SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Fundacja Hagia Marina w kampanii społecznej przekonuje, że "Prawosławny to nie Ruski"

Zespół białostockiej Fundacji Hagia Marina rozpoczął outdoorową kampanie społeczną "#PrawosławnyNieRuski", mająca na celu walkę z krzywdzącym postrzeganiem prawosławnych Polaków.

Akcja "#PrawosławnyNieRuski" zwraca uwagę na krzywdzące zrównywanie wyznawców prawosławia z Rosjanami, co w obliczu agresji tego narodu na Ukrainę rodzi wobec nich negatywne emocje.

"Kacap i Ruski – tymi słowami w wielu regionach Polski nazywa się prawosławnych" - alarmują członkowie fundacji Hagia Marina. "Mowa nienawiści nasiliła się szczególnie po rozpoczęciu przez Rosję agresywnej wojny. Dzisiaj „kacapy” i „ruscy” gwałcą mieszkanki Ukrainy, mordują niewinne dzieci, torturują ludność cywilną, burzą zabytki kultury i niszczą infrastrukturę. Dla każdego porządnego człowieka bycie nazwanym tymi słowami jest aktem największej zniewagi" - opisują dalej twórcy akcji "#PrawosławnyNieRuski".

Autorzy kampanii społecznej zwracają uwagę, że "lata zaniedbań, dwuznacznych postępowań, używania przez księży języka rosyjskiego w kazaniach doprowadziły do wypaczenia wizerunku polskiego prawosławia i przedstawiania go jako rosyjskiej V kolumny".

Sprzeciw polskich wyznawców prawosławia wobec Cyryla Gundajewa

"Celem kampanii jest przypomnienie i uświadomienie społeczności Podlasia i Polski o tym, że prawosławni w Polsce w większości są Polakami, a samo wyznanie prawosławne trafiło na tereny Rzeczypospolitej z Cesarstwa Bizantyjskiego, a nie z Rosji. Jednym z elementów akcji jest także wyrażenie stanowczego sprzeciwu wobec skandalicznej i niegodnej prawosławnego duchownego postawy patriarchy moskiewskiego Cyryla Gundajewa. Jego poparcie dla działań wojennych powoduje falę internetowego hejtu wobec naszych prawosławnych współbraci, którzy z rosyjską Cerkwią nie mają nic wspólnego" - czytamy w komunikacie Hagia Marina.

Na kampanię składa się 15 billboardów #PrawosławnyNieRuski w widocznych punktach w Białymstoku, gdzie funkcjonuje najliczniejsza w Polsce mniejszość prawosławna.

Celem działalności Fundacji Hagia Marina od jej początków jest budowanie pozytywnego i pozbawionego krzywdzących stereotypów wizerunku polskiego prawosławia. Obecnie, prawosławie w Polsce jest drugim co do wielkości wyznaniem. Szacunkowa liczba wyznawców, w zależności od metodologii liczenia, wynosi od 150 do 500 tysięcy. Większość wyznawców żyje na Podlasiu, Lubelszczyźnie i Chełmszczyźnie.

Dołącz do dyskusji: Fundacja Hagia Marina w kampanii społecznej przekonuje, że "Prawosławny to nie Ruski"

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Woj1
O co chodzi? Przecież w Polsce nie ma tego tematu. Ludzie żyją zgodnie obok siebie i nawet nie wiedzą, jakiego wyznania chrześcijańskiego jest jego sąsiad, czy kolega, bądź czy jest wierzący. Mówię o terenie, gdzie w jednym mniejszym mieście żyją ludzie 7 wyznań chrześcijańskich.

Więc czy chodzi o rzeczywiste stereotypy, czy o nieudolne, acz uporczywe wpisy ruskich trolli, które są zresztą łatwo poznawalne.
odpowiedź
User
Krasawica
O co chodzi? Przecież w Polsce nie ma tego tematu. Ludzie żyją zgodnie obok siebie i nawet nie wiedzą, jakiego wyznania chrześcijańskiego jest jego sąsiad, czy kolega, bądź czy jest wierzący. Mówię o terenie, gdzie w jednym mniejszym mieście żyją ludzie 7 wyznań chrześcijańskich.

Więc czy chodzi o rzeczywiste stereotypy, czy o nieudolne, acz uporczywe wpisy ruskich trolli, które są zresztą łatwo poznawalne.
Tonie jest problem tam, gdzie ty mieszkasz. gdzie indziej - jest, czasem spory. Inna sprawa, że prawosławnym w Polsce zajęło 8 miesięcy zorientowanie się, co robią ich współwyznawcy na Ukrainie; dobrze, że wreszcie ktoś z nich się zorientował.

A co do ruskiej propagandy, to nie tylko jej jakość (rzekomo łatwo rozpoznawalna), ale i - niestety -ilość ma znaczenie. Ruscy walą to swoje łajno w ilościach hurtowych - i to jest problem. Jeśli możesz, to poproś właściciela twojej redakcji, by wyłączył dodawania komentarzy oraz by zadzwonił z tym samym do innych właścicieli mediów o to samo. Jakoś Onet i Rzeczpospolita nie zbiedniały po odjęciu komentarzy ze swoich storn www, a miejsca dla ruskiego łajna w złym polskim (czasem dobrym, niestety...) od razu zrobiło się mniej. To jak, pójdziesz i zapytasz?
odpowiedź
User
fgh
Jesteśmy prawosławni - Jesteśmy Grekami, Rumunami, Bułgarami, Serbami, Macedończykami.
odpowiedź