SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Detektyw” HBO wraca z czwartym sezonem. Co działo się z serialem w ostatnich latach? Pięć faktów, które musicie znać

„Detektyw” był wielkim odkryciem początku 2014 roku. Serial HBO, stworzony przez Nica Pizzolatto z Matthew McConaugheyem i Woodym Harrelsonem spodobał się nie tylko widzom, ale i krytykom. Tekst na jego temat napisał nawet prof. Mikołejko.

„Detektyw”, HBO  „Detektyw”, HBO

Kryminał, którego akcja toczy się głównie w Luizjanie w 1995 roku (a także – w drugiej osi czasu - 17 lat później) przyciągał atmosferą tajemnicy i kontrastem postaci. Rust Cohle (Matthew McConaughey) był filozofem, myślicielem, minimalistą, a Marty Hart (Woody Harrelson) jego kompletnym przeciwieństwem, czyli rodzinnym wesołym facetem, który zdradzał swoją żonę. Rust zredukował swoje potrzeby życiowe do minimum, a Marty szukał szczęścia w przypadkowych relacjach.

Bohaterowie razem prowadzą śledztwo w sprawie uprowadzeń dzieci, za którymi stoi szaleniec uprawiający mistyczne rytuały. Cały sezon to przeciąganie liny między Rustem, a Martym, ich postawy symbolizują dwa odmienne spojrzenia na ludzką egzystencję. Rust uważa, że nie powinniśmy mieć żadnej nadziei, bo żyjemy na najgorszym z możliwych światów, a Marty wręcz przeciwnie. Jeden z najlepszych seriali 2014 roku doczekał się kontynuacji, ale nie był to dobry pomysł. Co powinniście wiedzieć o serialu „Detektyw”?

1.Po udanym pierwszym sezonie, drugi był katastrofą – serial zmienił lokalizację, akcja przeniosła się do Kalifornii. Skupiał się na losach czterech policjantów i gangsterze, który usiłował zalegalizować swoje interesy. Mimo gwiazdorskiej obsady (Colin Farrell, Rachel McAdams, Taylor Kitsch, Vince Vaughn), pomysł zupełnie nie chwycił. Nie było ani jednej charyzmatycznej postaci, wątków za którymi widz chciałby podążać, ani iskry, która rozbudziłaby zainteresowanie światem przedstawionym.

Sezon był napisany pod presją i w pośpiechu (zaledwie rok po swoim popularnym poprzedniku, czyli już w 2015), co nigdy nie wróży dobrze. Po latach, Woody Harrelson, który był producentem serialu dla HBO, przyznał, że nie był on zbyt udany. Jednym z problemów na pewno był brak charyzmatycznego detektywa, który skupiłby na sobie uwagę widzów.

 

2.Trzeci sezon uratował honor produkcji – pojawił się ciekawy pomysł i godny uwagi bohater. W trzecim sezonie (wyemitowanym na początku 2019 roku), w główną rolę wcielił się Mahershala Ali. Zagrał tytułowego detektywa – Wayne’a Haysa, który razem ze swoim partnerem z policji stanowej, Rolandem Westem (w tej roli Stephen Dorff), w listopadzie 1980 roku (dokładnie 7 listopada, w dniu, kiedy umarł legendarny aktor Steve McQueen) otrzymuje wezwanie do sprawy zmieniającej bieg jego policyjnej kariery. Sprawa dotyczyć będzie zaginięcia dwójki dzieci – Julie i Willa Purcell – w małym mieście w stanie Arkansas. Oglądamy odsłony śledztwa, kolejno w 1980, później w 1990, a na koniec w 2015 gdy detektyw jest już emerytem z demencją.


Sezon trzeci dał nam wciągającą opowieść nie tylko o samym uprowadzeniu dzieci, ale o rasizmie który był czymś powszechnym w szeregach policji lat 80. Zatem możemy się domyślać, że nasz detektyw nie miał łatwego życia przez większość swojej kariery. Scenariusz napisał Nic Pizzolatto oraz David Milch, dając nam to co polubiliśmy w pierwszym sezonie – mocną historię, ciekawego bohatera, przemiany społeczne prowincjonalnej Ameryki końca XX wieku i bogate konteksty kulturowe.

3.Czwarty sezon właśnie powstaje – w obsadzie pojawi się Jodie Foster. Wiadomo, że rozpoczęły się zdjęcia do tej produkcji, która zatytułowana jest „True Detective: Night Country” i po której znowu obiecujemy sobie bardzo dużo, w końcu w obsadzie mamy laureatkę Oscara za rolę w kultowym „Milczeniu owiec”. Zdjęcia powstają na Islandii.


Akcja serialu rozgrywać się będzie w miejscowości Ennis na Alasce w porze zimowej, kiedy ciemności trwają przez większość doby (kto oglądał „Przystanek Alaska” ten wie). Punktem wyjścia będzie zaginięcie ośmiu mężczyzn, którzy pracowali w Arktycznej Stacji Badawczej Tsalal.

Śledztwo poprowadzi tym razem pani detektyw Liz Danvers, a równocześnie będzie zmagać się z osobistą traumą, czyli jak każdy detektyw w serialu. Przekazanie sprawy bohaterce to ciekawe posunięcie zwłaszcza, że trzy poprzednie sezony zdominowane były przez mężczyzn.

Warto dodać, że Nic Pizzolatto opuścił zespół kreatywny i mimo że stworzył „Detektywa” od podstaw, to od 2021 pełni jedynie funkcję producenta, nie angażował się w prace nad scenariuszem do czwartego sezonu. Za reżyserię i scenariusz odpowiada Issa López wraz z Alanem Page Arriagą. Data premiery nie jest jeszcze znana, ale będzie to najprawdopodobniej 2023.

4.Pierwszy sezon był fenomenem wskrzeszającym modę na retro kryminał – serial nawiązywał do lat 90., które w tamtym momencie zaczęły przeżywać drugą młodość. Dzisiaj wciąż popularnością cieszą się powroty do popkultury „najntisów”, ale dekadę temu ten trend dopiero się tworzył.

Serial, w którym akcja toczy się dwutorowo – w 1995 i w 2012 roku, pokazując jak zmieniało się życie bohaterów, jak wyglądała praca detektywów bez uprzęży w postaci smartfonów i mediów społecznościowych i wszystkich baz danych, sprawiał że mogliśmy zanurzyć się w odległą przeszłość i skupić na relacjach między postaciami, podróżach po Luizjanie i obserwacji malowniczej przyrody. Od tego czasu powstało wiele seriali bazujących na tej samej nostalgii, ale to „Detektyw” przetarł im szlaki.

5.„Detektyw” zawsze opowiada o naturze ludzkiej – mimo że to serial kryminalny, Nic Pizzolatto dbał o to, aby powiedzieć nam coś więcej niż tylko „kto zabił”. Każdy z detektywów ma własne demony pod łóżkiem, których bardzo się boi.

Dla Rusta Cohle’a była to śmierć córki i uzależnienia, poczucie utraty sensu życia, z kolei dla Wayne’a Haysa traumą były wspomnienia z wojny w Wietnamie, które – podobnie jak Rust – usiłował „zapijać”. Wiemy, że Liz Danvers także będzie się z czymś zmagać więc pozostaje nam czekać na efekt pracy twórców, a czas ten możemy spędzić odświeżając sobie poprzednie sezony „Detektywa”.

Serial dostępny jest na platformie HBO Max.

Dołącz do dyskusji: „Detektyw” HBO wraca z czwartym sezonem. Co działo się z serialem w ostatnich latach? Pięć faktów, które musicie znać

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dlg
Ile polskich seriali powstało na fali popularności "Detektywa". Musi być mrocznie, tajemnica z przeszłości.
0 0
odpowiedź
User
Dwyrin
Jakże by inaczej , pani detektyw lesbijka , niczego innego się nie spodziewałem. Dzięki za info , nawet się nie zbliżę do tego poprawnego politycznie "dzieła".
0 0
odpowiedź
User
krzysiek
Obawiam się szmiry z 2 sezonu. Pachnie mi na siłę wciskaniem poprawności i parytetu. Zaraz się okaże że badacze z tej stacji polarnej pewnie będą indianami gejami, których zamordował typowy rednek, burak. HBO idzie w ślady netflixa i po cięciu wielu znakomitych seriali chce zaistnieć jako medium przyjazne wszystkim, a co za tym idzie nijakie. Po mimo tego czekam na premierę i mam nadzieję że 4 sezon dorówna 1.
0 0
odpowiedź