SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Lis: na miejscu Miecugowa dałbym w mordę

- Podziwiam Grzegorza, który zachował się bardzo dobrze, że nie zareagował. Ja chyba nie byłbym w stanie nad sobą zapanować - stwierdził Tomasz Lis, komentując atak na Grzegorza Miecugowa podczas Przystanku Woodstock.

W porannej audycji Tok FM Tomasz Lis ocenił, że gdyby w podobny sposób jak Miecugow na Przystanku Woodstock został zaatakowany o. Tadeusz Rydzyk w Częstochowie, spotkałoby się to z powszechnym i jednoznacznym potępieniem. - A tu na wszystkich prawicowych portalach była wybitnie trudno skrywana schadenfreude. Potem podkreślano we wpisach, kto jeszcze powinien dostać po ryju, żeby sprawiedliwości dziejowej stało się zadość - powiedział Lis.

Redaktor naczelny „Newsweeka Polska” przypomniał, że został wymieniony przez sprawcę incydentu jako jeden z nieobiektywnych, szerzących lewicową propagandę dziennikarzy, których należy atakować (więcej na ten temat). - Podziwiam Grzegorza, który zachował się bardzo dobrze, że nie zareagował. Ja chyba nie byłbym w stanie nad sobą zapanować. Wstałbym i nie nadstawiał drugiego policzka, tylko w mordę bym dał - stwierdził Lis. - To jest coś upokarzającego. To nawet nie jest akt agresji, tylko w pewnym sensie zrzucenia z siebie wstydliwości sytuacji, gdy człowiek siedzi bezradnie, podchodzi jakiś troglodyta i wali go po głowie - dodał.

>>> „Jeb…ć TVN” - „Lans motłochu”. Dziennikarze oskarżają się w sprawie Miecugowa (wideo)

Dyskutujący z Lisem Tomasz Wołek, Jacek Żakowski i Wiesław Władyka też zwrócili uwagę na pozytywne komentarze po ataku na Miecugowa, które pojawiły się w internecie.- Taki jest ton, który można wyczytać z różnych wpisach. To jest coś niesłychanie groźnego. Jeśli mamy w pamięci ekscesy na uczelniach, przerywanie wykładów, epizod z Miecugowem jest częścią większej całości. On się wpisuje w pewną niebezpieczną tendencję - ocenił Wołek. - Przy całej ostrości sporów politycznych, historycznych czy ideologicznych, do fizycznych aktów przemocy do niedawna nie dochodziło. Teraz ludzie o poglądach skrajnych uznali, że w ten sposób mają dawać wyraz tym poglądom - dodał.

- Każdy z nas nieraz był policzkowany w internecie. Jakoś do tego się przyzwyczailiśmy, ale w świecie realnym jeszcze nie. To się rozprzestrzenia - stwierdził Jacek Żakowski. A Tomasz Lis zwrócił uwagę na skalę tego zjawiska. - To nie jest grupka kilkunastu komentatorów. To jest glanowanie w tysiącach internetowych komentarzy i glanowanie na oczach milionowej publiczności. To jest wielki przemysł złej energii i koszmarnej nienawiści - ocenił Lis.

>>> Dziennikarze bronią Miecugowa. Woodstock między TVN a Rydzykiem

Oskarowi Wądołowskiemu, który zaatakował Grzegorza Miecugowa, postawiono za to zarzuty zakłócania imprezy masowej oraz używania przemocy w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego, za co grozi do trzech lat więzienia. Oskarżycielem posiłkowym w procesie będzie sam Miecugow (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Lis: na miejscu Miecugowa dałbym w mordę

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Emil
Oskar Wądołowski: Otrzymałem zarzut zakłócenia imprezy masowej, na podstawie Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - art. 60, ust.2. I nawet jeśli wbiegłbym na scenę bez transparentu z napisem "TVN Kłamie" i gdybym nie szturchnął siedzącego dziennikarza - to także otrzymałbym ten sam zarzut. Natomiast zarzut zaniechania programu telewizyjnego z powództwa publicznego został anulowany przez prokuratora.

całość rozmowy: http://prawy.pl/z-kraju/53-wywiady10/3617-oskar-wadolowski-pan-korwin-mikke-niestety-klamie
odpowiedź
User
radek
cwany lis
odpowiedź
User
BÓG SZPAN
OT DEKLARATYWNY BO(c)H)TER :-) :-) :-) :-)
odpowiedź