SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

CD Projekt daje kolejne poprawki do „Cyberpunka 2077” i oddaje pieniądze. Pracownicy z pretensjami do zarządu

W weekend CD Projekt udostępnił kolejny pakiet poprawek, tzw. hotfix, do wersji „Cyberpunka 2077” na komputery i konsole. Według Bloomberga pracownicy firmy mają dużo pretensji do zarządu w związku z nieudaną premierą gry. W internecie pojawiają się pomysły, żeby pozwać zbiorowo CD Projekt za niezrealizowane obietnice dotyczące „Cyberpunka”.

Główni bohaterowie gry "Cyberpunk 2077"Główni bohaterowie gry

Pakiet poprawek Hotfix 1.05 do „Cyberpunka 2077” został udostępniony przez CD Projekt w sobotę, dotyczy wersji gry na komputery oraz konsole PlayStation i Xbox.

To kolejny hotfix do „Cyberpunka 2077”, pierwszy pojawił się 11 grudnia do wersji na PlayStation i komputery, 12 grudnia na Xbox, a 14 grudnia na Google Stadia.

„Cyberpunk 2077” krytykowany na PlayStation 4 i Xbox One

„Cyberpunk 2077” pojawił si1) w sprzedaży w nocy z 9 na 10 grudnia, a 11 grudnia wieczorem internauci mogli zacząć dodawać opinie o grze na portalu Metacritic. Szybko okazało się, że tytuł bardzo słabo działa na konsolach starej generacji: PlayStation 4 i Xbox One. Wielu użytkowników skarżyło się, że są wyrzucani z gry albo pojawiają się w niej rażące, czasem absurdalne błędy.

Początkowo średnia not konsolowych wersji „Cyberpunka 2077” na Metacritic wynosiła ok. 2-3  w skali 0-10. Obecnie jest to 3,2 dla wersji na PlayStation 4 (przy 8,2 tys. not) i 4,4 na Xbox One (3,1 tys. not). Dużo lepiej gra wypada na komputerach - ma średnią 7,1 z 22,3 tys. not.

Dla porównania „Wiedźmin 3”, poprzednia duża produkcja CD Projekt z 2015 roku, na Metacritic ,a przeciętną ocen 9,2 na Xbox One i Play Station 4 oraz 9,4 na komputerach.

Użytkownicy PlayStation Store i Microsoft Store mogą zwracać „Cyberpunka 2077”

W nocy z czwartku na piątek polskiego czasu Sony poinformowało, że tymczasowo wycofuje „Cyberpunka 2077” ze swojego sklepu internetowego Playstation Store, a wszyscy użytkownicy, którzy kupili tam grę, mogą z niej zrezygnować i dostać zwrot pieniędzy.

Przełożyło się to na dużą przecenę akcji CD Projekt - w piątek kurs firmy zmalał o 12,2 proc., a w trakcie sesji tracił nawet 20 proc. Walory firmy od historycznego szczytu 7 grudnia staniały już o 39 proc., a od premiery „Cyberpunka” 10 grudnia - o 31 proc.

Natomiast w piątek wieczorem Microsoft zapowiedział, że wprowadza do odwołania pełny zwrot kosztów zakupu cyfrowej wersji „Cyberpunka 2077” w Microsoft Store każdemu zainteresowanemu użytkownikowi. CD Projekt powtórzył swoją deklarację, że do 21 grudnia będzie oddawał pieniądze wszystkim użytkownikom, którzy chcą zwrócić „Cyberpunka 2077”.

Władze producenta w zeszły poniedziałek przeprosiły za błędy w grze. Zapowiedziały, że oprócz szybkich poprawek (hotfixów) przygotuję dwa duże pakiety poprawek (tzw. patche), które pojawią się w styczniu i lutym.

Pracownicy wściekli na władze CD Projekt

Według agencji Bloomberg w zeszły czwartek doszło do burzliwej dyskusji pracowników CD Projekt Red, spółki zależnej CD Projekt odpowiadającej za produkcję gier, podczas wideokonferencji z zarządem firmy. Pracownicy dali upust swojej frustracji związanej z premierą „Cyberpunka 2077”, pytali kierownictwo firmy m.in. o deklarację ze stycznia br., że gra jest już skończona i gotowa do grania, podczas gdy faktycznie droga do tego była jeszcze daleka. Zarząd przyznał, że ponosi za to odpowiedzialność.

Bloomberg opisał, powołując się na dwie osoby obecne na wideokonferencji, że pracownicy mieli też pretensje do zarządu, że wyznaczył nierealistyczną datę premiery „Cyberpunka”. W br. ten termin przesuwano trzykrotnie: z kwietnia na wrzesień, potem na drugą połowę listopada i ostatecznie na 10 grudnia. Według pracowników spowodowało to długi crunch, czyli okres nadmiarowej pracy nad grą. Pod koniec września Bloomberg poinformował, że w CD Projekt Red wprowadzono dla wszystkich obowiązkową pracę przez sześć dni tygodniowo.

Jeden z pracowników na spotkaniu ocenił jako hipokryzję to, że firma szykowała grę o wykorzystywaniu ludzi przez korporacje, a sama kazała pracować dodatkowy dzień w tygodniu. Kierownictwo firmy zapowiedziało, że poprawi standardy w kwestiach pracowniczych, ale nie podało konkretów.

Deweloperzy mieli też zastrzeżenia do komunikacji wewnętrznej CD Projekt, narzekali, że o najważniejszych decyzjach dotyczących „Cyberpunka 2077” dowiadywali się z komunikatów firmy dla inwestorów i w mediach społecznościowych. Podobnie było z informacją o wycofaniu gry z PlayStation Store - władze podczas wideokonferencji przekazały jedynie pracownikom, że prowadzą rozmowy z Sony.

- W CD Projekt rewolucja wisi w powietrzu - podsumował Bloomberg przebieg wideokonferencji. Rzeczniczka prasowa producenta „Cyberpunka” nie chciała komentować spotkania, uzasadniając, że firma nie upublicznia spraw wewnętrznych.

Dziennikarze też z pretensjami, inwestorzy będą pozywać?

Niektórzy akcjonariusze CD Projekt odpowiedzialnością za dużą przecenę walorów firmy obarczają jej władze. Mają pretensje, że w br. przekazywały informacje, że „Cyberpunk 2077” jest już ukończony, a obecnie trwają tylko prace nad optymalizacją gry.

Spadek kursu CD Projekt o prawie 40 proc. to dla wielu inwestorów realne straty, które trudno będzie odrobić. W mediach społecznościowych pojawiły się nawet zapowiedzi pozywania w tej sprawie firmy i jej władz.

Na forum serwisu Bankier taki pomysł wysunął adwokat Mikołaj Orzechowski, który zaznaczył, że jest akcjonariuszem spółki. - Aktualnie analizujemy wraz z zespołem kancelarii przesłanki do wytoczenia pozwu zbiorowego wraz ze złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnieniu przestępstwa z ar.t 286 kk. - wprowadzenie w błąd celem uzyskania korzyści majątkowej - stwierdził.

- Przygotowujemy także materiał wraz z jednym z portali internetowych, na temat praw, przysługujących inwestorom, w razie tak jaskrawie, niezgodnej ze stanem faktycznym, postawy zarządu - vide informacje o tym, iż gra jest gotowa, przy uwzględnieniu kilkukrotnych opóźnień premiery, a także oświadczeń, w których wspomniany zarząd przyznaje się, iż nie dochował należytej staranności w przedmiocie opracowania gry na platformę PS4 - zapowiedział Orzechowski.

Z kolei dziennikarze zajmujący się grami wideo zwrócili uwagę, że CD Projekt do testów i recenzji przedpremierowych przekazał jedynie wersję „Cyberpunka 2077” na komputery, gdzie gra działa najlepiej. Kopie recenzenckie trafiły do mediów dopiero w listopadzie, a zakaz publikacji recenzji obowiązywał aż do 7 grudnia.

W „New York Timesie” opisano, że wielu dziennikarzy, także z tej gazety, prosiło CD Projekt o dostęp do wersji „Cyberpunka 2077” na konsole. Firma odmawiała, tłumacząc, że wstrzymuje dystrybucję kodów konsolowych dla mediów jak najbliższej premiery gry, żeby „wysłać je bezpiecznie”. - To nigdy nie nastąpiło - podsumowano w „NYT”.

Olaf Szewczyk na łamach „Polityki” ocenił, że za taką strategią stała chęć możliwie najdłuższego ukrycia słabości konsolowych wersji „Cyberpunka”. - Doskonale wiedząc, jak klienci zareagują na niską jakość konsolowych edycji gry, zdecydował się (CD Projekt - przyp.) na ucieczkę do przodu. Z wyprzedzeniem udostępnił recenzentom wyłącznie tę lepszą, komputerową wersję „Cyberpunka 2077” i zezwolił na publikację recenzji już na trzy dni przed premierą - skomentował Szewczyk.

- Ci dziennikarze, którzy wcześniej pisali o pracach nad grą, zgłaszając wątpliwości, nie byli faworyzowani (redakcja POLITYKI w kolejce ustawiła się w październiku, a odpowiedni kod otrzymała dosłownie godziny przed premierą) - opisał.

Analitycy obniżają prognozy sprzedaży „Cyberpunka”

- Informacja o wycofaniu "Cyberpunka" z PlayStation Store była niespodziewana, gdyż po poniedziałkowej konferencji spółki wydawało się, że takiego ryzyka nie ma. Na wielu wymiarach jest to tragiczna dla CD Projektu informacja. Nie dość, że zmniejszy to przychody ze sprzedaży, to upada legenda CD Projektu jako polskiej spółki, która zawsze dowozi projekt i produkty wysokiej jakości - powiedział PAP Biznes w piątek analityk BM BNP Paribas Szymon Nowak.

- Ciężko uwierzyć, że to nadszarpnięte zaufanie zostanie w całości nadrobione. Ma to także wpływ na wycenę. Fakt, że spółka do tej pory oferowała gry najwyższej jakości sprawiało, że inwestorzy wyceniali ją z premią wobec prognoz wyników. Zmiana tego podejścia będzie teraz ciążyć - ocenił.

Analitycy biur maklerskich jeszcze przed informacją o decyzji PlayStation Store obniżyli o około 20 proc. prognozy sprzedaży gry "Cyberpunk 2077" w grudniu i rok po premierze, głównie ze względu na problemy z wersją na konsole. Aktualne szacunki przesłało PAP Biznes sześć biur maklerskich. Średnia z tych prognoz wskazywała na sprzedaż 15,1 mln kopii gry w tym roku i 25,4 mln egzemplarzy w rok od premiery.

"Po informacjach o problemach gry na starej generacji, obniżylibyśmy założenia odnośnie starych konsol o ok. 70 proc. (po części zrekompensowane rewelacyjną sprzedażą na PC) lecz ten news pewnie zmniejszy prawdopodobnie oczekiwania sprzedażowe na konsole przez konsensus o kolejne 30-40 proc. Jesteśmy mocno rozczarowani tą informacją, która pokazuje, że gra po prostu nie była gotowa do wydania na grudzień 2020 r., a decyzja o wydaniu była dużym błędem" - powiedział Kacper Koproń, analityk Trigon DM.

8 mln zamówień w przedsprzedaży „Cyberpunka 2077”

„Cyberpunk 2077” trafił do sprzedaży na całym świecie 10 grudnia 2020 r. Gra była dostępna w wersjach na komputery PC oraz konsole PlayStation i Xbox w formie fizycznej oraz w wersji cyfrowej na platformach Steam, GOG, Epic Store i Google Stadia.

W dniu premiery CD Projekt poinformował, że w ramach przedsprzedaży złożono zamówienia na ponad 8 mln egz. „Cyberpunka 2077” (według raportów cyfrowych platform dystrybucyjnych i danych od dystrybutorów fizycznych), natomiast dzień później - że szacunkowe należności licencyjne z przedsprzedaży gry we wszystkich kanałach cyfrowych są wyższe niż całkowite koszty jej produkcji oraz nakłady na jej promocję do końca br.

W trzecim kwartale br. CD Projekt osiągnął wzrost przychodów sprzedażowych z 92,87 do 104,52 mln zł i zysku netto z 14,89 do 23,38 mln zł. Na koniec września wpływy firmy z przedsprzedaży, głównie „Cyberpunka 2077”, wynosiły już 270,61 mln zł.

Dołącz do dyskusji: CD Projekt daje kolejne poprawki do „Cyberpunka 2077” i oddaje pieniądze. Pracownicy z pretensjami do zarządu

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Romuś
Czy nie mogli poczekać z premierą jeszcze rok?
Mogli, ale przecież teraz mamy pandemię, złoty okres dla rozrywki w czterech ścianach.
odpowiedź
User
Grv
Nie mogli poczekać z premiera bo ludzie dostawali histerii i słali groźby śmierci do deweloperów. Obecne oceny na PC też są zanizone przez konsolowcow którzy masowo dają noty 1/10 dla wersji PC która działała normalnie od początku. Gra jest świetna, ale idioci sobie ubzdurali ze to będzie symulator wszystkiego i są zdziwieni że gra nie spełniła NIEREALNYCH oczekiwań.
odpowiedź
User
Normlas
Ta gra jest propagowaniem patologii.
odpowiedź