SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Leroy Merlin dalej sprzedaje produkty z Rosji i Białorusi

Sieć marketów branży budowlanej Leroy Merlin wciąż sprzedaje produkty pochodzące z Rosji i Białorusi - alarmują aktywiści z grupy Ogólnopolski Bojkot Leory Merlin. Detalista wyjaśnia, że sprzedaje tylko to, co ma "na stanie".

Article

Po wybuchu inwazji Rosji na Ukrainę Leroy Merlin Polska wydała na początku marca oświadczenie informujące o wstrzymaniu współpracy z dostawcami z Rosji i Białorusi.

- Najlepszą rzeczą jaką możemy w tej chwili zrobić to okazać solidarność z ofiarami tego konfliktu oraz przeznaczyć realne i materialne wsparcie wszystkim poszkodowanym. W związku z tym, całkowity dochód ze sprzedaży wszystkich produktów pochodzenia białoruskiego bądź rosyjskiego, które jeszcze znajdują się na półkach sklepowych, będzie w całości przekazany na rzecz potrzebujących, zarówno w Polsce jak i w Ukrainie. W tym celu Leroy Merlin Polska w trybie natychmiastowym przeznacza 4,5 miliona złotych na wsparcie materialne i finansowe obywateli Ukrainy. Jest to jedynie pierwszy etap działań pomocowych - informował Krzysztof Kordulewski, dyrektor generalny Leroy Merlin Polska.

Zobacz: Kolejna odsłona bojkotu Leroy Merlin: w kraju zawisną banery przestrzegające przed zakupami w sieci

Leroy Merlin ma na półkach produkty z Rosji i Białorusi

Jak informują w korespondencji z portalem Wirtualnemedia.pl aktywiści z grupy Ogólnopolski Bojkot Leory Merlin, po ponad dwóch miesięcy od powyższej deklaracji, na półkach francuskiej sieci dalej można znaleźć wiele produktów z Rosji i Białorusi.

"Stany magazynowe nie wskazują na "końcówki" - produkty te nadal są dostępne w dużych ilościach. Oznacza to albo fatalne wyniki sprzedaży albo nowe dostawy z Rosji i Białorusi" - wskazują aktywiści.

- Myślę, że Polacy mają prawo wiedzieć czy Leroy Merlin Polska naprawdę zakończył współpracę z rosyjskimi dostawcami, czy tylko powiedział, że to zrobił - to kwestia wiarygodności polskiej filii -  mówi Dominik Gąsiorowski z Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin. - Coraz mniej liczni klienci, którzy nadal kupują w LM często nie mają świadomości, że nabywają rosyjskie i białoruskie towary. W tym sensie zostali omamieni oświadczeniami Leroy Merlin Polska - dodaje aktywista.

O wyjaśnienie poprosiliśmy Leroy Merlin Polska. - Zgodnie z decyzją z marca, po zerwaniu współpracy z dostawcami z Rosji i Białorusi sprzedajemy jedynie produkty, które zostały z dostaw i zamówień sprzed marca 2022. Pragnę podkreślić, że częścią wspomnianej decyzji z marca jest też to, że cały dochód ze sprzedaży tych produktów przekazywany jest na rzecz obywateli ukraińskich poszkodowanych przez inwazję Rosji na ich kraj - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Magdalena Kołodziejska, rzeczniczka prasowa Leroy Merlin Polska.

Po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie wiele sieci sklepów szybko wycofało z półek wszystkie towary wyprodukowane w Rosji i na Białorusi. Postąpiły tak m.in. drogerie Rossmann, dyskonty Biedronka, Lidl, Netto, Stokrotka, supermarkety Aldi, Carrefour i inne.

Zobacz: Na etykietach w Leroy Merlin informacje o ludobójstwie w Ukrainie. To viralowa akcja artysty

Leroy Merlin bojkotowane

Francuska sieć Leroy Merlin od wybuchu konfliktu w Ukrainie jest mocno krytykowana za podtrzymanie działalności w Rosji. Jak pokazują dane z paragonów, zebrane przez PanParagon, w kwietniu zauważalny jest spadek aktywności zakupowej polskich konsumentów w Leroy Merlin o około 13 proc. w porównaniu do soboty z 12 marca. Może to oznaczać, że Polacy zmienili swój stosunek do tej firmy i wdrożyli w życie działania bojkotujące ten sklep.

Także dane o bojkocie sieci z agencji Inquiry dla Wirtualnemedia.pl nie pozostawiają wątpliwości - w maju marka zmagaja się z falą negatywnych opinii w internecie. To przekłada się z kolei na zmniejszone zainteresowanie klientów zakupami.

-  Rozważanie zakupu w sklepie danej marki w przyszłości  to ważny wskaźnik, który szybko reaguje na zmiany.  Jak widać, w ślad za negatywnymi wypowiedziami  poziom rozważania zaczął spadać. Najgłębszy, potężny spadek notuje Leroy Merlin - z 33 proc. do 15 proc. To spadek o więcej niż połowę konsumentów rozważających zakup w tej sieci - mówiła nam Agnieszka Górnicka z Inquiry.

Dołącz do dyskusji: Leroy Merlin dalej sprzedaje produkty z Rosji i Białorusi

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomek
Tak sie robi biznes ludzie. Polacy nigdy nie naucza sie tego. Za 10 lat nikt nie bedzie pamietal co nasz kraj zrobil. A za 100 pewnie znikniemy juz z mapy, jak bedziemy tak rzadzic.
32 19
odpowiedź
User
qba
A co z pozostałymi kilkuset firmami, które z Rosji się nie wycofały? Czemu aktywiści tak wybiórczo bojkotują tylko LM?
32 41
odpowiedź
User
Stefan
Polecam zakupy w Castoramie, Obi, czy Juli. Bez Le. Merlin da się żyć.
38 21
odpowiedź