SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ponad milion widzów obejrzało w kinach nowego Bonda

Już ponad milion widzów obejrzało najnowszy film z Bondowskiej serii, pod tytułem „Nie czas umierać" - poinformował dystrybutor serii Forum Film Poland.

W pierwszy weekend wyświetlania film zebrał rekordową widownię – przeszło 440 tys. osób, co było najlepszym wynikiem w kinach w Polsce od początku pandemii.

"1000007 widzów przygód agenta 007 to oczywiście jeszcze nie koniec, bo przed nami trzeci weekend, odkąd film jest na ekranach" - podał w komunikacie Forum Film Poland, polski dystrybutor "Nie czas umierać".

Widownia czekała na nowego Bonda, premiera przekładana przez pandemię

„Nie czas umierać" to także pierwszy hollywoodzki film, który w tym wyjątkowo trudnym dla branży kinowej czasie zarobił przez pierwszy weekend na światowych rynkach, jeszcze przed premierą w USA i w Chinach, ponad 100 mln dolarów, zbliżając się do kwoty 120 mln.

"James Bond opuszcza czynną służbę i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Tymczasem jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej zdradliwa, niż mogłoby się wydawać i naprowadza agenta 007 na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią" - czytamy w opisie fabuły.

U boku Daniela Craiga występują m.in.: Rami Malek (Oscar za rolę Freddy'ego Mercury'ego), Christoph Waltz (dwukrotny laureat Oscara), Léa Seydoux, Ana de Armas, Ralph Fiennes, Naomie Harris, Rory Kinnear, Ben Whishaw i Jeffrey Wright. W fotelu reżysera zasiadł Amerykanin Cary Joji Fukunaga („Jane Eyre", serial „Detektyw").

Do regularnej dystrybucji kinowej w Wielkiej Brytanii "Nie czas umierać" wszedł w czwartek 30 września. Największe kinowe sieci na Wyspach, Odeon i Cineworld, szacują dotychczasowa sprzedaż biletów jest na poziomie, którego nie widziano od czasu, gdy kina musiały zostać zamknięte z powodu Covid-19 w marcu zeszłego roku. Także polskie sieci kin, jak informowaliśmy na łamach Wirtualnemedia.pl, liczyły na popularność nowego Bonda.