnych, ten proces nie był niczym łatwym – zastrzega Paciorkowska. Szczerze jednak przyznaje: - Ale tak, pandemia pozytywnie wpłynęła na naszą pozycję.

I podaje liczby: na ClickMeeting w 2020 odbyło się 2 316 074 wydarzeń online, które zgromadziły łącznie 30 779 244 uczestników. W porównaniu do roku 2019, czyli ery sprzed pandemii, to wzrost liczby eventów o 269 proc. Liczba uczestników wirtualnych wydarzeń poszła w górę o 262 proc. Platforma nie podaje, jaka jest dziś jej wycena.

90 tys. zł z jednego webinaru

Jak wynika z ostatniego raportu ClickMeeting „Webinary i wideokonferencje w czasach pandemii”, dla 44 proc. organizatorów webinarów stanowią one źródło dochodów. Korzystają z nich obecnie zarówno freelancerzy, jak i korporacje zatrudniające kilkanaście tysięcy osób. W porównaniu do 2019 roku w 2020, według danych ClickMeeting, znacząco wzrosła liczba płatnych webinarów, średnie zarobki na webinarach oraz łączne przychody całej branży.

W prawie całym 2020 roku (to dane za okres styczeń-listopad) na platformie ClickMeeting w Polsce odbyło się 4721 płatnych wydarzeń, czyli o 162 proc. więcej niż w 2019 roku. Łącznie przychody osiągnięte z ich organizacji wyniosły 2,5 miliona zł. Jak było na innych rynkach? W Niemczech to 2,45 mln zł, w Stanach Zjednoczonych 1,68 mln zł, w Wielkiej Brytanii ponad 700 tys. zł, a w Kanadzie ponad 400 tys. zł. W sumie w Europie, nie licząc Polski, liczba płatnych sesji online wzrosła o 470 proc.

A łącznie w zeszłym roku wszystkie eventy na platformie ClickMeeting dały przychody łącznie na poziomie prawie 8 mln zł.  

W Polsce rekordowy webinar na ClickMeeting zapewnił przychód w wysokości 57 tys. zł. Z kolei patrząc na dane z całego świata, największy był w Wielkiej Brytanii. Rekordzista zebrał w trakcie jednego spotkania prawie 90 tys. zł. W Stanach Zjednoczonych wynik był niewiele niższy - 89,5 tys. zł. Natomiast w Niemczech najwyższa uzyskana kwota wyniosła 37,8 tys. zł.

Średni przychód z płatnych webinarów ClickMeeting w Polsce w 2020 roku wyniósł 995 zł, w Kanadzie 5568 zł, w Wielkiej Brytanii 1395 zł, w USA 1335 zł i w Niemczech 1089 zł.

Aby tak się stało, ClickMeeting w 2020 roku musiał przejść kilka szybkich zmian. - Zadaniem numer jeden było przekształcenie naszego oprogramowania w narzędzie, które pozwoli każdemu na organizację wydarzeń online o dowolnym formacie i wielkości, bez względu na to, czy musi spotkać się ze swoimi studentami lub członkami zdalnego zespołu w przytulnym i w pełni interaktywnym pokoju lub chce zaprezentować swoje treści przed znacznie większą publicznością – zaznacza Dominika Paciorkowska. Po prostu wszystko musiało znajdować się w jednym miejscu. Dlatego odmieniono panel konta, rozbudowano infrastrukturę serwerową i wprowadzono tzw. podpokoje. Teraz na CM można zorganizować wydarzenia online na ogromną skalę – nawet do 10 tysięcy widzów.

Są już plany na przyszłość - rozwój interaktywności w pokoju webinarowym czy wprowadzenie jeszcze bardziej zaawansowanych zabezpieczeń spotkań i wydarzeń online. - Ale już dziś dostarczamy rozwiązanie, które dzięki bogactwu funkcji dostępnych w pokoju webinarowym, pozwala na prowadzenie komfortowych i prawdziwie interaktywnych wydarzeń online, które pozwolą jak najbardziej zbliżyć się do tradycyjnych spotkań face-to-face – kończy Paciorkowska.

Paweł Tkaczyk, specjalizujący się w działaniach SEM na rzecz klientów agencji GroupM, podkreśla, że platformy pozwalające na realizację wideokonferencji i webinarów przeżywają obecnie boom, który przynosi korzyść w wielu aspektach. - Jest to nie tylko źródło dochodów dla organizatorów, ale również nowy standard wpisujący się w obszar poprawy efektywności pracy zespołów. Uczestniczyć możemy zarówno w webinarach organizowanych przez polskich prowadzących, ale również za granicą pojawiło się wiele nowych platform i możliwości poszerzania swojej wiedzy w oparciu o zdalne formy komunikacji - mówi Paweł Tkaczyk. - Oczywiście jest to bezpośrednio efekt pandemii, jednak z pewnością takie formy szkoleń i komunikacji zostaną z nami już na zawsze w przytłaczająco większej skali niż było to przed pandemią - kończy Tkaczyk.

Dołącz do dyskusji: "Polski Zoom" rośnie w pandemii. 30 mln uczestników wydarzeń online w 2020 roku

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl