SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Jak sprawdzić wiarygodność sklepu internetowego?

W minionym roku 28 proc. Polaków dokonało zakupu przez internet od krajowego sprzedawcy. E-zakupy w zagranicznych sklepach są jeszcze mniej popularne – w 2010 r. spróbowało ich tylko 2 proc. z nas. Eksperci z Europejskiego Centrum Konsumenckiego (ECK) wyjaśniają, jak sprawdzić uczciwość sprzedawcy i dlaczego nie warto bać się kupowania w sieci.

Jak wynika z badań Komisji Europejskiej, krajowy e-handel w państwach UE stale rośnie. Konsumenci przekonują się do kupowania w internecie, ale znacznie chętniej wybierają swoich rodzimych sprzedawców. Bardzo powoli rozwija się za to rynek zakupów transgranicznych. Mimo korzyści, tj. niższe ceny i bogatsza oferta, europejscy konsumenci boją się korzystać z kuszących okazji w zagranicznych e-sklepach. Dlaczego? 62 proc. obawia się oszustw i przekrętów, a 49 proc. zniechęcają spodziewane problemy z dostawą.

Tymczasem wyniki badań KE pokazują, że kupowanie w zagranicznych sklepach internetowych jest co najmniej tak samo bezpieczne, jak zakupy od rodzimych sprzedawców. Zaledwie 16 proc. towarów kupionych przez internet za granicą dotarło z opóźnieniem (w porównaniu do 18 proc. krajowych). Zamówiony produkt nie dotarł w 5 proc. przypadków zakupów transgranicznych (w porównaniu do 6 proc. krajowych).

W jaki sposób sprawdzić, czy sklep internetowy jest rzetelny?

Zadzwoń, napisz, szukaj kontaktu
ECK radzi, aby na stronie sklepu internetowego szukać pełnych danych kontaktowych przedsiębiorcy. Podanie jedynie e-maila w ogólnodostępnej domenie, numeru telefonu komórkowego lub skrzynki pocztowej to za mało, by uznać sprzedawcę za godnego zaufania. Warto zadzwonić pod podany numer i sprawdzić adres siedziby. Zdarzają się przypadki, że np. oszust podający się za sprzedawcę samochodów używanych zamieszcza w serwisie ogłoszeniowym wymyślony adres i telefon. Po próbie kontaktu okazuje się, że dodzwoniliśmy się do... pizzerii.

Jak sprawdzić czy sklep internetowy z Belgii, Włoch, Wielkiej Brytanii lub innego kraju UE istnieje naprawdę? W tabeli, którą można pobrać z tej strony (więcej na ten temat), dostępne są linki do stron internetowych wszystkich państw UE, gdzie wpisując nazwę sklepu można sprawdzić, czy jest on rzeczywiście zarejestrowany w danym kraju i działa legalnie. Można także skorzystać z Howard Shopping Assistant – narzędzia, które pozwala zweryfikować informacje o konkretnej domenie internetowej. System działa obecnie w dwunastu krajach Europy.

Nigdy nie płać osobom obcym za pomocą przelewów ekspresowych
Takie usługi oferuje np. Western Union lub MoneyGram. To wygodne formy przekazywania pieniędzy rodzinie za granicą w czasie rzeczywistym, ale nie nadają się do płatności za e-zakupy. Firma świadcząca usługę przekazu nie bierze odpowiedzialności za wywiązanie się z umowy przez sprzedawcę, gdyby ten okazał się naciągaczem. Należy także wystrzegać się wpłat na prywatne konta bankowe sprzedawców. Jeśli przedsiębiorca jest faktycznie przedsiębiorcą powinien mieć konto firmowe. Warto sprawdzić także dane do przelewu. Jeśli kupujemy towar od sprzedawcy z Niemiec, a w danych do przelewu widnieje... Nigeria, to znak, że z transakcji należy się natychmiast wycofać.

Chłodno oceniaj oferty z serwisów ogłoszeniowych
Dwuletni samochód z niedużym przebiegiem i w świetnym stanie. Cena zaskakująco niska. Oferta jest zamieszczona w polskim serwisie ogłoszeniowym lub aukcyjnym. Sprzedawca z Wielkiej Brytanii lub Niemiec. Na etapie uzgodnień wygląda na wiarygodnego, wysyła zdjęcia oferowanego auta. Na koniec prosi o wpłatę zaliczki w wysokości 10-20 proc. na jego prywatne konto lub do poleconej firmy przewozowej. Potem kontakt się urywa. Tak wygląda powtarzalny schemat działania motoryzacyjnego naciągacza. "Podobnych spraw trafiło do nas kilkanaście w ciągu ostatnich tygodni. Oprócz ofert sprzedaży samochodów i części zamiennych oszustwa dotyczą często: laptopów, smartfonów, sprzętu fotograficznego lub odsprzedaży biletów na imprezy sportowe czy koncerty" – mówi Małgorzata Furmańska, prawnik z ECK.

Wpisz nazwę sklepu do wyszukiwarki
Internetowi naciągacze potrafią skutecznie podszyć się pod uczciwych sprzedawców. Zanim wejdziemy do wirtualnego sklepu, którego link przesłano nam w e-mailu reklamowym, wpiszmy jego nazwę do wyszukiwarki. Zdarza się, że pod renomowany sklep podszywa się oszust, mający niemal identycznie wyglądającą witrynę internetową. W ten sposób usiłuje wyłudzić pieniądze za "markowy towar", który nigdy nie zostanie wysłany do odbiorcy.

Przeczytaj opinie o sprzedawcy
Zanim kupimy, sprawdźmy co o danym przedsiębiorcy mówią inni. Można trafić na dyskusję na forum, gdzie oszukani lub niezadowoleni klienci przestrzegają przed korzystaniem z usług danej firmy. Warto sprawdzać też informacje o sprzedawcy w serwisach opinii. Najbardziej wiarygodne są te oznaczone jako "zaufane opinie", gdyż zostały napisane przez rzeczywistych klientów sklepu, a nie np. jego pracowników lub konkurencję.

Ufaj sklepom z certyfikatami
Warto sprawdzić, czy e-sklep należy do systemu potwierdzającego stosowanie dobrych praktyk (np. europejski certyfikat Euro-Label) czy też gwarantującego zwrot pieniędzy w razie niewywiązania się z umowy przez sprzedawcę (np. Trusted Shops). Przedsiębiorca, który posiada taki certyfikat zaufania, jest sprawdzony przez niezależnych audytorów, uznany za wiarygodnego i bezpiecznego dla klientów. O przynależności do systemu świadczą oznaczenia graficzne, które sklepy umieszczają w widocznym miejscu swojej witryny.

Dołącz do dyskusji: Jak sprawdzić wiarygodność sklepu internetowego?

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl