SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Cyfrowy Polsat: przez epidemię spadek sprzedaży smartfonów i reklam tv, a wyższe ARPU, trwają rozmowy dot. Interii

Cyfrowy Polsat, do którego należą m.in. Polkomtel, Telewizja Polsat i Netia, ocenia, że w związku z epidemią koronawirusa wzrostu średnich wpływów (ARPU) na użytkownika usług telekomunikacyjnych, wzrostu kosztów technicznych i spadku sprzedaży klientom sprzętu (głównie smartfonów). Firma prognozuje, że zmaleją wydatki na reklamę telewizyjną, zapewnia, że bez przeszkód prowadzi projekty inwestycyjne, m.in. rozmowy dotyczące przejęcia Interii.

Mirosław Błaszczyk, prezes Cyfrowego Polsatu i PolkomteluMirosław Błaszczyk, prezes Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu

- W ocenie zarządu, w obszarze swojej podstawowej działalności Grupa Polsat jest względnie odporna na negatywne skutki pandemii z uwagi na to, że większość działalności operacyjnej spółek z Grupy bazuje na modelu biznesowym opartym na dużej bazie klientów kontraktowych, dzięki czemu Grupa generuje stabilny i przewidywalny strumień przychodów z opłat abonamentowych - poinformowano w środę wieczorem w komunikacie giełdowym Cyfrowego Polsatu.

Firma zaznaczyła, że w pierwszych tygodnia po pojawieniu się epidemii koronawirusa w Polsce ruch głosowy w jej sieci mobilnej (oferowanej pod markami Plus i Plush) wzrósł o ok. 50 proc., a transmisja danych - o ok. 25 proc. Podkreśliła, że jej sieć mobilna i stacjonarna są dostosowane technologicznie do obsługi zwiększonego ruchu, więc jakość usług świadczonych klientom pozostaje na wysokim poziomie.

Intensywniejsze korzystanie z usług telekomunikacyjnych Cyfrowego Polsatu będzie mieć swoje efekty finansowe. - Istotnie większy ruch głosowy przekłada się na wzrost skali rozliczeń międzyoperatorskich, co z kolei powinno pozytywnie odzwierciedlić się w poziomie ARPU w nadchodzących okresach, jak również spowodować wzrost kosztów technicznych. Jednocześnie wzrost użycia usług telekomunikacyjnych powinien przełożyć się na wyższy poziom przychodów detalicznych z usług bazujących na taryfikacji opartej o zmienną skalę użycia, co powszechne jest w szczególności w obszarze usług przedpłaconych - prognozuje operator.

Bez salonów stacjonarnych mniej sprzedanych smartfonów, nowych umów i rezygnacji

Po tym jak w połowie marca na mocy rozporządzeń rządowych zamknięto zdecydowaną większość sklepów niespożywczych, grupa Cyfrowy Polsat zdecydowała się zamknąć część swoich stacjonarnych punktów sprzedaży, zwłaszcza tych w dużych centrach handlowych. Firma podała, że obecnie działa ok. 65 proc. jej punktów, przy czym ruch klientów znacząco tam zmalał.

Taki stan ma i pozytywne, i negatywne konsekwencje biznesowe. - Ograniczenie działalności sieci sprzedaży przekłada się niekorzystnie na poziom sprzedaży nowych usług i pozyskań nowych klientów, natomiast z drugiej strony istotnie spadła także liczba wniosków rezygnacyjnych ze strony obecnych klientów Grupy, co powinno wpływać korzystnie na wskaźnik churnu w kolejnych miesiącach. Dodatkowo Grupa Polsat prowadzi działania mające na celu intensyfikację sprzedaży za pośrednictwem zdalnych kanałów sprzedaży, które odnotowały w ciągu ostatnich tygodni istotny wzrost sprzedaży, co częściowo kompensuje spadek liczby transakcji w punktach stacjonarnych. W efekcie tych zjawisk Grupa spodziewa się względnie stabilnego zachowania skali swojej bazy klienckiej - opisano w komunikacie firmy.

- Odnotować jednocześnie należy, iż zamknięcie części sieci sprzedaży stacjonarnej spowodowało również znaczący spadek poziomu sprzedaży sprzętu, w szczególności smartfonów, co przełoży się na niższe przychody ze sprzedaży sprzętu w kolejnych kwartałach - dodano.

Tańsza ramówka wiosenna Polsatu, trudny do oszacowania spadek reklamowy

W związku z zasadami izolacji społecznej w czasie epidemii Polsat w połowie marca zrezygnował z realizacji dalszych odcinków programów rozrywkowych „The Four. Bitwa o sławę”, „Twoja twarz brzmi znajomo” i „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Natomiast w połowie kwietnia zawieszono emisję serialu „Pierwsza miłość”, bo pokazano wszystkie nagrane wcześniej odcinki.

Cyfrowy Polsat stwierdził w komunikacie, że przełoży się to na niższe niż planowano koszty treści wiosennej ramówki. Dodał, że Telewizja Polsat oczekuje spowolnienia na rynku reklamowym.

- Jednakże z uwagi na wysoki stopień niepewności i liczne czynniki kształtujące ten rynek, w tym okres trwania ograniczeń związanych z pandemią oraz ostateczny stopień spowolnienia gospodarczego w Polsce i na rynkach globalnych, Grupa nie widzi na dzień dzisiejszy możliwości przedstawienia rzetelnego oszacowania wpływu pandemii koronawirusa COVID-19 na rynek reklamy w nadchodzących kwartałach - zaznaczono.

- Być może na palcach jednej ręki można policzyć firmy, które korzystają sprzedażowo i finansowo podczas epidemii. Musi się więc to przełożyć na rynek reklamy, który bardzo szybko odczuwa zmiany sytuacji makroekonomicznej - skomentował prezes Cyfrowego Polsatu Mirosław Błaszczyk w rozmowie z „Parkietem”. - Wszystkie firmy - jeśli zacznie się reaktywacja gospodarki, a zaczyna się o tym mówić - powoli będą wracały do życia, a więc i informowania klientów o swoich ofertach. A robi się to najłatwiej poprzez reklamę - zaznaczył.

W całym ub.r. przychody Telewizji Polsat (z uwzględnieniem obsługującego też zewnętrznych nadawców Polsat Media) z reklamy i sponsoringu zwiększyły się o 1,9 proc. do 1,224 mld zł, podczas gdy cały rynek reklamy telewizyjnej wg danych Starcomu zmniejszył się o 0,6 proc. do 4,37 mld zł.

Cierpliwość w rozmowach dot. transmisji sportowych

Do Telewizji Polsat należy kilka stacji sportowych, w których najatrakcyjniejszymi z pokazywanych rozgrywek są piłkarska Liga Mistrzów i Liga Europy, transmitowane w oferowanych osobno pakiecie kanałów i usług pay-per-view Polsat Sport Premium. W połowie marca zawieszono wszystkie znaczące wydarzenia sportowe na całym świecie.

- Grupa uważnie śledzi rozwój sytuacji i pozostaje w aktywnym dialogu z organizacjami sportowymi, a ostateczny wpływ tego czynnika będzie zależał od tego, czy, kiedy i w jakim zakresie rozgrywki sportowe zostaną wznowione - skomentowano w komunikacie Cyfrowego Polsatu.

- Jesteśmy poważnym i długoterminowym partnerem w obszarze polskiego i europejskiego sportu, ale z drugiej strony w obecnej sytuacji musimy przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość i pozwolić działać i decydować poszczególnym organizacjom i ligom sportowym - powiedział Mirosław Błaszczyk „Parkietowi”. - W mojej osobistej opinii obecna sytuacja wszystkich nas uczy pokory i cierpliwości, a presja czasowa nie jest aktualnie dobrym doradcą - ocenił.

Wiadomo już, że na przełomie maja i czerwca wznowione zostaną rozgrywki piłkarskiej Fortuna I Ligi i Totolotek Pucharu Polski. Od kilku lat są transmitowane w Polsat Sport, nową umowę na trzy sezony Polsat podpisał z PZPN-em na początku kwietnia.

Inwestycje bez zmian, rozmowy ws. kupna Interii

Grupa Cyfrowy Polsat zapewniła, że utrzymuje wysoki poziom płynności oraz generuje wysokie pozytywne przepływy pieniężne, dzięki czemu „realizuje bez przeszkód założone projekty inwestycyjne, a Telewizja Polsat nieprzerwanie uczestniczy w negocjacjach dotyczących nabycia spółek z Grupy Interia”.

W drugiej połowie marca Cyfrowy Polsat najpierw poinformował, że Telewizja Polsat złożyła Bauer Media Group ofertę kupna Interii, a kilka dni później - że otrzymała wyłączność na negocjacje w tej sprawie.

Dlaczego nadawca chce kupić Interię? - Dla mnie nie ma wątpliwości, iż Grupa Polsat powinna rozwijać się również w internecie, co zresztą od dłuższego czasu robimy. Pozycja rynkowa Grupy Interia, jak i kompetencje jej pracowników, z pewnością pozwoliłyby nam przyspieszyć ten rozwój, ale jeśli nie znajdziemy porozumienia ze sprzedającym, z pewnością nie porzucimy planów głębszego wchodzenia w obszar Internetu. Czy będzie to ścieżka organiczna, czy rozwój przez akwizycję - to się okaże - skomentował Mirosław Błaszczyk na łamach „Parkietu”.

Grupa Cyfrowy Polsat podkreśliła, że w połowie marca wprowadziła zmiany w trybie pracy związanych z bezpieczeństwem epidemicznym, jednocześnie zachowując ciągłość działalności operacyjnej i ograniczając wpływ negatywnych zjawisk związanych z pandemią.

- W szczególności priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom, których większość obecnie świadczy pracę zdalnie, oraz zagwarantowanie klientom spółek z Grupy Polsat wysokiej jakości usług. Spółki z Grupy oraz ich pracownicy zaangażowali się również w szereg inicjatyw mających na celu wsparcie społeczeństwa i służby zdrowia w walce z pandemią koronawirusa COVID-19, o czym spółka na bieżąco informuje w komunikacji korporacyjnej - opisano.

Niższe stopy procentowe to dla Polsatu tańsza spłata długu

Na przełomie marca i kwietnia NBP dwukrotnie obniżył stopy procentowe, łącznie o 1 pkt proc. Cyfrowy Polsat uważa, że dzięki temu osiągnie oszczędności w zakresie kosztów finansowych.

- Całość zadłużenia Grupy denominowana jest w polskich złotych i oparta jest o zmienną stopę procentową WIBOR, przy czym spółki z Grupy stosują instrumenty zabezpieczające w średnim terminie do ok. 30 proc. ekspozycji na stopy procentowe - stwierdzono w komunikacie.

Wiosną i w grudniu ub.r. firma Zygmunta Solorza sprzedała dwie serie 7-letnich obligacji po 1 mld zł. Natomiast pod koniec listopada w ramach umowy kredytowej pozyskała 1 mld zł kolejnego kredytu, który ma spłacić w jednej racie w marcu 2023 roku.

Na koniec ub.r. zadłużenie brutto grupy Cyfrowy Polsat wynosiło 11,53 mld zł, z czego 9,6 mld zł to połączony kredyt, 900 mln zł - kredyt obrotowy, a 1 mld zł - obligacje wyemitowane wiosną ub.r.

Po uwzględnieniu 753,1 mln zł środków posiadanych przez firmę jej zadłużenie netto to 10,78 mld zł, a jego stosunek do zysku EBITDA z ostatnich 12 miesięcy - 2,9-krotność. Cyfrowy Polsat w br. i 2021 roku ma spłacić po 1,02 mld zł kredytu, w 2022 roku - aż 6,63 mld zł, a w 2023 roku - 1 mld zł.

W ub.r. grupa kapitałowa Cyfrowy Polsat zanotowała 11,68 mld zł przychodów sprzedażowych i 1,11 mld zł zysku netto. Liczba sprzedanych przez nią usług zwiększyła się o 2,8 proc. do 17,39 mln, natomiast liczba abonentów zmalała o 1,2 proc. do 5,64 mln.

W środę cena akcji Cyfrowego Polsatu wzrosła o 4,51 proc. do 25,48 zł. Przy takim kursie kapitalizacja giełdowa firmy wynosi 16,29 mld zł.

Akcje spółki potaniały z ok. 28,50 zł pod koniec lutego do 20,20 zł 13 marca, ale szybko odbiły w górę i od 20 marca utrzymują się w przedziale 24-25 zł. Większościowym akcjonariuszem Cyfrowego Polsatu jest Zygmunt Solorz, ma walory stanowiące 57,34 proc. kapitału spółki i dające 65,97 proc. głosów na walnym zgromadzeniu jej akcjonariuszy.

Dołącz do dyskusji: Cyfrowy Polsat: przez epidemię spadek sprzedaży smartfonów i reklam tv, a wyższe ARPU, trwają rozmowy dot. Interii

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adam
Nauczcie się pisać bo nawet lead jest nie po polsku. To uwaga zarówno do "redaktorów" WM , którzy przekopiowali bezrefleksyjnie, jak i pracowników działu PR Polsatu. Jak można sprzedawać takie grafomańskie buble
odpowiedź
User
Na nic
angaże dla Gawryluk i Rymanowskiego. O, niewdzięczności!
odpowiedź
User
Adrian
Tańsza? Znaczy, że drogi był paradokumentalny syf?
odpowiedź