SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Gazeta Wyborcza” solidaryzuje się z zamkniętym dziennikiem węgierskim, byli publicyści „Uważam Rze” zarzucają jej hipokryzję

Redakcja „Gazety Wyborczej” (Agora) wyraziła solidarność z dziennikarzami zamkniętej w weekend węgierskiej gazety „Nepszabadsag”. Byli dziennikarze „Uważam Rze”, m.in. Piotr Semka i Jacek Karnowski, przypomnieli, że inaczej w „GW” komentowano odejście z tego tygodnika prawie całego zespołu redakcyjnego po zwolnieniu Pawła Lisickiego.

Komunikat redakcji „Gazety Wyborczej” w sprawie „Nepszabadsagu” w sobotę opublikowano na stronie internetowej dziennika, a w poniedziałek na pierwszej stronie jego wydani. Jest napisany po polsku i węgiersku.

Dziennikarze „GW” wyrażają solidarność z zespołem redakcyjnym węgierskiej gazety, podkreślając, że to największy węgierski dziennika opozycyjny, a jego zamknięcie nastąpiło „w trybie swoistego zamachu”. - Protestujemy przeciw tłumieniu wolności słowa na Węgrzech. Kneblowanie niezależnej, krytycznej wobec rządu prasy jest praktyką niedemokratycznych reżimów. Jest też pogwałceniem historycznych tradycji demokratycznych Węgier - oceniają.

- Bracia Węgrzy, przyjaciele z „Nepszabadsag”, jesteśmy z Wami! Łamy „Gazety Wyborczej” zawsze będą dla Was otwarte - czytamy w oświadczeniu.

Na pierwszej stronie „GW” znalazł się też tekst opisujący zamknięcie węgierskiego dziennika. Jego ostatni numer ukazał się w sobotę, potem zamknięto redakcję pod pozorem przeprowadzki, a dziennikarze korespondencyjnie dostali wypowiedzenia. Wydawca oficjalnie uzasadnił zawieszenie gazety jej słabymi wynikami finansowymi. W sobotę i niedzielę w Budapeszcie odbyły się manifestacje przeciw tej decyzji.

Publicysta „Do Rzeczy” Piotr Semka w sobotę przypomniał na Twitterze tekst Waldemara Kumora z końca 2012 roku chwalący działania Grzegorza Hajdarowicza wobec redakcji tygodnika „Do Rzeczy”. Przypomnijmy, ówczesny szef pisma Paweł Lisicki został zwolniony m.in. za skrytykowanie Hajdarowicza w wywiadzie dla wPolityce.pl, a z Lisickim z redakcji odeszła większość dziennikarzy, którzy trafili głównie do założonych wtedy tygodników „W Sieci” (kierują nim Michał i Jacek Karnowscy) i „Do Rzeczy” (jego redaktorem naczelnym jest Paweł Lisicki).

- Tak „GW” solidaryzowała się z ekipą „Uważam Rze” po ataku Hajdarowicza - napisał Piotr Semka, dodając zdjęcie tekstu Waldemara Kumora. - „Uważam Rze” nie zbankrutowało. To porównanie wybiela rząd Tuska. Oni napadli na świetnie prosperujące pismo w biały dzień - skomentował Jacek Karnowski.

 

Z kolei Rafał Ziemkiewicz podobnie solidarność wyrażoną przez „Gazetę Wyborczą” skrytykował na antenie Telewizji Republika (od 2:40 w poniższym nagraniu).

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” solidaryzuje się z zamkniętym dziennikiem węgierskim, byli publicyści „Uważam Rze” zarzucają jej hipokryzję

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
obserwator medialny
u nas to samo czeka wyborczą.już sie boję
odpowiedź
User
conf
to się nazywa manipulacja;) zamknięto nie przez orbana ,tylko z powodów ekonomicznych, bo nikt jej już nie chciał czytać, ale rozumiem że gw już widzi swoją przyszłość i wie że skonczy tak samo;) Ale co jest z wami lewaczki?- podobno kochacie wolny rynek i jego "niewidzialna rękę", a jak trzeba coś zrobić coś samemu od zera bez wyciągania łap po dotacje i panstwowe granty i zamóweinia to nagle krzyk i;)
odpowiedź
User
Polones Copue
To już wiadomo, jaka będzie oprawa zamykania GW.
odpowiedź