SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Internauci skarżą się na dialery

Coraz więcej osób skarży się do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty na dialery

Coraz więcej osób skarży się do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, że na ich rachunkach telefonicznych pojawiły się wysokie kwoty za połączenia z egzotycznymi wyspami św. Tomasza lub wyspami Cooka. Żadna z tych osób nie przypomina sobie, aby tam kiedykolwiek dzwoniła. Należności na koniec miesiąca wahają się od 200zł do 3000zł. 

Analiza skarg wskazuje, iż mamy tu ponownie do czynienia z dialerami. Użytkownicy w trakcie połączeń z Internetem (z wykorzystaniem modemów telefonicznych), po wejściu na strony z płatną treścią i uruchomieniu dialera, często nie zauważają, że zostaje przez program rozłączone dotychczasowe połączenie, a następnie realizowane jest połączenie międzynarodowe.  W ten sposób dotychczasowe metody ochrony przed dialerami (np. blokowanie połączeń z numerami 0-700, programy antydialerowe) stają się nieskuteczne.

W odpowiedzi na skargi abonentów kierowane do Prezesa URTiP Telekomunikacja Polska S.A. wyjaśnia, że "Dialery jako programy komputerowe łączą w swojej funkcjonalności zarówno opcję wybierania numeru oraz opcję dostępu do płatnych stron www, są zamieszczane i udostępniane bezpłatnie przez Usługodawców świadczących usługi na numeracji 0-700 należącej do TP lub 0-708 należącej do innych operatorów - np. Netia, Dialog, Energis oraz dialery operatorów zagranicznych, które zestawiają połączenia międzynarodowe (płatne wg stawek jak za połączenie międzynarodowe).  W trakcie uruchamiania dialera Użytkownik uzyskuje informacje o nazwie Usługodawcy (dzierżawcy numeru i autorze danego serwisu), numerze z jakim zostanie zestawione połączenie oraz wysokości opłaty za 1 minutę korzystania z serwisu. Przed zestawieniem połączenia Użytkownik akceptuje ten fakt (wyraża zgodę na zestawienie połączenia o podwyższonej opłacie). W przypadku innych operatorów posiadających w ofercie usługi z grupy 070x (0-708, międzynarodowe) ta sytuacja może być inna - operator sam ustala opłaty oraz zasady na jakich jego Usługodawca może uruchamiać dialery".
Czarne owce rynku audioteksowego stosują połączenia bez uprzedniego wyrażenia zgody przez użytkownika. Telefoniczne numery usług o podwyższonej opłacie mogą być ukryte w pliku pobieranym z Internetu i w związku z tym są niewidoczne dla abonenta. Mogą być wybierane w sposób interaktywny, jak również w formie programu działającego na zasadzie pseudo-wirusa.
Urząd analizuje tę kwestię, starając się znaleźć odpowiednie prawne środki zapobiegawcze. Problem polega jednak na tym, że Prawo telekomunikacyjne nie daje Prezesowi URTiP narzędzi do przeciwdziałania temu zjawisku w stosunku do firm zagranicznych. Ze względu na fakt, iż omawiany typ dialerów łączy użytkownika z numerem międzynarodowym, który pozostaje poza nadzorem polskiego Regulatora - nie jest możliwe odnalezienie faktycznego operatora dialeru ani nie znany jest schemat rozliczeń między TP S.A., a innymi operatorami za używanie dialerów międzynarodowych.
Próby prześledzenia  trasy kilku wybranych ze skarg abonenckich połączeń wykazały, że sygnał opuszcza Polskę, jest kierowany np. do Oslo lub do Kopenhagi, natomiast nie mamy informacji, w jaki sposób są one przekazywane dalej do dwóch wysp wspomnianych na wstępie.
Z uwagi na fakt, że wspomniane dialery przestawiając połączenie nie wybierają numeru 0-70x, tylko numer międzynarodowy, ustawione na życzenie użytkowników telefonów blokady połączeń z numerami 0-70x nie mają tutaj zastosowania. W tej sytuacji również poprawka do projektu nowego Prawa telekomunikacyjnego o konieczności podpisywania osobnych umów na połączenia z numerami 0-70x byłaby  i tak nieskuteczna.
 
 TP S.A. zapewnia, że w ramach umów z usługodawcami dostarczającymi treści pod numerami 0-70x (tzw. Service Providerami) szczególny nacisk położono na konieczność "autoryzowania" dialerów przez TP S.A. Usługodawcy będą finansowo odpowiadać za nieprawidłowo działające dialery. Ponadto dialery będą musiały zawierać widoczną i wyraźną informację o podwyższonej opłacie. Nie będzie też możliwe, by dialer łączył sam ponownie po rozłączeniu bez akceptacji użytkownika, będzie też musiał zawierać informacje o sposobie ich odinstalowania.
Z punktu widzenia operatora telekomunikacyjnego powstaje problem egzekucji należności od abonenta, który (niezależnie od stopnia jego świadomości) takie połączenie wykonał. Zawierane umowy o kierowaniu ruchu międzynarodowego nie przewidywały pomniejszania należności za ruch zestawiany w sposób nieświadomy przez użytkowników lub za nadużycia. W efekcie i tak musi on za taki ruch zapłacić. W przypadku operatorów audioteksowych, którzy są w Polsce TP S.A. stosuje tzw. wskaźnik (czyli wynagrodzenie dla firm audioteksowych jest pomniejszane o procentowy wskaźnik płatności, których TP S.A. nie odzyskała od abonentów).
Decyzją z 10 lutego 2004 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał połączenia z numerami 0-700 za naruszające zbiorowy interes konsumentów. W swojej decyzji Prezes UOKIK zabronił TP S.A. pobierania opłaty za te usługi. TP S.A. zaskarżyła w całości decyzję do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i twierdząc, że decyzja nie jest prawomocna - nadal pobiera od abonentów opłaty. Jeśli SOKiK uzna racje Prezesa UOKiK - nie zmienia to faktu, że decyzja mówi wyłącznie o połączeniach z wykorzystaniem numeracji 0-700. Jeśli interpretować tekst dosłownie - operatorzy alternatywni korzystający z numeracji 0-708 są wyłączeni spod rygorów tej decyzji. Co więcej - nie ma mowy o połączeniach międzynarodowych spowodowanych dialerami - więc problem pozostaje nierozwiązany.


Z posiadanych przez URTiP informacji z innych krajów Unii Europejskich wynika, że niemiecki Regulator - RegTP miał również wiele problemów z użytkownikami numerów audioteksowych. W wyniku podjętych przez niemiecki Urząd działań ustalono, że:
" firmy świadczące usługi poprzez dialer korzystają z ujednoliconej numeracji (0 9009) i nie można używać do świadczenia tych usług numerów geograficznych (tj. numerów o stałej lokalizacji zakończenia sieci);
" ograniczono maksymalny czas połączenia z wykorzystaniem dialera, a także ustalono górny limit wysokości kosztu połączenia;
" wszystkie firmy korzystające z dialerów mają obowiązek zarejestrować się w bazie danych RegTP;
Na stronie internetowej RegTP abonenci po wpisaniu numeru dialera - otrzymują informację, która firma go wykorzystuje i jakie są jej dane adresowe - na wypadek reklamacji i procesów sądowych. RegTP możne w określonych przypadkach nawet zakazać stosowania niektórych dialerów.
Niemniej jednak w ostatnim czasie również w Niemczech pojawił się problem dialerów międzynarodowych, korzystających z numerów międzynarodowych. Dostawcy takich usług nie są zarejestrowani w oficjalnym spisie prowadzonym przez RegTP, a także nie korzystają z przydzielonej przez RegTP numeracji przeznaczonej dla ruchu telekomunikacyjnego z wykorzystaniem dialerów. W efekcie firmy te łamią przepisy prawa obowiązujące w Niemczech. W konsekwencji RegTP uważa, że abonenci nie powinni płacić za takie połączenia.
W odniesieniu do powyższych faktów, RegTP przyznaje, że jeśli użytkownik, przy składaniu skargi nie dysponuje wydrukiem ekranu, na którym widać okno dialera (tzw. screenshot), ani nie jest w stanie powiedzieć, na jakiej stronie internetowej spotkał się z tym zjawiskiem, wówczas możliwości pomocy RegTP są niezwykle ograniczone.
W Holandii, w niższej izbie parlamentu oczekuje na głosowanie specjalna ustawa, która ma pomóc w zwalczaniu dwóch nowych sposobów nadużyć, związanych z użytkowaniem Internetu - dialerami i spyware (programy szpiegujące). Ponieważ koszty spowodowane działaniem dialerów międzynarodowych i spyware są coraz wyższe, rozważa się utworzenie osobnego urzędu do zwalczania tego typu nadużyć.


W dniu 3 września 2004 r. wchodzi w życie nowa ustawa Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800), która nakłada na dostawcę usług o podwyższonej opłacie obowiązek podawania wraz z numerem usługi cenę za jednostkę rozliczeniową połączenia (ze wskazaniem ceny netto i brutto). Ponadto dostawca takiej usługi powinien zapewnić, aby użytkownik był każdorazowo informowany, przed rozpoczęciem naliczana opłat, o cenie za połączenie do numeru danej usługi audioteksowej.
Na mocy nowej ustawy Prezes URTiP będzie prowadził jawny rejestr numerów wykorzystywanych przez dostawców usług o podwyższonej opłacie, zawierający informacje o nazwie firmy, adresie, siedzibie, rodzaju i zakresie świadczonej usługi oraz o numerze lub numerach wykorzystywanych do jej świadczenia. We współpracy z Ministrem Infrastruktury, Prezes URTiP będzie zabiegał, aby wzorem niemieckich zapisów prawnych wprowadzić oddzielną numerację dla ruchu generowanego przez dialery.
Ponadto w zaistniałej sytuacji Prezes URTiP informuje abonentów o nowym zagrożeniu na swoich stronach internetowych oraz w odpowiedziach na skargi użytkowników Internetu, oraz:
" wystosował zapytanie do TP S.A. i innych operatorów dysponujących numerami o podwyższonej opłacie - w jaki sposób zapewniają ochronę swoich abonentów przed dialerami międzynarodowymi;
" sugeruje abonentom blokadę połączeń międzynarodowych. Jest to najprostszy sposób, jednak dla wielu abonentów nierealny do realizacji z uwagi na konieczność realizacji rozmów międzynarodowych. Pomimo blokady na połączenia międzynarodowe, można byłoby wówczas rozmawiać z zagranicą przy użyciu przedpłaconych kart wykorzystujących technologię VoIP. Niezależnie od tego należałoby ustawić blokadę połączeń z numerami 0-70x;
" zaleca, aby użytkownicy Internetu korzystali z programów antydialerowych (np. program SS Antydialer do ochrony użytkownika wykorzystuje kilka mechanizmów: blokowanie połączeń z innymi numerami niż zdefiniowane, sprawdzanie ukrytych programów i poprawności ustawień połączeń, skanowanie komputera w poszukiwaniu dialerów. W tym ostatnim przypadku narzędzie korzysta z bazy danych, która jest co kilka dni uaktualniana. Poza tym program prowadzi pełną statystykę połączeń).
Prezes URTiP będzie współpracować z Prezesem UOKIK, aby wymóg (zawarty w decyzji Prezesa UOKiK) dotyczący samego programu został rozszerzony. Przed uruchomieniem dialera, jak w przypadku programów komputerowych, wpierw powinna pojawić się licencja - warunki użytkowania programu, dopiero po ich zaakceptowaniu (stosownie do zapisów ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną) dialer zostałby pobrany z Internetu i zainstalowany na komputerze użytkownika.

Dołącz do dyskusji: Internauci skarżą się na dialery

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl