Graffiti Film, Lucky Luciano, Power i One House dołączyły do SKM SAR

Do grona agencji zrzeszonych w Stowarzyszeniu Komunikacji Marketingowej SAR dołączyły 4 nowe firmy: dwa domy produkcyjne: Graffiti i Lucky Luciano, agencja eventowa Power oraz agencja marketingowa One House. Organizacja liczy obecnie 130 członków.

bg
bg
Udostępnij artykuł:
Graffiti Film, Lucky Luciano, Power i One House dołączyły do SKM SAR

Do grona członków SKM SAR dołączyły dwa domy produkcyjne: Graffiti i Lucky Luciano, agencja eventowa Power oraz agencja marketingowa One House. Graffiti oraz Lucky Luciano dołączyły też do Klubu Producentów Reklamowych SAR, który teraz będzie liczył 9 wiodących domów produkcyjnych.

Agencja Power, która działa od samego początku wspólnie z SAR w Radzie Przemysłu Spotkań i Wydarzeń oraz inicjatywie #TUgether, zasili struktury Klubu Agencji Eventowych, liczącego 13 członków.

Agencja marketingowa One House dołącza do ogólnej struktury Stowarzyszenia.

- Przystąpienie do SAR jest kolejnym etapem stałego, ponad siedmioletniego rozwoju ONE House. Dzięki członkostwu w Stowarzyszeniu chcemy mieć większy wpływ na rozwój branży komunikacji marketingowej i aktywnie współpracować w tym celu z innymi agencjami - podkreśla Marcin Piecewicz, CEO agencji.

 

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Laureat Pulitzera pozywa gigantów AI za naruszenie praw autorskich

Laureat Pulitzera pozywa gigantów AI za naruszenie praw autorskich

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Drugi sezon "8 wspaniałych" w Canal+. Premiera już dziś

Drugi sezon "8 wspaniałych" w Canal+. Premiera już dziś

Sezon świąteczny to szczyt sprzedaży subskrypcji streamingowych

Sezon świąteczny to szczyt sprzedaży subskrypcji streamingowych

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

W tym kraju "Gang Olsena" jest jak "Kevin" w Polsacie. I nie chodzi o Danię

W tym kraju "Gang Olsena" jest jak "Kevin" w Polsacie. I nie chodzi o Danię