SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dobre dane z gospodarki i wyższa inflacja nie pozwolą RPP na cięciestóp proc. w sierpniu

Nadal dodatnia dynamika wynagrodzeń, zahamowanie spadku produkcjiprzemysłowej oraz rosnąca inflacja będą silnymi argumentami dlaRady Polityki Pieniężnej (RPP) i utrzymanie stóp procentowych nadotychczasowym poziomie w sierpniu jest przesądzone. Te czynniki icoraz lepsza sytuacja w globalnej gospodarce mogą skłonić Radę dowstrzymania się z obniżkami przynajmniej do października, a nawetdo zakończenia cyklu luzowania polityki pieniężnej.

Żaden z dwunastu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów nieoczekuje poluzowania obecnie obowiązujących parametrów politykipieniężnej w sierpniu. Najwcześniejszym możliwym terminem takiejdecyzji Rady jest, ich zdaniem, październik, choć przeważają jużgłosy mówiące o końcu luzowania polityki pieniężnej w tejserii.

Lepsze od oczekiwań dane o dynamice wynagrodzeń oraz zahamowanietempa spadku produkcji przemysłowej wskazują na systematycznąpoprawę w polskiej gospodarce. Związane jest to przede wszystkim zpowolnym wygasaniem negatywnych impulsów płynących z globalnychrynków, co w oczywisty sposób pozytywnie wpływa na nastroje wnaszym kraju. Ponieważ jednak będzie to dopiero drugi miesiąc takwyraźnej poprawy, a bardzo ważne dla Rady dane o PKB za II kw.zostaną opublikowane dopiero w piątek, to członkowie władzymonetarnej zechcą dłużej poobserwować procesy gospodarcze i napewno nie zdecyduje się na ingerencję w poziom stóp na środowymposiedzeniu.

Gdyby jednak dobre, ale nie potwierdzone kilkumiesięcznymtrendem, dane z gospodarki nie przekonały wystarczającej liczbyczłonków RPP do przyjęcia zachowawczej postawy, to ostatecznymargumentem do zagłosowania przeciw redukcji będzie bieżącainflacja. Jej 3,6-proc. odczyt zanotowany w lipcu jest już wyższyod poziomu głównej stopy referencyjnej. Tak więc dalsza redukcjatej stopy, przy nadal wysokim wskaźniku CPI, spowodowałabykonieczność funkcjonowania polskiej gospodarki z ujemną realnąstopą procentową. A tego każda władza pieniężna będzie chciałauniknąć. Szczególnie, że w obliczu bliskiego końca kadencjiczłonkowie obecnej RPP nie będą chcieli przejść w tenkontrowersyjny sposób do historii.

Coraz lepsze dane z gospodarki połączone z coraz wyraźniejsząpoprawą na rynkach globalnych powodują, że obecnie nie należyraczej zastanawiać się kiedy nastąpi kolejna redukcja stópprocentowych, ale raczej czy czerwcowa obniżka nie była ostatnią wtrwającej od blisko roku serii. Dlatego tak bardzo istotny będziekomunikat po posiedzeniu RPP, w którym Rada określa swojenieformalne nastawienie w polityce pieniężnej. Coraz bliższa wydajesię bowiem jego zmiana z łagodnego na neutralne. Tym bardziej, żeja się wydaje jedynym twardo optującym za dalszymi cięciami stóppozostał tylko prezes NBP i szef Rady Sławomir Skrzypek.

Posiedzenie RPP odbywa się w dniach 25-26 sierpnia, a decyzjazostanie ogłoszona w środę, 26 sierpnia, we wczesnych godzinachpopołudniowych.

W listopadzie 2008 r. nastąpiła pierwsza - od lutego 2006 r. -25-pkt. obniżka stóp procentowych, a grudzień, styczeń, luty,marzec oraz czerwiec przyniosły cztery kolejne cięcia i obecniegłówna stopa wynosi 3,50%. W maju nastąpiła natomiast 50-pkt.obniżka stopy rezerwy obowiązkowej dla banków z 3,50% do 3,0%, aledecyzja ta weszła w życie dopiero od 30 czerwca.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinieekspertów.

"Na najbliższym posiedzeniu RPP pozostawi parametry politykipieniężnej bez zmian. Ostatnie wypowiedzi większości członków Radywskazują jednoznacznie na bardzo niskie prawdopodobieństwo obniżkistóp procentowych, przede wszystkim w kontekście wyższego odoczekiwań wskaźnika inflacji za lipiec (3,6%), który wzrósł powyżejbieżącego poziomu stopy referencyjnej NBP (3,5%), a także wkontekście coraz silniejszych oznak poprawy sytuacji gospodarczej wstrefie euro. Jednocześnie istotny wzrost nadpłynności sektorabankowego, któremu towarzyszy niska dynamika przyrostu akcjikredytowej, w świetle wypowiedzi członków RPP, jak i członkówzarządu NBP, ogranicza do minimum prawdopodobieństwo obniżki stopyrezerwy obowiązkowej. Przy bardzo przewidywalnej decyzji RPP wzakresie parametrów polityki pieniężnej, najistotniejsza (ijednocześnie mniej przewidywalna) będzie treść komunikatu RPP poposiedzeniu, w szczególności w zakresie nieformalnego nastawieniaRPP w polityce pieniężnej. Ost! atnie wypowiedzi 'jastrzębich'członków RPP oraz zapisy w opublikowanym w ubiegłym tygodniu opisiedyskusji na lipcowym posiedzeniu RPP wskazują, że niektórzyczłonkowie RPP będą forsowali zmianę nastawienia na 'neutralne'Jednak przynajmniej 5 członków RPP (z prezesem NBP włącznie) opowiesię za utrzymaniem zapisu w komunikacie RPP: 'prawdopodobieństwoukształtowania się inflacji w średnim okresie poniżej celuinflacyjnego za wyższe od prawdopodobieństwa, że inflacja będziewyższa od celu' co interpretowane jest jako nastawienie 'łagodne' wpolityce pieniężnej. Argumentami za utrzymaniem takiego zapisubędzie chęć uniknięcia przedwczesnej zmiany nastawienia, m. in.przed publikacją danych nt. PKB za II kw. oraz chęć upewnienia się,że poprawa sytuacji gospodarczej za granicą i w kraju ma charaktertrwały, co z większą pewnością będzie można ocenić po publikacjachkolejnych miesięcznych danych makroekonomicznych. Jednocześnie niewykluczamy, że ton sierpniowego komunikatu R! PP będzie niecobardziej 'jastrzębia', w porównaniu z poprzednimi komu nikatami,wskazując, m. in. na kolejne oznaki poprawy aktywności gospodarczejw strefie euro, jak i obniżenie ryzyka spadku krajowego PKB" -główny ekonomista banku PKO BP, ŁukaszTarnawa.

"W kwestii polityki monetarnej podtrzymujemy nasze wcześniejszeoczekiwania i spodziewamy się utrzymania stóp procentowych naobecnym poziomie zarówno w sierpniu, jak i do końca br. Obecnie wRadzie widoczny jest konsensus, że stopy procentowe są bliskieoptymalnego poziomu, zaś ewentualną obniżkę stóp członkowie RPPuzależniają m. in. od danych dotyczących wzrostu gospodarczego.Biorąc pod uwagę, że PKB w II kw. 2009 r. będzie najprawdopodobniejponownie na plusie, dane te nie będą stanowić wystarczającegoargumentu dla zbudowania większości za obniżką stóp. Ważnymargumentem za pozostawieniem stóp bez zmian jest także utrzymującysię wyższy od wcześniejszych oczekiwań poziom inflacji, a takżezbliżający się koniec kadencji obecnej Rady i niechęć dopodejmowania kolejnych decyzji w warunkach niepewności co doprzyszłego rozwoju sytuacji w gospodarce" - ekonomistaBanku BPH Monika Kurtek.

"Mimo oficjalnych deklaracji prezesa Skrzypka, RPP jestfaktycznie w nastawieniu neutralnym. Wyższa od spodziewanej ścieżkainflacji, wzrost inflacji bazowej oraz poprawa koniunktury sągłównymi barierami dla kolejnej obniżki stóp. Wydaje się nam, żewewnątrz RPP ukształtowała się silna grupa przeciwna obniżkom(Wojtyna, Filar, Noga, Wasilewska, Sławiński), a zdecydowanie załagodną polityką pieniężną opowiada się jedynie Prezes Skrzypek. Poostatnich wynikach inflacji sądzimy że szanse na jesienną obniżkęstóp istotnie zmalały i tym samym spodziewamy się utrzymania stópprocentowych bez zmian do końca roku. Sądzimy, że okres niskichstóp procentowych zostanie utrzymany do końca II kwartału 2010 r."- ekonomista DZ Bank Janusz Dancewicz.

"Na sierpniowym posiedzeniu RPP, podobnie jak to miało miejsce wlipcu, nie będzie wniosku o zmianę stóp procentowych. Jest towynikiem wzrostu rocznej inflacji konsumenckiej, a także dwu zczterech miar inflacji bazowej. W sierpniu zaskakujące były teżdane o wzroście wynagrodzeń i produkcji budowlano-montażowej (inplus) oraz o produkcji przemysłowej (in minus). Na ich podstawiepowstaje niejednoznaczny obraz tendencji w gospodarce polskiej,który wymaga wyjaśnienia poprzez napływ kolejnych danych. Ważne dlapełnej analizy drugiego kwartału będą też wyniki odnośnie wzrostuPKB, które poznamy w piątek. Zatem wrzesień, a jeszcze bardziejprawdopodobnie, że dopiero październik mogą być miesiącami, wktórych na posiedzeniu stanie wniosek o kolejną obniżkę stóp. Wsierpniu zmianie raczej nie ulegnie też stopa rezerw obowiązkowych,ponieważ na rynku międzybankowym krótkookresowa płynność nadal jestdość wysoka" - główny ekonomista banku BGŻ DariuszWinek.

"Poprawa globalnej koniunktury to główny argument, który Radawykorzysta, aby nie zmieniać stóp procentowych, nie tylko wsierpniu, ale być może już do końca swojej kadencji. Silniejszyzłoty i szybki spadek PPI teoretycznie powiększają pole dodokonania obniżki, ale Rada nie wykorzysta go jeśli na rynek nienapłyną nowe niepokojące informacje z globalnej gospodarki" -główny ekonomista, X-Trade Brokers PrzemysławKwiecień.

"Rada rozpoznaje, że gospodarka osiągnęła dno (chociaż sąrozbieżności, jak będzie przebiegał wzrost w kolejnych kwartałach),a ścieżka wzrostu PKB będzie wyższa od tej wskazanej w ostatniejprojekcji, niemniej jednak wzrost inflacji powyżej celu jest trudnydo zaakceptowania i ogranicza miejsce na obniżki stóp. Większość wRadzie ma w tej chwili pięciu członków z 'gołębiego' skrzydła,łącznie z podwójnym głosem prezesa. Ta cześć Rady utrzymuje gołębiekomentarze i chęć do niewielkiego cięcia stóp, ale wyższa od górnejgranicy celu inflacja jest nie do zaakceptowania nawet dla tychczłonków RPP. Rada przypisuje priorytetowe znacznie do celuinflacyjnego i w przypadku, gdy CPI nie powróci do przedziału celuNBP, to obniżki w tym roku są mało prawdopodobne" -analityk banku ING, Rafał Benecki.

"Ponowny wzrost inflacji powyżej górnej granicy celuinflacyjnego właściwie wykluczył szanse na obniżkę stópprocentowych na tym posiedzeniu. Rosnącą w siłę, 'jastrzębią' częśćjej przedstawicieli dodatkowo wsparły lepsze od oczekiwań dane owynagrodzeniach, po których ze strony RPP pojawiły się nawetpostulaty oficjalnego zakończenia cyklu obniżek stóp procentowych.O ile prawdopodobieństwo dalszych cięć kosztu pieniądza mocnospadło, to w naszej opinii, Rada nadal pozostawi uchylone drzwi dojeszcze jednej obniżki. Ponowne rozczarowanie danymi o produkcjiprzemysłowej, słabsze dane o PKB w II kwartale oraz przedewszystkim silne pogorszenie sytuacji na rynku pracy to czynniki,które naszym zdaniem wciąż mogłyby skłonić RPP do obniżki napaździernikowym posiedzeniu - Marta Petka - Zagajewska.

"Najbliższe posiedzenie RPP nie powinno przynieść redukcji stópprocentowych. Niespodziewany wzrost inflacji konsumenckiej dopoziomu przewyższającego górną granice celu inflacyjnego NBPwskazuje na istnienie wciąż silnych impulsów pro-inflacyjnych.Potwierdzeniem tej tezy są najnowsze dane o wzroście inflacjibazowej. Wydaje się, iż w takiej sytuacji i wobec zbliżającego sięupływu kadencji obecnej Rady trudno będzie w jej łonie uzyskaćwiększość optującą za redukcją stóp procentowych już na sierpniowymposiedzeniu. Rada zapewne będzie chciała zakończyć swoją kadencję zinflacją znajdującą się w dopuszczalnym paśmie odchyleń od celu,czyli poniżej 3,5 %. Dodatkowym czynnikiem powstrzymującym Radęprzed obniżką stóp może być termin publikacji danych o PKB za drugikwartał br., który przypada dopiero po posiedzeniu Rady" -ekonomista banku BPS Krzysztof Wołowicz.

Dołącz do dyskusji: Dobre dane z gospodarki i wyższa inflacja nie pozwolą RPP na cięciestóp proc. w sierpniu

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl