SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tusk: Pawła Adamowicza tak naprawdę zabiły słowa powtarzane przez wiele miesięcy w telewizji publicznej

Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zabił nóż, ale tak naprawdę zabiły go słowa powtarzane przez wiele miesięcy, publikowane w telewizji publicznej na jego temat - podkreślił w poniedziałek w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie) lider PO Donald Tusk.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk przyjechał w poniedziałek na Podkarpacie. To kolejny region, w którym Koalicja Obywatelska promuje swój polityczny projekt "Tu jest przyszłość". Po południu Donald Tusk rozmawiał z mieszkańcami Tarnobrzega.

Tusk: Adamowicza zabiły słowa powtarzane w telewizji publicznej

Jedno z  pytań dotyczyło obaw o przejrzystość podczas najbliższych wyborów. "Trzeba zbudować korpus kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Musimy być w każdym lokalu wyborczym. To jest w naszym wspólnym interesie" – apelował Tusk.

Lider PO odpowiedział też m.in. na pytanie dotyczące wolności słowa i zaostrzenia kar za obrazę uczuć religijnych. "Nadużywanie wolności słowa bywa równie niebezpieczne jak nadużywanie władzy wobec tych, którzy to słowo głoszą" – powiedział Tusk.

Jak dodał, "słowo jak wiecie może zabić". "Straciłem przyjaciela - prezydenta Gdańska. Jego zabił nóż, ale tak naprawdę zabiły go słowa powtarzane przez wiele miesięcy, publikowane w telewizji publicznej na jego temat" - ocenił lider PO. I zwrócił się do wszystkich: "Nie lękajcie się iść pod prąd (...) niech każdy walczy o swoje poglądy, ale równocześnie niech każdy pamięta, że nie musi krzywdzić innej osoby swoją opinią" – mówił Tusk.

Prezydent Paweł Adamowicz padł ofiarą śmiertelnego zamachu podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, 13 stycznia 2019 roku na Targu Węglowym. To wydarzenie wstrząsnęło Polską i wywołało lawinę komentarzy, niektórzy publicyści krytykowali m.in. Telewizję Polską za emitowanie materiały w ostatnich miesiącach przed śmiercią prezydenta, które podawane były w bardzo krytycznym tonie.

Dołącz do dyskusji: Tusk: Pawła Adamowicza tak naprawdę zabiły słowa powtarzane przez wiele miesięcy w telewizji publicznej

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wojtek
Panie Tusk. Jak można taką tragedię rodziny Adamowiczów wykorzystywać do niecnych celów prymitywnej kariery politycznej? Już nigdy więcej na siły, które Pan reprezentuje nie zagłosuję.
odpowiedź
User
Nagonka
Przecież największą nagonkę, robiła platforma i jej media za to, że Adamowicz miał czelność wystartować w wyborach samorządowych. Grzegorz Schetyna, Sławomir Neumann, Jarosław Wałęsa, Lech Wałęsa, Katarzyna Lubnauer i Paweł Rabiej ostro krytykowali Adamowicza za to, że zdecydował się wystartować w kolejnych wyborach, a wtórowały im media.
odpowiedź
User
XFX
Peowcy robili nagonkę na Adamowicza, bo ten nie zamierzał zrezygnować z ubiegania się o stanowisko prezydenta miasta. Był konkurentem młodego Wałęsy. Może przypomnijcie to, co wypisywała GW, Newsweek i co publikował TVN nt. Adamowicza. Będzie uczciwiej.
odpowiedź